Lunatykowanie

Mam pytanie.
W zeszlym roku w ferie zimowe pojechalem z tata w trase (bylo to tydzien po kupieniu drugiego auta-Magnumki). Kiedy krecilismy pauze ja wstalem z lozka i zaczolem otwierac drzwi. Gdyby sie tata nie obudzil wypadlbym z kabiny na kostke brukowa. Czasami w domu zdazaja mi sie podobne sytuacje, ze np. mam koldre pod drzwiami (3metry od lozka) etc.
I tu moje pytanie: czy sa jakies przeciwwskazania prawne odnosnie lunatykowania? Czy to nie pozwoli mi byc kierowca??

Nikt nie będzie badał Cię podczas snu, więc nikt nawet o tym nie będzie wiedział

Kolego a niby jak to miałby Ci to ktoś sprawdzić czy ty lunatykujesz czy nie? Żeby to sprawdzić musiałby ktoś stać nad Tobą gdy śpisz i patrzeć czy przypadkiem nie wstajesz i nie chodzisz. Takich badań na pewno nie ma i raczej szanse na wykrycie poprzez lekarza jest nie możliwe.

Lunatykowanie jest niczym innym jak zaburzeniem oddychania podczas snu. U dzieci nie groźne, u dorosłych choroba. Jako że jesteś młody, nie powinieneś się raczej tym przejmować. Z wiekiem powinno przejść. Możesz powiedzieć rodzicom o tym, żeby wzięli Cię na badania.

Cytuj:

Lunatykowanie jest niczym innym jak zaburzeniem oddychania podczas snu.

.

Nie myl lunatykowania z bezdechem.
Zaburzenie oddychania podczas snu to najczęściej bezdech (przerwy pomiędzy kolejnymi oddechami ), towarzyszy im głośne chrapanie.

Najnowsza teoria wyjaśnia lunatyzm zaburzeniami poszczególnych faz snu. Podczas fazy głębokiego snu mózg wypoczywa, aktywne są mięśnie, a podczas fazy marzeń jest odwrotnie: mózg aktywny, a mięśnie leniuchują. Fazy te zmieniają się co półtorej godziny. Przy normalnym śnie mózg i mięśnie nie są nigdy jednocześnie aktywne. W stanach lunatyzmu dochodzi równocześnie do aktywności mózgu i mięśni. Wystarczy mały bodziec, np. światło Księżyca, aby mózg uruchomił mięśnie.
Śpiący zaczyna wędrówkę.

To lunatykowanie moze miec swoje plusy:P zasniesz za kólkiem i dalej bedziesz elegancko jechał. Zartuje oczywscie, podobnie jak przedmówcy wątpie aby ta przypadłość miała Ci przeszkodzić w zostaniu kierowcą zawodowym.

Prawo prawem, ale może to okazać się groźne dla życia lub zdrowia. Np. sytuacja, którą podałeś. Więc barierą tutaj jest chyba jedynie własne sumienie i bezpieczeństwo...

A czy to można wyleczyć bo np. jak by ktoś LUNATYKOWAŁ i by odpalił samochód i wyjechał na troge to by mogła sie stać tragedia więc to jest niebezpieczne