Silosy - transport ładunków sypkich luzem.

Cytuj:

Cytuj:

Mniejsze niż na chłodniach i równe bądź większe niż na szmatach. 10 lat temu sytuacja była inna.

My jeździmy bezpośrednio u producenta już od paru lat i pomimo kryzysu, muszę powiedzieć że o takich stawkach to na chłodniach mogą pomarzyć.

I to jest dobrze powiedziane. Jesteście bezpośrednim, wieloletnim i stałym(pozwolę sobie dopisać niezawodnym) wykonawcą usług transportowych i tutaj jest Wasza siła. Obcenie bardzo trudno wyrobić sobie taką pozycję. A jazda pod spedycjami jest więcej niż ryzykowna.

Cytuj:

Ale czy placa w obie strony czy w jedna tylko i sam sie bujasz o powrot ?? Z teretycznego punktu widzenia pwinno byc wiecej bo to transport w pewnym stopniu specjalistyczny A czy duzo jest roboty na takie zestawy ?? Jak one odczuwaja krzys??

Zależy od tego jak życzy sobie zleceniodawca. Jeśli wozi się materiały budowlane a mieszkaniówka stoi to jak tu nie odczuwać kryzysu. Wg. mnie rynek zleceń skurczy się o 30%. Może troche mniej, może troche więcej. Są firmy które już zredukowały tabor.

Witam, mam pytanie, czy może ktoś zna jakąś firmę która potrzebuje przewoźnika, może być zagraniczna. Mam do zaoferowania 6 silosów, proszę o odp.

jak masz cementonaczepy to zadzwon do spedycja ożarów (cement ożarów)

Cytuj:

Witam, mam pytanie, czy może ktoś zna jakąś firmę która potrzebuje przewoźnika, może być zagraniczna. Mam do zaoferowania 6 silosów, proszę o odp.

Jakiego rodzaju silosy posiadasz??

A wiecie może gdzie za granicą (Niemcy, Holandia, Belgia) znajde używane kompresory do wydmuchiwania silosów?? Chodzi mi o modele DRUM albo GHH.
Pozdrawiam

15 lat temu nie były dostepne w Polsce żadne kompresory zachodnie, obecnie jest wiele firm które oferują kompresory po fabrycznej regeneracji. Wystarczy spytać wujka Googla.
A kupowanie użyanych nie wiadomo jak składowyanych po demontażu i często przegrzanych sprężarek to duże ryzyko, a dłuższej perspektywie większe koszta.
Tymbardziej, że druma a tym bardziej ghh nie sprawdzisz bez specjalistycznych narzędzi.

Witam was tu wszystkich zgromadzonych
Mam pytanko dotyczace wlasnie cementonaczepy. Jestem w trakcie zakupow maszyny budowlanej (na siodle) ktora bedzie potrzebowala ok 5 m3 cementu dziennie. Chce tez kupic cementonaczepe, ktora posluzy mi jako silos na budowie i te 5 m3 wdmuchiwac na maszyne. Problem jest taki ze w ciagniku jest juz instalacja hydrauliczna i ona tam musi zostac, ale na maszynie mam sprezarke, ktora jest troszke inna niz te kompresory na ciagniki... Ma bowiem do 6 bar'ow cisnienia i ok 310 m3 na godzine wydajnosci.. Czy nie uszkodze cementonaczepy podlaczajac sprezarke z maszyny do silosu i silos z powrotem do maszyny?

Cytuj:

Witam was tu wszystkich zgromadzonych
Mam pytanko dotyczace wlasnie cementonaczepy. Jestem w trakcie zakupow maszyny budowlanej (na siodle) ktora bedzie potrzebowala ok 5 m3 cementu dziennie. Chce tez kupic cementonaczepe, ktora posluzy mi jako silos na budowie i te 5 m3 wdmuchiwac na maszyne. Problem jest taki ze w ciagniku jest juz instalacja hydrauliczna i ona tam musi zostac, ale na maszynie mam sprezarke, ktora jest troszke inna niz te kompresory na ciagniki... Ma bowiem do 6 bar'ow cisnienia i ok 310 m3 na godzine wydajnosci.. Czy nie uszkodze cementonaczepy podlaczajac sprezarke z maszyny do silosu i silos z powrotem do maszyny?

Kilka sposobów na rozwiązanie tego problemu się znajdzie:
1. Nie kupuj cementonaczepy lecz kup silos, rozwiązanie tańsze, prostsze i wygodniejsze. Silos zajmuje mniejszą powierzchnie, naczepa większą.
2. Jeżeli jesteś zdecydowany na naczepę to kup już mniejszą Zrembowską cn18 lub cn22 ładowność 19-23ton. Jeśli chcesz coś zachodniego to już kilkakrotnie większa kasa.
Odnośnie sprężarki to ja już wolałbym założyć podwójną przystawkę i zamontować kompresor lub tańsza wersja: silnik elektryczny + sprężarka SŁUPSK i też bedzie dmuchać ale tylko wtedy gdy zasilanie 400V niedaleko.
3. Ewentualnie zostaje jeszcze opcja zrobienia reduktora na sprężarce który zbiłby ciśnienie do 2-2,5bar, ale to już eksperyment. Zależy też jak daleko i wysoko trzeba cement przedmuchać.

ja mam pytanko jakiego typu silosami wozi się pył węglowy

Kazdego rodzaju

Mozna silosem podnoszonym można i cementowozem

Cytuj:

Kilka sposobów na rozwiązanie tego problemu się znajdzie:
1. Nie kupuj cementonaczepy lecz kup silos, rozwiązanie tańsze, prostsze i wygodniejsze. Silos zajmuje mniejszą powierzchnie, naczepa większą.
2. Jeżeli jesteś zdecydowany na naczepę to kup już mniejszą Zrembowską cn18 lub cn22 ładowność 19-23ton. Jeśli chcesz coś zachodniego to już kilkakrotnie większa kasa.
Odnośnie sprężarki to ja już wolałbym założyć podwójną przystawkę i zamontować kompresor lub tańsza wersja: silnik elektryczny + sprężarka SŁUPSK i też bedzie dmuchać ale tylko wtedy gdy zasilanie 400V niedaleko.
3. Ewentualnie zostaje jeszcze opcja zrobienia reduktora na sprężarce który zbiłby ciśnienie do 2-2,5bar, ale to już eksperyment. Zależy też jak daleko i wysoko trzeba cement przedmuchać.

Wlasnie zakupilem ciagnik Man Tga z podwojna przystawka i cementonaczepa spitzer'a 34 m3. Chyba to jest bezproblemowe wyjscie z ktorego bede zadowolony (mam nadzieje).
Dzieki za sugestie. Pozdrowki

Ja mam pytanie z innej beczki. W wożeniu cementu w zimie jest raczej martwy sezon, zastanawiam się jak jest rozwiązane zatrudnienie kierowców - szczególnie w firmach, które prowadzą tylko taki transport.
Jeśli ktoś jest na forum jeżdżący w takiej firmie, to chętnie bym się dowiedział jak to jest zorganizowane.

W zimie też się trochę wozi. Ostatnie zimy jakie są każdy widzi i jeśli tylko temperatura nie spada poniżej -3/-4 stopni to robota jest. Oczywiście mniej niż w sezonie, ale coś tam się jeździ. Poza tym jest też trochę jazdy z pyłami/popiołami.
W sytuacji gdy zima przyciśnie najczęściej wychodzi tak, że siedzisz w domu i nie bardzo się możesz gdzieś ruszyć, bo czekasz na telefon. No i zima jest czasem wykorzystywania przysługującego Ci urlopu... (latem ciężko go dostać).
Tak było jakieś 3 lata temu w jednej z podwarszawskich firm, ale myślę, że niewiele się w tej materii zmieniło.

Obecnie rowież jest tak samo. Zima to czas na wykorzystanie urlopów za nadgodziny. Choć przy 4miesięcznym okresie rozliczeniowym i tak bierze się urlop. No i czas remontów aut a nawet gdy coś nie jest popsute to robi się gruntowne przeglądy i wymienia się to co się może popsuć lub jest już mocno zużyte. Odnośnie jazdy to jest znacznie mniej roboty ok 30-60% w dół, zależy kto co wozi. Betonować można zwykle do -5st, więc i to zwykle tam gdzie trzeba czyli na budowach dróg, bo mieszkaniówka stoi. Mniej jest też mączek, piasków i wapna.

Wozi się jeszcze do firm produkujących rzeczy takiej jak kleje do płytek, siatki itp. tyle że też jest wiele mniejszy ruch niż w sezonie. Ja obecnie pracuje w takim miejscu i mam kilka fotek zrobionych telefonem

Kolego skoczek69 a ta premiumka to nie smiga czasem na EJ III Jaworzno po pyły?

Dzięki za informację. Miałem w tamtym roku luźną propozycję pracy w firmie wożącej w silosach. Odniosłem wrażenie, że gość chce mnie zatrudnić tylko na sezon od marca do końca listopada. Pozostałe 3 miesiące na bezrobociu.

Tylko_Spokojnie wiesz co niewiem nawet, ale może pomyliło Ci się z firmą trans sprzęt jaworzno, oni jeżdżą po mączke do czatkowic i mają też takie premiumki

Niee, z trans sprzętem na pewno mi się nie pomyliło, a tak tylko pytałem bo mi się ta beczka tak kojarzy.

Pozdrawiam

Witam wszystkich forumowiczów:) jestem tu nowa,
dopiero zaczynam pracę w branzy transportowej.
Obecnie pracuje w firmie transportowej- transport wszelkich materiałów silosami.
I mam pytanko w zwiazku z tym... Nie wiecie gdzie potrzebuja przewozników z silosami? Kompletnie nie wiem gdzie szukac, gdzie sie obracac...
doradzcie cos, z gory dzieki:)