WORD Katowice / Gliwice, Bytom, Tychy, Jastrzębie Zdrój

Cytuj:

WORD Katowice

Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Katowicach

Kontakt:
Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Katowicach
ul. Francuska 78
40-507 Katowice

word@word.katowice.pl

tel. - (32) 359 30 02

Oddziały terenowe:

Oddział Terenowy Bytom

ul. Strzelców Bytomskich 98
41-902 Bytom
tel. (32) 282 99 05

Oddział Terenowy Dąbrowa Górnicza

ul. Tysiąclecia 56
41-303 Dąbrowa Górnicza
tel: (032) 260 08 73

Oddział Terenowy Gliwice

ul. Łabędzka 6
44-100 Gliwice
tel: (032) 270 80 00

Oddział Terenowy Jastrzębie Zdrój

ul. Armii Krajowej 1
44-330 Jastrzębie Zdrój
tel: (032) 476 47 49

Oddział Terenowy Tychy

ul. Wejchertów 19
43-100 Tychy
tel: (32) 227 76 54



Źródło: http://www.word.katowice.pl

Witam. Czy ktoś zdawał na kat. C w Bytomiu. Interesuje mnie jakie czynności musieliście wykonywać na placyku i jakimi drogami jechaliście. Powiedźcie na co należy uważać, a na co zwrocić szczególną uwagę, i czego sie czepiają. Za wszelką pomoc dziekuję i pozdrawiam!

No wiec wiadomo egzamin teoretyczny a pozniej plac:

-Luk

-Zawracanie na "3" <--- jest strasznie ciasne wiec uwaga na to

- parkowanie prostopadle tylem

Zle nie ma tylko zawracanie jest straszne ciasne trzeba sie przytulic do belki jak w wjezdzasz w ten manewr.

Miato akurat w moim przypadku to obwodnica piekarska i skret na wroclaw przez centrum Bytomia [ta troga co leci obok biblioteki miejskiej] i do osrodka wychodzi rowne 45 minut.

czy zdawał ktoś egzamin kat C w Tychach?? Czy jest w ogóle taka możliwość, jaki jest samochód do zdawania??

Niestety w Tychach nie ma możliwości (przynajmniej na razie) zdawania egzaminu na kat. C.

oj to niestety tylko Bielsko-Biała zostało. A jak się jeździ samochodem kat C po Bielsku ??
Zdawał ktoś

W tychach nie przeprowadzają egzaminu na kat. C, a szkoda bo miasto nie jest jakoś zbyt skomplikowane, ja będe tam zdawał b

Cytuj:

oj to niestety tylko Bielsko-Biała zostało. A jak się jeździ samochodem kat C po Bielsku ??
Zdawał ktoś

Nie zdawalem ale dzisiaj jeździłem Midlumem po Bielsku

Ścisłe centrum sie omija bo są zakazy tonażowe jednak w sumie troche po Bielsku sie śmiga. Jak chyba w każdym mieście duże auto duży problem:)

Wpadnij do nas do Omibusa weź sobie dodatkową/e jazdy po mieście
Mamy Midlumke taka jak na egzaminie

Cytuj:

W tychach nie przeprowadzają egzaminu na kat. C, a szkoda bo miasto nie jest jakoś zbyt skomplikowane, ja będe tam zdawał b

Może i miasto nie jest zbyt skomplikowane ale jednak egzaminatorzy maja parę miejsc na których potrafią oblać kursanta:/

skoczek69 jazda po Tychach jest banalnie prosta, ja zdałem za 2 razem, ale zgadzam się z vito37 jest parę miejsc takich,
A co do Bielska to jak zdaje się egzamin,w centrum czy na obrzeżach miasta?? zna może ktoś trasy egzaminowania??

Może warto wziąć pod uwagę Dąbrowę Górniczą? Jadąc trasą od strony BB to tylko kilkanaście kilometrów dalej, a miasto w porządku - jeździ się dobrze, mają bardzo "udanego" MAN-a (bardzo dobrze wykonuje się nim manewry) a na dodatek atmosfera w WORD DG jest bardzo lightowa - jest wielu bardzo ludzkich egzaminatorów, tzn. takich którzy nie są zbyt czepialscy. Oczywiscie, jak się przejedzie linię lub potrąci pachołka to oblewka, ale nie dokładają od siebie niepotrzebego stresu.

C zdałem za drugim razem (pierwszy raz oblałem z własnej winy zatoczkę). Teraz czas na CE i D - i na 1000% w Dąbrowie.

ale jednak egzaminatorzy maja parę miejsc na których potrafią oblać kursanta
Już co nieco o tym słyszałem

Pytanie do tych co robi jak długo trwał by kurs PJ C w Bielsku?? Ile czeka się na egzamin??

Kolego moze nie powinienem tego mówić ale generalnie w wielu szkołach możesz zacząc jeździć od zaraz i równolegle chodzić na wyklady.

Jak jestes 100% dyspozycyjny (tak jak ja) to jestes w stanie szybciej wyjeździć niż odbębnić wyklady.

Więc mysle ze w miesiac idzie zrobić.

Ja miałem pierwszą jazde w sobote a mam już 5,5 godziny przejeżdżone.
a jutro mam jeszcze 2 godziny jazdy...

Ile sie czeka na egzamin? nie wiem ale zdajsie o wiele krócej niz na B mysle ze ponizej miesiaca grubo. zadzwoń do wordu co za problem?

word.bielsko.pl

Ja slyszalem z opowiesci - z rozmow przed egzaminem - ze Gliwice, a w szczegolnosci Bielsko B - to rzeznia totalna.
Z drugiej strony - przeciez egzaminatorzy sie zmieniaja czesto, wiec jak to jest...tego nie wie nikt - jednak fakt faktem pochlebnych opinii na temat tych dwoch osrodkow nie slyszalem jak do tej pory.
(rozmowy przeprowadzane w Jastrzebiu Zdroju)

Witam
nikt inny nie zdawał w Word Bytom??? pozdrawiam

elo

sory ze wygrzebalem starszy post ale dawno tu nei zagladalem a bytom to moja bliska okolica

więc chcialem zwrócic uwagę przyszłym zdającym tam egzamin na C na krawężnik ...

nie wiem jak wam ale mnie najwiecej klopotu sprawialo cofnięcie na łuku na tą odpowiednią odległość... tam jest uszczerbnięty kraweznik na wysokości kabiny kierowcy akurat w momencie kiedy tył jest w odpowiedniej odleglości od linii koncowej wystarczy sie ustawic i gro i bucy ;p zreszta tego typu "pomoc" w odnalezieniu jakiegos punktu odniesienia to chyba nic nowego

pozdro

jak tam bylem to od swojego instruktora uslyszalem inna pomocna rade co do tego luku, tam po lewej stronei jest budynek, na nim są takie zaslony/rolety jakkolwiek to nazwac, na niej jest wydrachana pionowa kreska, ponoc cofajac do tylu nalezy sie zatrzymac gdy kreske bedziemy miec na wysokosci ramienia i bedzie dobrze ciekawe jak to z tym jest

Jak wygląda egzamin w Gliwicach?

Czeka mnie egzamin na C i się zastanawiam czy nie wyemigrowac to innego miasta. Gdzie egzaminatorzy puszczają kursantów i na czym można się wpakowac na minę.

Nie wiem jak w Gliwicach, ale jeśli chciałbyś gdzie indziej zdawać, to polecam Dąbrowę Górniczą!

Nawet na forach poświęconych kat. B znajdziesz wiele pozytywnych ocen WORD-u w DG. Nie dlatego, żeby tam nie oblewali - tak łatwo to oczywiście nie jest, ale myślę, że dużo robi też pewna luźna atmosfera.

Po pierwsze WORD w DG nie przypomina, jak inne WORDy, oblężonej twierdzy z ochroniarzami, z której wychodzą rozpłakani oblani kursanci. Tu poza panem siedzącym przy wejściu, nie ma żadnej ochrony. Do okienka z zapisami stoi co najwyżej kilka osób, nie ma zadnych numerków i list kolejowych jak w dużych ośrodkach.

Egzaminatorzy na "duże" kategorie są bardzo w porządku. Oczywiście, że pewnie zdarzają się i gorsi, albo czasem mają gorszy humor, ale z moich obserwacji wynika, że nie ma tam jakichś złosliwych facetów, którzy na byle czym oblewają. Na C miałem dwóch różnych egzaminatorów i obaj byli fantastyczni. Jeśli ktoś oblał, to tylko z własnej winy (ja za pierwszym razem oblałem na zatoczce).
Nie są czepialscy - wiadomo, co i jak masz wykonać na placu i to egzekwują, ale z dużą dozą wyrozumiałości. Za pierwszym razem u mnie na 10 osób zdała 1, za drugim na 10 zdało 5 - ale oblani polegli z własnej winy! Ale widziałem też egzamin na CE, kiedy plac przeszło całe 10 osób!

Druga sprawa to miasto. DG ma prostą budowę - jedna szeroka (w dużym stopniu sześciopasmowa) droga przez całą jej długość (od Będzina po Hutę Katowice) z ulicami dojazdowymi. Stosunkowo łatwo to miasto poznać i łatwo się po nim jeżdzi. Półapki pewnie są - jak wszędzie - ale w porównaniu z wąskimi uliczkami śląskich miast, ulice Zagłębia są rajem dla kierowców. Jest sporo kolein i dziur, co dla egzaminowanego jest tylko plusem, bo możesz jechać stosunkowo wolno (a to przecież zmniejsza ryzyko wpadki na mieście).

W DG też się oblewa egzaminy, ale jeszcze raz powtarzam - świetnie jeżdzi się po tym mieście, wśród egzaminatorów nie ma psychopatów a w WORD atomosfera przypomina atmosferę w ośrodkach szkolenia.

Ja bym w życiu w innym miejscu nie chciał zdawać.

P.S. Na C - jest nowy MAN LE 10.150 (z izotermą - niestety, nie widać tylnych kół!), na C+E - SCANIA 114L 380 z naczepą (na moim blogu znajdziesz fotki).

Jest też fajna stronka dla zdających w DG - bardziej przydatna na kat. B, ale i na C pewne informacje się przydają - http://www.zdamprawko.pl Autorzy opisują tam wszystkie trudniejsze miejsca i "pułapki" w DG

Powiem tak, owszem kraweznik i roleta sa odnosnikami, ale czasami trafia sie egzaminator ktory spoglada na ciebie i patrzy, jezeli rozmawialiscie w grupie o tym dosc glosno i on to uslyszal, egzaminator bedzie szedl przy aucie w taki sposob ze nic nie zobaczycie, wiec dla waszego dobra radze siedziec cicho i robic swoje. wiem po sobie 1 egzamin na kat.C w taki sposob oblalo kilka osob razem ze mna, naszczescie za 2 podejsciem sie udalo.


Powodzonka i szerokosci, i pamietajcie nie od was zalezy czy zdacie, tylko od humoru egzaminatora i jego widzimisie, lepiej sie nie klocic tylko kulturalnie zakonczyc niezdany egzamin, a noz widelec trafi sie ten sam egzaminator na nastepnym egzaminie i sobie przypomni was ze byla pelna kultura a nie krzyki i chamstwo.