Strona 1 z 44 [ Posty: 868 ] Przejdź na stronę 1 2 3 4 544 Następna
Autor
Wiadomość
Tytuł: WORD Szczecin
Post Wysłano: 05 wrz 2007, 14:18

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 wrz 2007, 13:45
Posty: 19
Lokalizacja: szczecin

Cytuj:
WORD Szczecin

Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Szczecinie, zwany dalej "Ośrodkiem" działa na podstawie:

1. ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. Nr 98, poz.602 z późniejszymi zmianami).
2. ustawy z dnia 13 października 1998 r. - Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną (Dz.U. Nr 133,poz. 872 i Nr 162, poz. 1126),
3. statutu nadanego przez Zarząd Województwa Zachodniopomorskiego.

Nadzór nad Ośrodkiem sprawuje Zarząd Województwa Zachodniopomorskiego.

Foto galeria, pojazdy egzaminacyjne:
* Foto galeria
* Kat. B
* Kat. C/C+E

Kontakt:

Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Szczecinie
ul. Golisza 10 B
71-682 Szczecin

word@word.szczecin.pl

tel. (Informacja) - (091) 442 58 34
tel. (Sekretariat) - (091) 442 58 50; (091) 455 80 55 (fax)



Źródło: http://www.word.szczecin.pl
Witam wszystkich jako nowy na forum, w sierpniu zdawałem na C i niestety .........., 2 podejście we wrześniu. Placyk zaliczyłem ale na mieście mnie oblał, pierwszy bład jaki zrobiłem to omijanie stojącego samochodu - dałem kierunek w lewo ale nie dałem kierunku w prawo że wracam na prawy pas ruchu. Drugi błąd to skręt w lewo na drodze jednokierunkowej (jest takie rondo przy Stoczni Szcz. koło Straży Pożarnej - kto ze szczecina to wie), egzaminator kazał mi skręcic w lewo , to dałem kierunek i dojechałem do lewego krawężnika ale zostawiłem sobie ok. 1 metra od tego krawężnika żeby go nie najechać, zrobiliśmy kółko a ten mi znowu każe skręcić w lewo , no i znowu zostawiłem sobie ok. 1 metra od lewgo krawężnika - i to był koniec egzaminu.
Piszę to ku przestrodze innych zdających - egzaminator to taki "kurdupel" ok. 1,50 m wzrostu , ten skręt w lewo przy stoczni to chyba jedna z jego "pułapek".
Jeśli ktoś ma doświadczenia z egzaminu C w szczecinie to proszę o podzielenie się nimi, zwłaszcza takimi "mykami" jak mnie załatwił.Po oblaniu wkurzyłem się i nast. dnia przypilnowałem dwa Stary wyjeżdżające na miasto na egzamin, jechałem za nimi przez cały egzamin po mieście (tzn. najpierw za jednym potem za drugim) - potem rozmawiałem ze zdającymi.
Gość nr 1 oblał za przekroczenie prędkości (wyrażnie jechałem za nim 60 do 70 km/h) na ul. Bogumińskiej , jadąc na Police.
Gość nr 2 zdał (inny egzaminator) mimo że zaliczył dwa razy tylnimi kołami krawężnik przy skręcie w prawo.
Mam zamiar pośledzić jeszcze parę egzaminów - jak czas pozwoli, opiszę je później.
A swoją drogą skrzynia biegów w tych nowych Starach to "masakra" , zwłaszcza jeśli nie miało się takiego auta na kursie.


Tytuł:
Post Wysłano: 05 wrz 2007, 18:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 wrz 2006, 20:27
Posty: 92
Lokalizacja: zachodnipomorskie

Ja jak zdawałem to widziałem tego egzaminatora taki mały w czapce jak nocnik to widziałem jak sie czepiał chlopaka przedemna i ja naszczescie go nie miałem tylko takiego wysokiego, wporzadku gośc i duzo pomaga z tymi nowymi autami moze dzieki temu mam juz C i niedługo egzamin u tych debili na C+E


Tytuł:
Post Wysłano: 05 wrz 2007, 19:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

slawekjul ja zdawałem na C w styczniu tego roku, a na CE w maju. Oba za 1. razem. Oczywiście w Szczecinie.
Cytuj:
niedługo egzamin u tych debili na C+E

Ja nie mam tak przykrych doświadczeń i nie mogę się tak wyrazić o egzaminatorach w Szczecinie. Wrecz przeciwnie, byli w porządku. Nie patrzeli, żeby tylko na czymś uwalić i nawet pogadać na luzie można było.

Co do tej skrzynii, to wg. mnie jest bardzo fajna. Servoshift robi swoje. Jedyny minus to to, że każą używać wszystkich biegów - bez sensu.


Tytuł:
Post Wysłano: 05 wrz 2007, 20:58

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 wrz 2007, 13:45
Posty: 19
Lokalizacja: szczecin

Co do skrzyni - to napewno kwestia przyzwyczajenia, a masz rację Pazdz - używanie wszystkich biegów na egzaminie jest bez sensu (i o to mi chodziło w pierwszym poscie, chociaż ten wsteczny obok jedynki to co najmniej "ciekawe" rozwiązanie :roll:
Dzisiaj rozmawiałem z babką pod WORDem w szczecinie - jutro zdaje po raz trzeci na B, za pierwszym razem jak mi mówiła na 10 zdających zdała tylko JEDNA dziewczyna ! A pierwsze podejscie miała bodajże w maju !!!!!!!!!! Jak jutro obleje to może jej rok minąć na zaliczenie prawka ! (egzamin co 1,5 do 2 m-cy)
Albo żle szkolą, albo za ostro się czepiają na egzaminie, albo ludziska jakby teraz bardziej tępe (w to akurat wątpię).


Tytuł:
Post Wysłano: 05 wrz 2007, 22:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 lut 2007, 20:57
Posty: 1532
Samochód: fabia

Cytuj:
Jedyny minus to to, że każą używać wszystkich biegów - bez sensu.
Karzą wam jechać od jedynki co jeden bieg w górę na pusto :?: :shock: Należałoby się spytać na podstawie jakiego przepisu bądź chociaż z jakiego powodu :| To dość ryzykowne, ale po zdanym już egzaminie chyba nikomu nie zaszkodzi...
Cytuj:
A swoją drogą skrzynia biegów w tych nowych Starach to "masakra" , zwłaszcza jeśli nie miało się takiego auta na kursie.
Tzn. jaka to skrzynia i co jest w niej złego?

_________________
Czerwone i bure


Tytuł:
Post Wysłano: 05 wrz 2007, 22:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 wrz 2007, 13:45
Posty: 19
Lokalizacja: szczecin

Cytuj:
Tzn. jaka to skrzynia i co jest w niej złego?
Ruszasz z 1, itd do 4, potem przełącznik w górę i próbujesz wbić 5 (która jest w miejscu 1 ale zaraz obok "do kolana" jest R - wsteczny, samochód sie toczy a ja szukam tej 5, jak wchodze na R to skrzynia zgrzyta, to wkurza i rozprasza, poza tym jest wyświetlacz jaki masz włączony bieg - ale na tym wyświetlaczu nr biegu pokazuje się z opóźnieniem, no i merdasz tą wajhą itd. itp. mi się się udawało przejść z 4 na 7 :lol: i "kurdupel " na egzaminie nie połapał sie (a Star jechał że ho,ho)
W sumie oblałem bo nastawiłem się że jak wyjade z placu to na mieście dam sobie radę, po prostu za długo mam prawko B i jeżdżę troche na pamięc, zgubiła mnie rutyna, ale z drugiej strony "kurdupel" był naprawdę upierdliwy :!:


Tytuł:
Post Wysłano: 05 wrz 2007, 22:49
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 lut 2007, 20:57
Posty: 1532
Samochód: fabia

Cytuj:
Ruszasz z 1, itd do 4, potem przełącznik w górę i próbujesz wbić 5 (która jest w miejscu 1 ale zaraz obok "do kolana" jest R - wsteczny, samochód sie toczy a ja szukam tej 5, jak wchodze na R to skrzynia zgrzyta, to wkurza i rozprasza, poza tym jest wyświetlacz jaki masz włączony bieg - ale na tym wyświetlaczu nr biegu pokazuje się z opóźnieniem, no i merdasz tą wajhą itd. itp. mi się się udawało przejść z 4 na 7 Laughing i "kurdupel " na egzaminie nie połapał sie (a Star jechał że ho,ho)
To nie jest masakra tylko standardowa skrzynia biegów współczesnej ciężarówki :) Masakryczne w tych autach są skrzynie 6-biegowe gdzie różnice w obrotach silnika między biegami są tak duże, że nie sposób utrzymać się w "zielonym polu".

_________________
Czerwone i bure


Tytuł:
Post Wysłano: 06 wrz 2007, 8:40

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 cze 2007, 17:15
Posty: 11

Prawidłowa zmiana biegów .Dopasowanie biegu do prędkości, warunków terenu i masy ładunku to wyższa szkoła jazdy. To kwestia wieloletniej praktyki i wyczucia. Jedni to potrafią inni nie nauczą się do końca życia. Kiedyś były niesynchronizowane skrzynie bieegów, trzeba było stosować podwójne wysprzęglanie z przegazówką. To była sztuka, a najlepsi potrafili tak dopasować obroty silnika by zmieniać biegi bez sprzęgła. Sprubójcie to zrobić. Dzisiejsze skrzynie to kwestia wprawy.Mechanizm zmiany biegów dopasowuje się do kierowcy i wiele mu wybacza, tylko trzeba go wyczuć i zrozumieć. :D

_________________
Jeśli lubisz to co robisz to nie praca, to przyjemność.


Tytuł:
Post Wysłano: 06 wrz 2007, 9:18

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 wrz 2007, 13:45
Posty: 19
Lokalizacja: szczecin

Cytuj:
Prawidłowa zmiana biegów .Dopasowanie biegu do prędkości, warunków terenu i masy ładunku to wyższa szkoła jazdy. To kwestia wieloletniej praktyki i wyczucia.
A na kursie jest tylko 30 godz. jazdy i to innym samochodem niż zdaje się egzamin, w Szczecinie podobno tylko Fedeńczak ma identycznego stara jak w WORDzie ale zapisy na godzinke praktyki są dopiero na październik.
Człowiek jak zmienia normalny ososbowy samochód to musi się oswoić z trochę innym sprzzęgłem, czasami innym układem biegów, różnymi "michałkami" itp a tu na egzaminie wsiadasz w prawie "obcy" ci samochód i masz jechać (do tego dochodzi stres) - ja wiem że "złej baletnicy itd." ale mogliby dawać w WORDzie chociaż 15 min na jazde próbną, na oswojenie się z autem.
Ponawiam prośbę o "zeznania" jak komu poszło na C w WORD Szczecin ?


Tytuł:
Post Wysłano: 06 wrz 2007, 10:01

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 sie 2007, 22:20
Posty: 48
GG: 6543503
Lokalizacja: Pniewy

Ja C zdawałem w WORD Poznań :D . Plac zaliczyłem bardzo dobrze :P ,ale na mieście już było gorzej . Nie przez stres ,ale przez egzaminatora , który chciał pokazać kto tu RZĄDZI... :/ Więc czepiał sie o wszystko : za szybka zmiana biegów ,źle trzymane dłonie na kierownicy :( ITP A wszystko przez to ze na początku powiedziałem coś źle o PIS...Ale zaliczyłem egzamin... :P Pozdrawiam wszystkich zdających na C jak i na E... :D


Tytuł:
Post Wysłano: 06 wrz 2007, 10:16

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 wrz 2007, 13:45
Posty: 19
Lokalizacja: szczecin

Gratulacje, może chciał cię zdenerwować takimi głupimi uwagami?
Ja swojego "kurdupla" próbowałem zagadać na początku jak wyjechaliśmy na miasto, ale dałem spokój bo się nie odzywał i miał minę kwaśną; jedyne na co mi zwrócił uwagę to żeby zamknąć okno i nie "merdać" tą szybą w górę i w dół (przelotnie padało). I tak sobie jechaliśmy w milczeniu..........

[ Dodano: Czw, 06.09.2007, 10:28 ]
Cytuj:
Ja nie mam tak przykrych doświadczeń i nie mogę się tak wyrazić o egzaminatorach w Szczecinie. Wrecz przeciwnie, byli w porządku. Nie patrzeli, żeby tylko na czymś uwalić i nawet pogadać na luzie można było.
Jeśli zdałes za 1 razem to nie możesz pisać o egzaminatorach, a tylko o tym jednym konkretnym, może faktycznie w porzo gość ?
JA także nie twierdzę że WSZYSCY egzaminatorzy w WORD Szczecin są "upierdliwi", trafiłem na tego najmniejszego i uważam że chciał mnie oblać, może miał zły dzień? Trudno , 160,- w plecy :/ , ja pewnie też za dobrze nie jechałem :oops: , no ale uważam mimo wszystko że ten skręt w lewo z jednokierunkowej z dojechaniem na 1 metr do lewego krawężnika jest dyskusyjny? hm
Tak nawiasem mówiąc to jak zdawałem na B ileś tam lat wstecz - też mnie powalił za 1 razem na tym samym manewrze "nie dojechanie max do lewej przy skręcie w lewo na jednokierunkowej" :D


Tytuł:
Post Wysłano: 06 wrz 2007, 11:37

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 cze 2007, 17:15
Posty: 11

Trzeba się z tym pogodzić i zdać a prawdziwa nauka jazdy zaczyna się dopiero na drodze bez instruktora i trwa przez cały okres pracy do emerytury

_________________
Jeśli lubisz to co robisz to nie praca, to przyjemność.


Tytuł:
Post Wysłano: 06 wrz 2007, 17:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Cytuj:
Karzą wam jechać od jedynki co jeden bieg w górę na pusto Question Shocked

Tak.

Cytuj:
eśli zdałes za 1 razem to nie możesz pisać o egzaminatorach, a tylko o tym jednym konkretnym, może faktycznie w porzo gość

O 2. Bo na C i CE miałem innego. Na C był taki z siwy, starszy z wąsem, a na CE trochę młodszy bez wąsa. :lol:


Tytuł:
Post Wysłano: 06 wrz 2007, 17:37

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 wrz 2007, 13:45
Posty: 19
Lokalizacja: szczecin

OK, chyba ich kojarzę z widzenia, egzaminuje jeszcze taka młoda blondynka - podobno jest w porządku.
W takim razie jest 3:1 , na korzysć "normalnych" egzaminujących, może za 2 razem nie trafię na "kurdupla" - statystycznie miałbym DUŻEGO pecha.
Pazdz, to mówisz że obaj w czasie jazdy byli rozmowni i swobodni ?


Tytuł:
Post Wysłano: 06 wrz 2007, 18:04

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 wrz 2006, 20:27
Posty: 92
Lokalizacja: zachodnipomorskie

Ja mialem starszego Egzaminatora był OK cała droge sobie rozmawialismy i nie musialem ruszac z 1 sam mi powiedzial ze uniego ruszamy z 3 a raz nawet z gorki kazał mi odrazu 5 wbic i gosc był w porzadku chciałbym na niego trafic teraz na E jak wyjade z placu:)


Tytuł:
Post Wysłano: 06 wrz 2007, 19:43

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 sie 2007, 22:20
Posty: 48
GG: 6543503
Lokalizacja: Pniewy

Cytuj:
chciałbym na niego trafic teraz na E jak wyjade z placu:)
To w Szczecinie jest inny egzaminator na placu a inny na miasto?? :>


Tytuł:
Post Wysłano: 06 wrz 2007, 20:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Cytuj:
Pazdz, to mówisz że obaj w czasie jazdy byli rozmowni i swobodni ?

Tak. Dodatkowo miałem fajny przypadek na CE. Jeżdżę już po mieście ponad 20 minut. Gadamy, gadamy a egzaminator do mnie: "Proszę się zatrzymać za skrzyżowaniem na przystanku po prawej." Ja już w strachu i sobie myślę (uwalić mnie chce czy co? za co?). Zatrzymaliśmy się. A ten wyskoczył do sklepu po napój i słodkie bułki. :lol:


Ostatnio zmieniony 07 wrz 2007, 18:29 przez Pazdz, łącznie zmieniany 1 raz.

Tytuł:
Post Wysłano: 06 wrz 2007, 23:18

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 wrz 2007, 13:45
Posty: 19
Lokalizacja: szczecin

Cytuj:
A ten wyskoczył do sklepu po napój i słodkie bółki.
:D Dobre!!!! JA bym jeszcze miał wątpliwość w tym momencie czy przez te 20 min jazdy zdałem czy nie? Na wszelki wypadek na poprawkę kupie pączka i drożdżówke, następnie po zaliczeniu placyku (?) przed jazdą na miasto wyłożę ciacha na deskę rozdzielczą :D
Swoją drogą musiałeś dobrze i pewnie jechać.


Tytuł:
Post Wysłano: 06 wrz 2007, 23:38

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 sie 2007, 23:26
Posty: 4
Lokalizacja: Szczecin

Ja w czerwcu zdawałem c+e z takim dziadkiem spoko gościu. Pełen luz w szczecinie :)


Tytuł:
Post Wysłano: 07 wrz 2007, 0:08

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 wrz 2007, 13:45
Posty: 19
Lokalizacja: szczecin

Żadnych "min", zasadzek itp?

[ Dodano: Pią, 07.09.2007, 0:11 ]
Co mnie cieszy w Szczenie to to, że nie pytają na egzaminie na C gdzie jest korek wlewu oleju, gdzie spryskiwaczy itp.itd podobno w innych WORDAch od tego sie zaczyna

[ Dodano: Pią, 07.09.2007, 8:48 ]
Cytuj:
To w Szczecinie jest inny egzaminator na placu a inny na miasto??
Nie, lukasz83, źle zrozumiałeś.
Cytuj:
i nie musialem ruszac z 1 sam mi powiedzial ze uniego ruszamy z 3 a raz nawet z gorki kazał mi odrazu 5 wbic i gosc był w porzadku chciałbym na niego trafic teraz na E jak wyjade z placu:)
No w końcu ktoś normalny, zdawałeś w Szczecinie?


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 44 [ Posty: 868 ] Przejdź na stronę 1 2 3 4 544 Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: