Od kliku miesięcy jestem posiadaczem Pszczółki. Jeżdżą nią na zloty militarne. Niestety przytrafiła mi się awaria jakiegoś podzespołu. Jak to się stało? Jechaliśmy konwojem na WOŚP. Niestety odmówił posłuszeństwa Skot. Chcieliśmy go sholować na bazę. Podpięliśmy go na sznurówkę i powoli i delikatnie na wstecznym go zaczęliśmy ciagnać. Przeciagnęliśmy ledwo 20 m a tu huk. I zero Pszczółka padłą. Silnik działa, mechaniczna wyciagarka działa, biegi wchodzą, wały nie pourywane. Co się urwało? Czy ktoś może mi pomóc? Dziękuję z góry.Rafał
Co mogę dodać - biegi wchodzą poprawnie. Pszczółka miała problem z cofaniem - tzn po wbiciu wstecznego (na pusto bez żadnego ładunku) miałem wrażenie że pale sprzęgło bo pojazd bardzo ciężko wręcz opornie cofał.
Ostatnio zmieniony 26 lut 2010, 23:13 przez Szary1, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziękuję Panowie za podpowiedzi. Okazało się że padł reduktor a dokładnej wałek napędzający (odbierający ze skrzyni biegów) wewnątrz obudowy reduktora.
Nie będę zakładał nowego tematu a mam pytanie jak wyregulowac cięgna reduktora?
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 20 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę