Autor
Wiadomość
Tytuł:
Post Wysłano: 14 gru 2005, 22:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 lut 2005, 20:21
Posty: 932
Lokalizacja: Łódź/Wieluń

tych portierów i ochroniarzy piździelców powinno sie obic równo, nie wiem co im to przeszkadza ze kierowca wjezdza z synem na zakład, ja bym sie schował gdzieś na wyrku i przykrył kocem a aparat bym dobrze schował


Tytuł:
Post Wysłano: 14 gru 2005, 22:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 kwie 2005, 23:22
Posty: 2454
Samochód: Scania
Lokalizacja: Jelcz Laskowice

Ja nie wiem o jaką sytuację dokłądnie chodzi Paździochowi, ale myślę, że skoro jego tato jeździł w Pekaesie to może być to pewna bardzo śmieszna sytuacja z udziałęm kierowców z Błonia, tylko, że ona bardziej nadaje się do działu HUMOR :D


Tytuł:
Post Wysłano: 14 gru 2005, 22:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Cytuj:
Czy myślisz o tej sytuacji, o której ja myślę? :D
Mihu nie wiem o której sytuacji myślisz. Mi chodzi o pewnego kierowcę, który zrobił mozna to nazwać psikusa ochronie w Kwidzyniu... :wink:


Tytuł:
Post Wysłano: 14 gru 2005, 22:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 sie 2005, 10:41
Posty: 587
GG: 0
Samochód: MAN TGA XXL
Lokalizacja: Gliwice

Cytuj:
tych portierów i ochroniarzy piździelców powinno sie obic równo, nie wiem co im to przeszkadza ze kierowca wjezdza z synem na zakład, ja bym sie schował gdzieś na wyrku i przykrył kocem a aparat bym dobrze schował
Nie do końca bo to nie oni to wymyślają tylko Ci główni dyrektorzy...:roll:


Tytuł:
Post Wysłano: 14 gru 2005, 22:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 kwie 2005, 23:22
Posty: 2454
Samochód: Scania
Lokalizacja: Jelcz Laskowice

Cytuj:
Cytuj:
Czy myślisz o tej sytuacji, o której ja myślę? :D
Mihu nie wiem o której sytuacji myślisz. Mi chodzi o pewnego kierowcę, który zrobił mozna to nazwać psikusa ochronie w Kwidzyniu...
Jeżeli był to kierowca Pekaesu to myślimy o tej samej sytuacji, tylko, że tam było ich trzech :D


Tytuł:
Post Wysłano: 14 gru 2005, 22:37

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 lut 2005, 20:21
Posty: 932
Lokalizacja: Łódź/Wieluń

Cytuj:
Nie do końca bo to nie oni to wymyślają tylko Ci główni dyrektorzy...:roll:
to są jakieś głupie wymysły gburowatych prezesików z bożej łaski


Tytuł:
Post Wysłano: 14 gru 2005, 22:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

To napewno myślimy o tej samej sytuacji.

A co do zakładów to w Llanelli w GB jak się ładuje blachę, to też nie wpuszczają...


Tytuł:
Post Wysłano: 14 gru 2005, 22:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 sie 2005, 10:41
Posty: 587
GG: 0
Samochód: MAN TGA XXL
Lokalizacja: Gliwice

Cytuj:
to są jakieś głupie wymysły gburowatych prezesików z bożej łaski
No tak też tak zawsze myśle, lecz nasuwa mi się jedna myśl, a mianowicie taka że gdzie można i jest bezpiecznie to powinni wpuszczać, bo dziwie się że np. nie wpuścili mnie na zakład z rurami plastikowymi, do wodociągów itd., a wpuszczają np. w Niemczech na Huty, ale swoją drogą jest to tak obmyślane, że jak niewjedziesz to Ci się nic niestanie i nic nie ukradniesz, a jak wejdziesz to możesz coś im zwinąć, no i jeszcze jak Ci się coś stanie to odszkodowanie zakład płacić musi, a pozatym to wydaje mi się że jak się ma powyżej 18 lat to przepustke wypisują...:wink:


Tytuł:
Post Wysłano: 14 gru 2005, 22:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 sie 2005, 9:17
Posty: 399
GG: 0

Gadać tu jaka to była sytuacja :D :idea:


Tytuł:
Post Wysłano: 14 gru 2005, 22:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 lut 2005, 20:21
Posty: 932
Lokalizacja: Łódź/Wieluń

Do wodociagów nigdy nikogo nie wpuszczą, zwłaszcza tam gdzie sa ujęcia wody, nie wolno robić nawet zdjeć w pobliżu takich obiektów. Takie obiekty muszą być chronione przed ewentualnymi skażeniami wody przez jakiegoś szaleńca. Ale do fabryki papieru to juz nie rozumiem dlaczego nie można wjechać czy do fabryki rur z tworzywa a do huty mozna. Widocznie ktoś uznał ze łatwiej ukraść rure z tworzywa niż rure zeliwną.ObrazekObrazekObrazek


Tytuł:
Post Wysłano: 14 gru 2005, 23:02
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 sie 2005, 10:41
Posty: 587
GG: 0
Samochód: MAN TGA XXL
Lokalizacja: Gliwice

Hehehe no dokładnie, chociaż w fabryce papieru nie za bezbiecznie jest...:P Tam się ładuje takie duże role papieru, jedna taka chyba z 2 tony waży, jak by ci to na noge niedaj boże spadło, to po nodze, ale ogółem to szkoda że chociaż w kabinie niemożna wjechać, ale zawsze jest wytłumaczenie, a jak coś spadnie na kabine...:) Wieć sami widzicie jak to jest...:? Ale niema się co martwić kto ma zamiar kiedyś jeździć tak jak Ja wjedzie jeszcze na nie jeden zakład i niejeden raz swojego lub sąsiada dziecko na łózku przemyci, no chyba że zanim zaczne jeździć na każdej portierni zamontują czujniki kto jest w kabinie...:lol:


Ostatnio zmieniony 17 lip 2006, 17:04 przez lukaszml, łącznie zmieniany 1 raz.

Tytuł:
Post Wysłano: 14 gru 2005, 23:21
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 kwie 2005, 23:22
Posty: 2454
Samochód: Scania
Lokalizacja: Jelcz Laskowice

To ja pozwolę sobie opowiedzieć wyżej wspominaną historię.
Było ich trzech. Wszyscy z Pekaesu. Wkurzały ich (i pewnie nie tylko ich) kontrole kabin pojazdów przy wjeździ na teren papierni w Kwidzyniu, więc postanowili się troszkę zabawić, a jednocześnie odgryźć na strażnikach. Kiedy wieczorem podstawili się pod rampy to wszyscy trzej weszli do kabiny jednego z aut, zasłonili firanki i zapalili światło wewnątrz szoferki udając, że... "dają w banię" (czy. piją alkohol ;)) Po załadunku każdy z nich, udając chwiejącego się na nogach, zapiął plandekę, wsiadł do swojego wozu i ruszył w kierunku bramy. Strażnicy dostali "cynk" od pracowników, że "Żółtki" popiły, więc kiedy podjechali pod kontrolę wyjazdową, ochroniarze zaproponowali badanie alkomatem. Kierowcy nie zgodzili się na badanie bez Policji, więc wezwano Policję i kiedy ta przyjechała okazało się, że... kierowcy są zupełnie trzeźwi :D Wtedy rozpętała się niezła afera i strażników bodajże wywalono z roboty :twisted:

Mam nadzieję, że nic nie pomieszalem ;)


Tytuł:
Post Wysłano: 14 gru 2005, 23:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 lut 2005, 20:21
Posty: 932
Lokalizacja: Łódź/Wieluń

ja mysle ze te zakazy są tylko po to aby były, wytłumaczenie takie jak "bo coś może spasc na kabine" jest śmieszne, prędzej spadnie na głowe kawałek tynku z rozlatującej sie rudery niz bela papieru na kabine trucka

olać tych wszystki frajerów z ochrony oni zawsze do byle czego lubią sie doczepić


Tytuł:
Post Wysłano: 14 gru 2005, 23:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Nom o to mi chodzi z tym alkomatem hehe. Z tego co ja wiem to strażników nie wywalili tylko (nie wiem czy jeden kierowca czy wszyscy) mieli pezez rok zakaz wjazdu na teren zakładu. Oprócz kontroli w kabinach zapewne denerwowało ich lukanie przez strażników lornetką na auta. Druga sprawa to to, że (tak słyszałem) z ich dyskusji wynikło, że któryś z ŻÓŁTKÓW miał broń dla własnego bezpieczeństwa. Po małej sprzeczce ze strażnikami zgodził się pokazać. Wskoczył do szoferki i wyciągnął... PROCĘ (czyli kijek i gumka) hehe :wink: To już całkiem zdenerwowało ochroniarzy. Z Kwidzyna wysłali wiadomość do Błonia o tym incydencie i był roczny zakaz wjazdu na zakład. Kierowcom oczywiści nic nie zrobili. Taką wersę ja słyszałem... :wink:


Tytuł:
Post Wysłano: 15 gru 2005, 0:26

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 lis 2005, 17:30
Posty: 43

Ja czesto jezdze do niemiec na plac z taxowkami bylymi i tez czekasz tylko na bramie autem lawete im odczepiasz i oni sami laduja i przyciagaja ci lawete a dlatego ze kiedys bylo duzo kradziezy

_________________
Man 10-223 Pomoc Drogowa


Tytuł:
Post Wysłano: 15 gru 2005, 19:13
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 lut 2005, 18:59
Posty: 834

"Hmm, Kwidzyn całkiem możliwe że tam błem i czekałem, bo byłem w jakiejś fabryce papieru i" Elo ziomek Majluk Kwidzyn ja tam mieszkam :d no nie wiedziałem że tu latasz , fabryka to "IP" International Piper :D no a ja nie moge wjechać tylko w Sosnowcu do Magnetii Mazarelli szajs z nich qrde :D a tak to wjeżdżam a jak nie to na wtrko i udaje że śpie :D


Tytuł:
Post Wysłano: 15 gru 2005, 21:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 sie 2005, 10:41
Posty: 587
GG: 0
Samochód: MAN TGA XXL
Lokalizacja: Gliwice

Cytuj:
w Sosnowcu do Magnetii Mazarelli szajs z nich qrde
Czyżby to była Włoska firma...:?: Bo taka jakaś podobna nazwa, właśnie we Włoszech w podobnej nazwą firmie ładowaliśmy takie blachy stalowe, raczej to takie płyty były 8 m długości i gdzieś z 2 szerokości albo i więcej, jedna ważyła około 4 ton jak się niemyle...:wink:


Tytuł:
Post Wysłano: 15 gru 2005, 23:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 03 lis 2005, 16:16
Posty: 22
Lokalizacja: KRAKÓW

co do wjazdów to w Trade Żywiec nie wpuszczają pod rampy, choć te są wogóle z innej strony hali produkcyjnej! nie rozumiem tego, ale ostatnio jak sie dżemnołem w szoferce podczas załadunku to cieć z ochrony przyszedł i mnie opierniczył. nie wiem za co i w jakim celu to miało być. a co gorsza wlazł mi do kabiny i napluł na deske rozdzielczą bo kret miał wade wymowy. powiedziałem o tym szefowi ochrony, gdyż ochrioniarze wstęp do szoferek mają tylko na bramie, a nie na całym placu. wogóle tam jest taki rygor że dramat ! a za to w grecji to luzik.. wszyscy mają głęboko to z czym wjezdzasz i z czym wyjezdzasz ! ochroniarze są dla picu. Kiedyś przywieźliśmy 33 palety, i rozładowaliśmy 30. 3 palety wróciły do Polski, z kwitkiem "uszkodzone", a w rzeczywistości były dobre. kto wystawił ten kwitek ? ochroniarze !

_________________
Ja, Mój kot "chrupka" i Scania
Grecja w 11 dni - kocham jazde Zestawami ;-)


Tytuł:
Post Wysłano: 16 gru 2005, 1:04

Ja jak raz pojechałem z takim typem cysterką do paliwa t nie chcieli mnie wpuścic na naftobazy. nie wiem w czym im przeszkadzałem ale tak bylo


Tytuł:
Post Wysłano: 16 gru 2005, 1:51

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 lut 2005, 20:21
Posty: 932
Lokalizacja: Łódź/Wieluń

jednym słowem kicha, ja gdybym pojechał na załadunek do np. zakładów chemicznych to siła musieli by mnie z kabiny zabrać bo bym nie wylazł dobrowolnie :mrgreen:

bracia Michalec co ładujecie w Azotach ?


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: