Cytuj:
Ta, najpewniej go obdarli gdzieś na parkingu albo promie, no i poratował jak mógł. Na wyspach będzie remont prowadził?? Objedzie i poskładają. Weź rusz głową trochę.
Ty też możesz ruszyc troche głową. NIe wiadomo jak tamtejsza policja może na to patrzeć. Nie wiem jak wyglądały te uszkodzenia ale chocby nawet oberwany zderzak czy spojlery osłony aerodynamiczne i jedziesz a nagle cos sie posypie. Jak trafi w auto za nim czy obok to różnie moze to wyglądać. I wtedy oberwany zderzak to pikuś, niby głupia drobnostka ale może drugiemu uszkodzic samochód czy tez krzywde zrobic.
Troche wyobraźni.
A przez takie cos policja moze "uziemic" samochód i kierowca musi sie martwic.
Jeżeli to sie stało juz w trasie to trzeba posklejać i może objedzie a jeżeli takie auto z firmy wyjechało to ktos tu czegos nie dopilnował albo dziwnie firma oszczędza.