Transporty ponadnormatywne (gabaryty)

Wszystko fajnie ... ale ta naczepa o WYSOKOŚCI 4,25m to mnie rozłożyła na łopatki ... Naczepa na pusto wyższa od ciągnika i przekraczająca skrajnie pionową ... to co na to ładować ? Gabarytowe pszczoły luzem ??

Thomsen,ale która TA naczepa ? O jakiej naczepie mowa ?

Thomsenowi chyba chodziło o ten tekst:

Cytuj:

Kolego Saper ja widziałem naczepę o szerokości 3,00m i długości 13,65 i wysokości 4,25 m.
To jest przeróbka.

A temu koledze chodziło chyba, że naczepa razem z dachem, czy czymś tam miała 4,25.

Mówię kolego o tej naczepie:

Cytuj:

Kolego Saper ja widziałem naczepę o szerokości 3,00m i długości 13,65 i wysokości 4,25 m.
To jest przeróbka.

Chyba że, kolega w ten sposób opisał naczepę wraz z ładunkiem - to OK ...

Cytuj:

Chyba że, kolega w ten sposób opisał naczepę wraz z ładunkiem - to OK ...

Raczej tak

Kolego Thomsen ja opisałem naczepę bez ładunku na (pusto).
Jak będę miał okazje ją sfotografować to wrzucę od razu zdjęcia.

Cytuj:

Kolego Thomsen ja opisałem naczepę bez ładunku na (pusto).
Jak będę miał okazje ją sfotografować to wrzucę od razu zdjęcia.

ale plandeka ??

To czekam kolego z wielką niecierpliwością na zdjęcia ... 4,25m wysoko samo w sobie przekracza już dopuszczalne przepisami wysokości. Nie wiem kolego co TY za wynalazek zobaczyłeś, ale tak jak wspomniałem - czekam na zdjęcia ...

PS. Może Ty widziałeś plandekę z unoszonym dachem [bodajże KRONE takie produkuje] ??

Tak to jest plandeka po przeróbce. Ta naczepa miała iść pod dachy do wagonów metra, dlatego taka wysoka.

Takie cos spotkalem w thamesport kolo londynu. Na pudle ktorym to cos wiozlo pisalo 300ton.

To tez mnie zastanawia jak sobie dajecie rade. Bo ja mialem okazje pare razy tak jechac (nie ciezarowka, osobowka, ale mimo wszystko), ze caly dzien zalatwiania roznych spraw, caly dzien na nogach, i pozniej na noc jazda, a trasa dajmy na to 1800 km, i musze powiedziec ze ciezko bylo, nad ranem zmieklem i poszedlem spac.

Organizm w pewnym stopniu się przyzwyczaja do nocnego trybu życia który jest co rusz i tak zachwiany, ale wiadomo że nikt nie jedzie na siłę trzeba spać to się idzie.

Cytuj:

Organizm w pewnym stopniu się przyzwyczaja do nocnego trybu życia który jest co rusz i tak zachwiany, ale wiadomo że nikt nie jedzie na siłę trzeba spać to się idzie.

jesli niemasz gabarytu i jedziesz sam to sie jedzie na luzie , ale jak jedzie wiecej aut niestety trzeba jechac na sile , nieraz tak bylo ze po calej nocy jazdy na drugi dzien po obudzeniu nie wiedziales co sie w nocy dzialo i jak droga wygladala

Cytuj:

Cytuj:

Organizm w pewnym stopniu się przyzwyczaja do nocnego trybu życia który jest co rusz i tak zachwiany, ale wiadomo że nikt nie jedzie na siłę trzeba spać to się idzie.

jesli niemasz gabarytu i jedziesz sam to sie jedzie na luzie , ale jak jedzie wiecej aut niestety trzeba jechac na sile , nieraz tak bylo ze po calej nocy jazdy na drugi dzien po obudzeniu nie wiedziales co sie w nocy dzialo i jak droga wygladala

A to już zależy z kim się jedzie i jak się robotę planuje.

Cytuj:

Cytuj:

Cytuj:

Organizm w pewnym stopniu się przyzwyczaja do nocnego trybu życia który jest co rusz i tak zachwiany, ale wiadomo że nikt nie jedzie na siłę trzeba spać to się idzie.

jesli niemasz gabarytu i jedziesz sam to sie jedzie na luzie , ale jak jedzie wiecej aut niestety trzeba jechac na sile , nieraz tak bylo ze po calej nocy jazdy na drugi dzien po obudzeniu nie wiedziales co sie w nocy dzialo i jak droga wygladala

A to już zależy z kim się jedzie i jak się robotę planuje.

z kim sie jedzie jaki termin i jakiego masz szefa , a jak mozesz robote zaplanowac ?? chcesz jezdzic 4h co noc? bo pozniej sie spac chce ??

Cytuj:

chcesz jezdzic 4h co noc? bo pozniej sie spac chce ??

A lepiej przyfasolić w drzewo i kolejnej nocy nie zrobić już nawet 4h?

Wycenzurowane. / Łukasz

A czy ja napisałem że 4H? specyfika pracy jest taka że jak musisz to jedziesz noc w noc ale jak już głowę masz na kolanach i czujesz że zaraz zaśniesz to pojedziesz dalej?

Zauważyłem ile więcej roboty, ustawianie tych klocków, spinanie itp. no i odpowiedzialność też jest na pewno większa.

Mówisz, że muszę mieć włączone koguty? Przecież to nie wystaje tylko jest cięższe ponad normę Pewna firma z mojej okolicy przewozi swoje maszyny na niskopodwoziowej naczepie i dajmy na to wiezie przykładowo walec nie przekraczający żadnych norm i zawsze nawalają "kogutami"- dla mnie następna parodia. Dodam jeszcze, że ta naczepa ma około 10m długości.

Cytuj:

Cytuj:

chcesz jezdzic 4h co noc? bo pozniej sie spac chce ??

A lepiej [wycenzurowano] w drzewo i kolejnej nocy nie zrobić już nawet 4h?

zanim wyjedziesz w trase z gabarytem dostajesz zezwolenie tam pisze data przejazdu i czas 22-6 wiec chyba wiesz w co sie pakujesz?? a jesli bedziesz jezdzil jak ci sie podoba to niestety dlugo nie bedziesz jezdzil w danej firmie , dodatkowo jak jedziesz z policja to juz wogole niema mowy zeby isc spac wczesniej jak 6 rano. co do tonazu to musisz na kogutach czasami z pilotami i z policja , trzeba wiedziec jak przejechac przez dany most zeby sie nie zarwal

Cytuj:

zanim wyjedziesz w trase z gabarytem dostajesz zezwolenie tam pisze data przejazdu i czas 22-6 wiec chyba wiesz w co sie pakujesz?? a jesli bedziesz jezdzil jak ci sie podoba to niestety dlugo nie bedziesz jezdzil w danej firmie , dodatkowo jak jedziesz z policja to juz wogole niema mowy zeby isc spac wczesniej jak 6 rano. co do tonazu to musisz na kogutach czasami z pilotami i z policja , trzeba wiedziec jak przejechac przez dany most zeby sie nie zarwal

Proste, że nie powinno się robić tak co noc, bo wtedy w ogóle po co pracować w takim charakterze, ale czasem lepiej nagiąć zezwolenie czy czas dostawy niż nie dojechać wcale, takie jest moje zdanie.