To może i ja się wypowiem. Austriacka firma Gartner KG to praktycznie monopol na rynku austriackim, ok. 1800 aut w samym austriackim oddziale.
Co do Waszych wątpliwości - Gartner ma oddziały zarówno w Austrii, Czechach (pod spedycją Sindelar) oraz na Węgrzech. Były plany otworzenia polskiego oddziału (zachęcał Gartnera do tego Krzysztof Polak), ale na razie temat ucichł.
Miałem okazję być u nich na bazie i w biurowcu rok temu (podczas załadunku) i bazę maja naprawdę świetnie zorganizowaną. Auta austriackie obsługują głownie zachód i południe, jak tu ktoś napisał, ale zdarzają im się wypady również do Polski (co lubią ich kierowcy, wiadomo - zakupy). My np. ładowaliśmy towar przywieziony przez nich z Grecji. Baza znajduje się w miejscowości Lambach (niedaleko od Welsu).
Gartner prowadzi transport wszystkiego, co możliwe, nie udało mi się spotkać jedynie kontenerów i żywcówek. Tabor to tylko i wyłącznie MAN-y TG-a w kabinach XXL lub XLX o mocach 430 lub 440 KM. W Austrii śmiejemy się, że co piąte mijane auto to Gartner
Spotkaliśmy również Polaka pracującego u Gartnera i jak to na zachodzie, nie ma na co narzekać. Każdy, mimo że to moloch, ma przydzielone swoje auto na stałe i nieważne ile kilometrów robił, zarobił zawsze ok. 2500 euro na miesiąc.
Fotki z bazy: