Kociuk Logistics, Biała Podlaska

Barylkaq a czego ty się spodziewałeś na samym początku że będziesz zarabiał 3000-5000zł i więcej.
Kierowców zza wschodniej granicy trochę jeździ u nich,najpierw okres próbny 3 miesiące i więcej nie dostaniesz.Te 1200zł na samym początku plus za frachty,najgorzej jak jedziesz na cholerny wschód i stoisz na granicy kilka dni to wychodzi że za darmo jedzisz i nic nie zarobisz.

przez 3 miesiace 1200 brutto = 800 zł na ręke a frachty dopiero po 3 miesiacach, chyba ze cos zle zrozumialem ale i tak lojalek nie bede podpisywal zadnych.

Dzisiaj na Ukrainie widziałem jak ciągnik z californii ciągną naczepe PNO. Wie może ktoś od kiedy je ciągają ??

zależy jaki to był ciągnik, bo jak volvo fh12 stare to może ktoś kopił, ale pamiętam ze jakieś 8-10 lat temu ze 2 plandeki PNO mieli.

Z tą naczepą PNO to podczepione jest nowe volvo,już z tą naczepą jakiś dłuższy czas jeżdzą.Tylko jestem ciekaw dlaczego taka naczepa a nie pod swoją californią.

Ktoś pisał że jeden z właścicieli jest Szwedem podobno p. Magier. otóz on jest polakiem tylko wyjechał na parę latr do szwecji ale potem wrócił i zapewne z tąd te pogłoski

K&M Najświesze informacje. Od 1 grudnia 2008r. obcieli rachunki za telefon dla kierowców z 250zł na 50zł. Nie starcza nawet na kątakt ze spedycją.
Wprowadzili normy na paliwo 24l na 100km nie ważne czy to Man czy Wolvo. Za każdą ciągniętą tone ładunku doliczane jest 0,3l. Za przepał jest obciążany kierowca przy wypłacie i nie da rady się sądzić bo przy umowie podpisuje się normy na paliwo nie mówiąc już o wekslach na 50tyś. Jeżeli ktoś chce się zatrudnić stanowczo odradzam

Widać firmie zaczyna brakować pieniędzy. Ale obcinać limit na tel. z 250zł na 50zł to już lekka przesada. Zobaczcie zresztą na ich www, widać, że firma zaczęła wyprzedawać nieruchomości.

Od jakiegos czasu praktycznie wszystko wozą co im wpadnie pod reke.Ogólnie cienko mają,dużo zestawów stoi oraz sporo kierowców siedzi w domach oraz na bezplatnych urlopach.

Telefon jest najmniej ważny przejeć się z taką normą na paliwo

Małe sprostowanie do tego co pisali poprzednicy
Ryczałt na telefon nie był 250 zł a 150 zł i faktycznie obcięli go na 50zł. Co do norm paliwowych to norma wyjściowa jest 23l/100km do tego do każdej tony do 10t jest 0.3l/t, od 10t do 20t jest 0.35l/t, a powyżej 20t jest 0.40l/t. Ogólnie nie polecam tej firmy... Spędziłem w niej jakiś czas i to co tam się wyrabia to jest nie do pomyślenia... Zaczynają wozić wszystko, nawet czepiają się wożenia gabarytów na rozebranych naczepach - śmiech Co do, że tak powiem "systemu" ich szkolenia to wygląda to tak że przychodzi "nowy" i ma obiecywane góry złota... Jeździ 4-5 tygodni z innym kierowcą za samą podstawę czyli coś ponad 800zł (chociaż tyle dobrego że coś ma płacone) a potem siada sam zazwyczaj na inne autko na jakim się "szkolił". Mogliby chociaż sadzać nowych naprawdę zielonych na czas szkolenia na takie autka jakimi będą jeździli, a nie później taki człowiek jest zdany sam na siebie. Za wszystko co uszkodzi jest obciążany i to słono, mimo że wszystkie autka są przecież ubezpieczone... Człowiek który jest tam Kierownikiem Spedycji to już całkowita porażka... Jedynie spedytorzy którzy tam pracują są ok. Tak to właśnie w skrócie wygląda niestety... Wszystkim którzy myślą o pracy w tej firmie - szczerze odradzam...

No to prawda z tym że wożą gabaryty,duża jest rotacja kierowców.Ale i tak trochę ludzi do niej idzie ale szybko ucieka,bo warunki nie zbyt ciekawe.

Z tymi telefonami to smiech na sali. Ja jestem na kraju i mam 100 zl limitu. Jeszcze tak jak traktuja swierzakow to w ogole wola o pomste do nieba. Ale niech dalej sobie tak poczynaja to w koncu szef bedzie musial zwinac interes.

Z tego co tam zauważyłem to prezesi nawet nie wiedzą jak nowi kierowcy są traktowani,bo wszystkim tym "procederem" zatrudniania nowych zajmuje się pan Kierownik Spedycji...

Czyżbyście koledzy sugerowali że ''zwykły zjadacz chleba'' mający dostęp do Internetu jest lepiej poinformowany co się dzieje w firmie KC niz jej właściciele?... A co do tych śmiesznych norm i limitów na telefony jaki całej reszty-bez komentarza...

Łukasz tak własnie jest,sami kierowcy znają dobrze atmosfere i co się dzieje w tej firmie.Właścicieli interesuje tylko zapewne zarobek a od innych spraw związanych z ładunkami i innymi socjalnymi to mają od tego ludzi.
Jeszcze prawdopodobnie chcą odejść kierowcy ukraińscy bo podobno źle im z tego względu że mało dostają zleceń na ukrainę gdzie mogliby częściej bywać w domu.A wiadomo że tak nie będzie bo raczej różnie są planowane trasy,raz na unie a raz na ukraine jak się trafi ładunek na wschód.Ci kierowcy ukraińscy boją się jeździć na unię itp.
Chyba jest tak że ci co dzielą zleceniami to dają jak chcą i komu.
Ostatnio to lepiej się opłaca zrobić jeden kurs na ukrainę niż smigać po unii i jeździć gdzie popadnie.Frachty lepsze są jeśli jedzie się na wschód.

Czy może ktoś wie na temat pewnego człowieka którego nazywają "twardogłowy".
Bo ponoć koleś ma złą opinie wśród kierowców i ciężki typ.

Kolego "twardogłowy" to jest kierownik spedycji... jest to ciężki przypadek człowieka.. wg mnie nie powinien on być na tym stanowisku na którym jest... myślę że nie tylko ja jestem tego zdania... przepracowałem tam jakiś czas i jestem pewien że gdyby nie ten osobnik to pracowałbym tam dalej (jak i wielu innych kierowców zresztą). Więcej informacji mogę udzielić na priv albo gg