De Rooy, Żary

co miesiąc w "Polskim Trakerze" jest ich oferta pracy... widocznie ciągle potrzebują ludzi do pracy

thomi co do twojego postu, to nie byłbym tak stanowczy i na twoim miejscu jako "świeżaka" poszedłbym chociaż na szkolenie. Zobaczyłbyś (nauczył) załadunek osobówek, ciężarówek, jak się jezdzi Dafem z przyczepą na obrotnicy. Widuje ich w Jeleniej Górze więc jakaś namiastka Alp czy Pirenejów jest
Pozatym to są lohry więc nie łatwy kawałek chleba, może spróbuj najpierw na firance.

tak jak mówisz kolego wolał bym najpierw firankę z ADR albo coś innego ...

a co do de rooy to nie wiem czy po tym jak zakładając że przeszedł bym szkolenie to czy będę mógł sobie zrezygnować jak mi się nie spodoba bo wątpię że firma inwestuje i nie każą podpisać jakiegoś papieru dla własnego zabezpieczenie

szukam dalej jakiejś robotki

Oto w jakim stanie De Rooy wystawia samochody do sprzedazy

http://bastrucks.com/fotos/800/45501_1.jpg
http://bastrucks.com/fotos/800/45501_3.jpg
http://bastrucks.com/fotos/800/45501_4.jpg

Cytuj:

Oto w jakim stanie De Rooy wystawia samochody do sprzedazy

http://bastrucks.com/fotos/800/45501_1.jpg
http://bastrucks.com/fotos/800/45501_3.jpg
http://bastrucks.com/fotos/800/45501_4.jpg

Gdybyś doczytał to byś wiedział czemu jest w takim stanie.
w treści ogłoszenia jest wyraźnie napisane, że pojazd jest uszkodzony. a że to stary pojazd to jego przeznaczeniem jest port i rejs na jakiś czarny ląd, więc troche jest "okradziony".

Witam

Właśnie wróciłem z Żar z De Rooya. Odbyłem spotkanie w sprawie pracy. Więc przedstawia się to następująco :

- Szkolenie trwa 2 tygodnie, tydzień w Żarach, tydzień w Holandii na bazie Dafa ( ja mam na styczeń dopiero)
- Młodzi bez doświadczenia muszą podpisać lojalkę na 6 miesięcy
- Odnośnie płac to podstawa 1600 + diety + premie ( m.in za bezszkodową jazdę itp ) razem na początek ok 4000-5000.
- Facet twierdził że można zarobić i 6000-7000 ale to po dłuższej współpracy
- Nie jest to łatwa robota, trzeba samemu załadować i rozładować głównie ciągniki siodłowe ale są też koparki oraz ciągniki rolnicze
- Długość takie zestawu może dochodzić do 25 metrów ( tak twierdził ten gość ) i wysokość 4.28.
Jak ktoś ma jakieś pytania to chętnie odpowiem na GG 1220901

Nie warto poswiecac im czasu, ja tylko stracilem 250zl. na przejazd raz na rozmowe, przeszedlem poprawnie wstepny egzamin, czekalem ponad miesiac na szkolenie, pojechalem drugi raz, pobylem dzien i podziekowali mi i koledze z jakis blachych powodow naprawde smiesznych, i nie zgodnych z prawda!! Bo potrafie jezdzic pracuje teraz w swoim miescie w malej firmie w trasporcie miedzynarodowym i mam te same pieniadze tyle ze czesciej w domu jestem Potrzebowali poprostu kierowcow z doswiadczeniem, to nie sa juz te czasy co potrzebowali 20 kierowcow a mieli tylko18 teraz nas bylo 6 i wzieli tylko 4 co mieli po kilka lat doswiadczenia wiec jak nie masz doswiadczenia to szkoda twoich nerwow, pieniedzy i czasu bo sie zawiedziesz!! Pozdrawiam!

Witam,cóż miałem doczynienia z tą firmą tylko przez 3-mce. i tylko tyle.Dlaczego?otóż firma zdecydowała rozwiązać ze mną umowę a przyczyną rozwiązania jej było brak wystarczających kwalifikacji.Choć pomyślnie przeszedłem testy i jazdę w Żarach i Son(Holandia),a dowiedziałem się o tym nie osobiście lecz listownie nawet nie mieli godności osobiście mnie o decyzji poinformować.To nie zła firma i warunki są do wytrzymania ale to prawda,że traktują Polaków jak drugorzędny gatunek a przecież jesteśmy w Unii Europejskiej.Zly jestem na tą firmę i sytuację w jakiej się znalazłem sądziłem,że z tą firmą będzie O.K ale się myliłem...szkoda.

Czytając to, co piszecie na temat firmy, jestem trochę w szoku.

Po pierwsze dlatego, że nie widzę sensu jazdy w firmie, gdzie trzeba przejść "milion" szkoleń, zapłacić i nie wiedzieć do końca, czy takie szkolenie przejdzie się pozytywnie.

Po drugie, robota jest naprawdę ciężka. Dające w kość załadunki, które trwają długo i wymagają odpowiedzialności.

Po trzecie, kasa do wykonywanej roboty jest nieadekwatna. Dostajesz 4000-5000, a to jest już standard w dużej części polskich firm, gdzie możesz być w każdym tygodniu 1-2 dni w domu, a robota jest dużo łatwiejsza i przyjemniejsza. Tutaj chyba jeździ się trochę dłużej (?)

Po czwarte, nieszanowane samochody, bo nikt nie ma swojego. Brzydziłbym się wsiadać co jakiś czas do innych samochodów. Nawet jeśli ktoś zostawi po sobie porządek, co jest rzadkie, to jaką mamy gwarancję, że na kierownicy lub tapicerce nie zostawił np. grzybicy? Wątpię, żeby w De Rooy-u szefostwo dbało o to, w jakim stanie są wnętrza kabin.

Dziwię się, że oni mają nadmiar chętnych, co wnioskuję po przeczytaniu Waszych postów. Co chwilę ktoś nie przechodzi szkolenia, wypowiadają umowy o pracę.

Pozdrawiam.

To już koniec de rooy zaczęły się masowe zwolnienia .Już chyba 200 osób. Mówi się w firmie, że przewodniczący związków wziął w łapę żeby Janek nie musiał płacić odpraw zwalnianym kierowcom. Kryzys w USA dopadł de rooy, i to na poważnie idzie w ślady Ricoe. De rooy to głownie DAF a DAF-a sponsorowali amerykanie już od jakiegoś czasu chowało się dafy na placu w son jak mieli przyjechać ze stanów. Ciekawe czy Janek ma tyle kapitału żeby to przetrzymać szczerze w to wątpię .Jak macie robotę to nie zmieniajcie jej na de rooy bo długo tam nie popracujecie.



PISZ PO POLSKU ! /dógi

Cytuj:

To już koniec de rooy zaczeły się masowe zwolnienia .już chyba 200osób. mówi się w firmie że przewodniczący związków wzioł w łape żeby janek nie musiał płacić odpraw zwalnianym kierowcą. kryzys w ameryce dopadł derooy i to na poważnie idzie w ślady riko. Derooy to głownie daf a dafa sponsorowali amerykanie już od jakiegoś czasu chowało się dafy na placu w son jak mieli przyjechać ze stanów. Ciekawe czy janek ma tyle kapitału zeby to przetrzymać szczerze w to wątpie.Jak macie robote to nie zmieniajcie jej na derooy bo długo tam nie popracujecie.

To prawda, że Pan Klein i Pani Szerszeń wypłaciła 110 tys zł przewodniczącemu ZZ. Myślę jednak, że sprawa ta trafi w końcu do prokuratora. Będziemy się starali, żeby wszyscy kierowcy, którzy ucierpieli z tego powodu otrzymali jakąś rekompensate. Pozdrawiam wszystkich De Rooyków. Nie wszyscy są tacy jak Przewodniczący. Pamiętajcie o tym i nas wspierajcie. Walczymy o poszanowanie naszej godności i poprawę warunków pracy. Koniec z lewym rozliczaniem naszego czasu pracy. Zenek

Toczą się sprawy w Sądzie Pracy przeciw naszemu pracodawcy. Jak na razie na żadną sprwę nie wstawił się ich pełnomocnik czy też ich świadkowie. Chcemy zrobić z tym porządek. Jesteśmy ludźmi i oczekujemy od De Rooya godnego traktowania. Chcemy, żeby na naszych odcinkach z wypłatami, były wyszczególnione rzeczywiste godziny przez nas przepracowane, chcemy również zmienić warunki Socjalne i BHP. Jeżeli uda nam się to osiągnąć, to będziemy mogli powiedzieć, że nie jest źle. Czeka nas długa droga, ponieważ przez cztery lata działalności Polskiej Firmy De Rooy Poland zdążyli się przyzwyczaić do tego, że nikt i nic nie może im zrobić. Każda próba kończyła się zwolnieniem. Zastraszyli nas, każdy zaczął uważać a przede wszystkim myśleć tylko o sobie. Nie ma co się dziwić. Należy jednak pamiętać o tym, że to co zrobili z naszym kolegą dzisiaj, jutro mogą zrobić z nami. Na nic się przyda dotychczasowa nienaganna praca. jeden zły uśmiech, odmowa jazdy wbrew przepisom może skończyć się wypowiedzeniem. Trzymajcie się razem, jeden niech świadczy drugiemu. To jest nasza siła. Zbierajcie materiały, zapisujcie wasze czynności w ciągu dnia. Mając to wszystko łatwiej nam będzie dochodzić swoich racji przed sądem, bądź w PIPie. Pozdrawiam. Trzymajcie się i w razie potrzeby piszcie. Odezwę się i obiecuję wam pomoc. cze

informacja dla wszystkich derooyków. Informujcie mnie o wszelkich próbach nacisków, dyskryminacji naszych członków związku i reszty pracowników. Sprawa trafiła 13.01.2009r do Prokuratury i do Inspekcji Pracy. Po otrzymaniu wypowiedzenia kontaktujcie się ze mną albo z Adamem. Pamiętajcie o terminach. Macie tylko siedem dni na wniesienie pozwu do Sądu Pracy. Prawnik w Zielonej Górze czeka na wasze zgłoszenia.

Wzwiązku ze zwolnienizmi prowadzonymi nielegalnie na masową skalę mam gorący apel do wszystkich kierowców którym wręczono wypowiedzenia z dziwnym wpisem typu:brak kwalifikacji do zawodu kierowcy(sic.po przebytym szkoleniu i egzaminie z wynikiem pozytywnym,wielu miesiącach a często latach w De Rooy nie licząc wcześniejszych lat za kółkiem)braku zaufania itp.bzdurami niezgodnymi z prawem,o to aby kontaktowali się ze mną lub z Pawłem.Niejeden z was może sobie pomyśli,że i tak za takie traktowanie nie ma sensu mieć jeszcze cokolwiek wspólnego z tą firmą,ale koniecznie trzeba to prostować .Pomijając fakt że należy się wam odprawa bo są to zwolnienia grupowe,to zwróce uwagę na fakt,że w razie zapytania waszego nowego pracodawcy De Rooy w Zarachodpowiada że delikwent zostal zwolniony bo jest złodziejem,oszustem i narobił wiele szkod firmie,a dla świętego spokoju na prośbę zainteresowanego kierowcy wystawiono takie dziwne świadectwo.Ludzie ja nie puszczam słów na wiatr.Mam już takie potwierdzone informacje.Sprawy są juz w sądzie pracy w Zarach .Kończąc wspólpracę z De Rooy-em możecie mieć problemy ze znalezieniem nowej.Nie lekceważcie tego!!Jestem tak jak wy kierowcą jankowozu i znam tą firme od podszewki.Mam możliwość pomóc każdemu kto się do mnie zglosi.Wszyscy kierowcy De Rooya którzy się do mnie lub do Pawła zgłoszą z problemami mogą być pewni że nie będą zostawieni sami sobie,a do dyspozycji mamy pomoc doświadczonych prawników za których usługi nic nie trzeba placić ani odwdzięczac się w jakikolwiek inny sposób.Niejeden byly derooyek który oddal sprawe do sądu pracy uzyskwł od pracodawcy zadośćuczynienie i nie mam tu na myśli bylego przewodniczącego ZZ który dostał 110 000PLZ i przez ktorego postępowanie zotało zwolnionych wielu dobrych kierowców.Czas wziąć się w garść i zacząć domagać tego co się nam za naszą ciężką i skrajnie niebezpieczną pracę należy.mje GG4430474.W naszej firmie sytuacja już dojrzała do tego aby cos robic dla naszego wspólnego dobra i aby pracodawca zaczął nas szanować.Pozdrawiam wszystkich i przepraszam że się tak rozpisałem,ale ..sami rozumiecie.

jakieś wieści z De Rooy'a?
Chcialbym tam pracować ale nie wiem na czym stoję.

Jak sie przyjmowalem w maju 2008r. do tej firmy, to bylo nas 20-stu na szkoleniu w Zarach z czego do Son przyjechalo 13-stu ( czesc sama zrezygnowala, czesc odpadla). W chwili obecnej do Son przyjezdza gora 2 osoby z czego minimum jedna wraca z powrotem. Jak nie masz pracy to podanie mozesz zlozycz ale jak chcesz przejsc do de rooya z innej firmy to szczerze bym Ci to odradzil. Sytuacja w firmie jest delikatnie mówiac niestabilna, ciagle zwolnienia, czepiaja sie byle gówna no i nie masz co liczyc na szacunek z ich strony.Auta sa zaniedbane, do niektorych jak sie wsiada to jest odruch wymiotny. Sa tez plusy mianowicie kasa, od listopada w zwiazku z brakiem pracy nie pracowalem w miesiacu dluzej niz 2.5tyg a w domu nie bylem krocej ni 1.5tyg , wyplaty nie wzielem mniejgszej niz 5tys, w tym miesiacu na konto przyszlo mi 6350zl.No ale to sie wiaze z wysokim kursem euro bo dzienna dieta wynosi 35euro. Z tego co mi wiadomo maja uszczuplic te wyplaty, jak to bedzie wygladalo to nie mam pojecia.

hej ludziska
wlasnie dzwonilam do firmy za praca no i odmowiono mi....
nie wiem czy faktycznie nie ma miejsc czy dlatego ze kobieta.........
a bardzo mi zalezy.......
bowiem to jest moje najwieksze marzenie prowadzic duuuuuzy samochod

mam kat b,c,c+e
przewoz rzeczy
a trakcie karta kierowcy, ADR

pozdrawiam

a czy wie ktos cos na temat firmy marvena z Zar?
bo nie ma zadnych komentarzy na ich temat

Odkopię temat. Ostatnio pojawiają się regularnie ogłoszenie z ofertą pracy dla kierowców. Jaka sytuacja panuje w firmie na dzień dzisiejszy?

I ja powrócę do tego tematu, wciąż poszukują kierowców, z tego co pisze się na innych portalach wielkiej poprawy nie ma. Szukałem wątków o tej firmie, bo też chciałem zmian w fachu dokonać, ale po przeczytaniu odechciało mi się zasilać szeregi tej firmy, szkoda, że nikt do tej pory niczego nie napisał, na etransport temat o tej firmie szybko jest chowany w archiwum, komuś widać bardzo zależy aby poglądy zwłaszcza te mało pozytywne szybko znikały z oczu ewentualnie czytających potencjalnych kierowców tej firmy.

Kolega z poprzedniej firmy jeździł u nich przez 5 lat. Potem niby firma zamknęła swój oddział w Polsce i musiał odejść. Zostawił dobre wspomnienia mimo, że jeździło się w systemie 3/1.
Z tym że dobre wrażenia i pozytywna ocena firmy to już kwestia indywidualna, ale mimo wszystko nie narzekał na wypłatę (w przeciwieństwie do dzisiejszej sytuacji).

Teraz nie wiem jak jest, ale ogłaszają się na praca.gazeta.pl

Cytuj:

Teraz nie wiem jak jest, ale ogłaszają się na praca.gazeta.pl

Również na wielu innych stronach, które przeglądam codziennie. Szukają też ludzi przez agencję pracy i to stale, więc albo mają duże braki, albo jest bardzo duża rotacja.