AdBlue w Euro5

Jak z tym jest chodzi mi czy można tak robić legalnie bo słyszałem i widzoiiałem że kierowcy to wlewają do z biorników AdBlue tylko przed granicą niemiecką bo tam sprawdzają to jak nikt inny.Chodzi mi o to czy można śmigać bez tego i nic nie bedzie się działo.

Nie wiem dokładnie jak to wygląda w przepisach, ale to co opisałeś to prawda. Silniki wyposażone w AdBlue spełniają normy E4 lub E5 tylko gdy w odpowiednim zbiorniku jest mocznik. A gdy go niema silniki te nie spelniają tylko E0!!!
Jest to cecha charakterystyczna tych silników. Jedna ze zaprzyjaźnionych firm posiada Actrosy 1841 E5 i ostatni raz widziały one mocznik jak były ściągane z Niemiec.
Niewiem czy polskie służby posiadają mobilne instalacje do badania poziomu spalin wg norm E4 lub E5 (w co wątpię) ale jeśli dojdzie do takiej kontroli to i tak poźniej i tak auto zostanie skierowane na badanie w określonej stacji i tam już będzie mocznik w zbiorniku.
W pewnym fałszywym świadectwie o ochrone środowiska niech świadczy również fakt, że DAFy spełnijące E4 lub E5 nieposiadają instalacji ogrzewania zbiornika z mocznikiem, który zamarza przy -10st.C.
Więc w krajach połnocnych: Szwecji, Finlandii gdzie dbają o środowisko właściciel takiego auta może narazić się na płacenie kar jeśli będzie używał auta przy mrozach.

Musi być jakieś podgrzewanie zbiornika z AdBlue.

viewtopic.php?t=5889

tu jest o tym mowa

a ogólnie o adblue

viewtopic.php?t=2095&start=0

Co do krajów skandynawskich, wszystkie te samochody mają grzałki zbiorników. Podejrzewam, że zbiorniki Adblue tez mają takie grzałki.

Cytuj:

Musi być jakieś podgrzewanie zbiornika z AdBlue.

Jakiś czas temu DAF sam chwalił się tym "osiągnieciem" w E4. Wczoraj zapytałem o to handlowca DAFa i mówi, że już zmienili to bo nie chcieli robić problemu klientom.