PKS Ratrans, Radom

PKS "RATRANS" to przedsiębiorstwo powstałe w 2000 roku w wyniku przekształcenia na drodze prywatyzacji Państwowego Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej. Spółka przejęła i nieprzerwanie kontynuuje zapoczątkowane w 1950 roku przewozy towarów na rynku krajowym i europejskim.
Dynamiczny rozwój przedsiębiorstwa w latach 2001- 2005 spowodował, iż obecnie jesteśmy w stanie wykonać każdą usługę, dysponując ciągnikami marki DAF, Renault oraz naczepami skrzyniowymi 13,6m x 2,8m, a także naczepami MEGA. W 2004 roku firma dokonała inwestycji polegającej na zakupie 10 nowych naczep marki Schmitz współfinansowanej w 25% ze środków Unii Europejskiej.

Wysokie kwalifikacje kadry zarządzającej i kierowców oraz pojazdy w pełni dostosowane do wymogów międzynarodowych, gwarantują wysoką jakość świadczonych usług pod względem organizacyjnym i zgodności z konwencją CMR oraz karnet TIR.
Przedsiębiorstwo współpracuje z największymi europejskimi firmami spedycyjnymi. Firma dysponuje zapleczem warsztatowo-paliwowym oraz sklepem, bogato wyposażonym w części zamienne do samochodów ciężarowych i naczep.


(C) Wiecej: http://www.pksratrans.pl

Taka ciekawa firma, a w temacie cisza Nie tak dawno miałem okazję podróżować z kierowcą z tej firmy, jednym z wielu Daf-ów. Zainteresowały mnie kierunki, jakie PKS obsługuje.. Jak zaznaczyli na swojej stronie odwiedzają zarówno Skandynawię jak i południe kontynentu- Rumunię, Grecję czy nawet daleką Turcję, nie należącą już do "nas". Z opowieści dowiedziałem się, że praca jest w miarę poukładana, nie ma żadnych niespodzianek.. Minusem tego są napewno nie wielkie pieniądze, które jak to często się słyszy- są nieadekwatne do obsługiwanych tras czy czasu spędzonego poza domem.

Dowiedziałem się także, że PKS powoli przerzuca się z aut holenderskich na Iveco, którego to wkrótce powstanie serwis. Flota około 100 pojazdów nie zmaleje, nowe auta będą kupowane na zasadzie wymiany taboru, co napewno pozwoli na utrzymanie ciągłości pracy i stałych zleceń.

Jeżeli dysponujecie zdjęciami ich aut, z chęcią zobaczyłbym je w tym temacie

Od znajomego slyszalem ze to dobra firma na poczatek kariery kierowcy tylko wlasnie te zarobki PONOC nie sa najciekawsze ale daja szanse mlodym. Ja jak narazie tylko Daf`y widzialem

Jak już mówiłem, zaczynają inwestować w nowe Iveca.. Wspomniał chyba też coś o Premiumkach, które miałyby jeździć w ich firmie. Szczerze powiem, że nie widziałem nigdy "paryżanek" w ich flocie..Firma niestety jest mało widoczna w okolicach Poznania..

Też mnie dziwi ich prawdopodobna decyzja o taborze. Teraz jak się przejeżdża obok ich bazy, to aż ciemno od Dafów.

Nie tak ciemno, w końcu są białe i czerwone. Na spełnienie tych słów musimy poczekać..Być może usłyszałem tylko plotkę, a być może są to faktycznie plany szefostwa, jak to mawiają- "Pijackiego Klubu Sportowego" z Radomia

no i tam mnie zechcieli przyuczyć... Pan Krzysztof zaproponował mi szkolenie w zależności gdzie pojadę będzie to 1,5-2 tygodnie na Rumunię, albo na Francję 5,6 tygodni za uwaga 500zł (śmieszne pieniądze ale... gdzieś doświadczenia trzeba złapać). Potem dostaje samochód i na kraj, jak sobie poradzę to na Europe, choć będę chciał zostać na dłużej w kraju, zobaczymy co wyjdzie w praniu. Zaproponowali mi 10% od frachtu, bez podstawy, przynajmniej nie było o tym mowy.
Myślę że to szkolenie trochę krótkie, zwłaszcza te 2 tygodnie... ale chyba wiedzą co robią.

Dziś w Olsztynie widziałem 2x Dafy XF ładnie sie prezentowały:)

Czyli jeszcze zyja

wyglada na to ze zyja, a na oficjalnej stronie jest info ze przyjmuja nowych kierowcow... zadzwonie tam do nich jutro, zapytam jak to wyglada. mnie glownie chodzi o karte kierowcy, ktorej nie posiadam jeszcze. prawko mam odebrac jutro. jesli bedzie ok, to zloze u nich CV z mysla ze mnie przyjma... co to jest 10% od frachtu? ile to wychodzi i jak sie to liczy?

Cena frachtu - ilość pieniążków jakie firma otrzymuje za wykonanie zlecenia transportowego. Przykładowo, firma dostaje 1000zł za trasę Kraków-Wrocław, Ty otrzymujesz 100zł. Oczywiście to tylko przykładowa stawka.

W praktyce wygląda to tak, że za puste kilometry nikt nie płaci, nie masz wglądu w to ile tak na prawdę zarobiłeś, bo przecież pracodawca nie pokaże Ci wszystkich faktur z całego miesiąca.

MaX771, i jak, masz prace?

Cytuj:

W praktyce wygląda to tak, że za puste kilometry nikt nie płaci, nie masz wglądu w to ile tak na prawdę zarobiłeś, bo przecież pracodawca nie pokaże Ci wszystkich faktur z całego miesiąca.

W skrócie można opisać to tak: system płac, który stwarza najwięcej możliwości do przekrętów dla Twojego pracodawcy.

panowie gdzies trzeba zaczac... tam gdzie jest rzeczowo, konkretnie, legalnie i wygodnie tam bez doswiadczenia nikogo nie przyjmuja... mlody chcac nie chcac albo bedzie pozostawal bez pracy latami, albo bedzie zapier... za marne grosze przez minimum rok. chyba ze ma znajomosci. to inna bajka.

padlo pytanie czy mam prace, jesli psychotesty jutro zalatwie to praca bedzie, dzwonilem pytalem, pan krzys oferowal 3tyg, 500zl jako uczen, troche sie boje bo nigdy nie mialem przypadku zeby wyjezdzac na 3tyg za granice jezyk znam, ale to i tak...

wrocilem, po 8 tygodniach w trasie, wyuczony jestem na pewno, podstawy znam, transport miedzynarodowy nie jest zly, ale po 5tygodniach czlowiek wysiada psychicznie.

placa 500zl/m-c czy sie stoi czy sie lezy... potem 10,5% od frachtu, ale sa frachty po 4000 € od tego 10,5% wychodzi nieco ponad 1000€ x4,10 to w sumie powazne pieniedze przy 4tyg jazdy. wglad do wszystkich faktur kierowcy w tej firmie maja, jak nie w biurze w polsce to w spedycji w danii, wystarczy umiec sie grzecznie do szefa zwrocic, najlepiej w spedycji w danii bo bedzie dostep do oryginalow w euro, a nie po przeliczeniu.

jakie moje wrazenia? hiszpania przepiekna, francuzi i niemcy zaorac, spalic, obojetnie, holandia belgia ciekawe kraje, zwlaszcza belgijskie znaki drogowe, dania i szwecja milo sie pomyka autostradami bez oplat bez zakazow wyprzedzania znajomosc angielskiego niepotrzebna, najlepiej niemiecki, francuski, i/lub hiszpanski, po angielsku co najwyzej z hiszpanem, holendrem belgiem na tej trasie sie dogadasz, niemcy i francuzi, chocby umieli to sie slowem nie odezwa w innym jezyku niz ojczysty.

firma oficjalnie nazywa sie GAJD - POL, PKS Ratrans to podupadajaca spolka, szefem jednego i drugiego jest ten sam facet. jak cos wiecej sobie przypomne - dam znac. ogolnie firma z pozytywna moja opinia, warunki pracy niezle, milo i przyjemnie i swiata sie zwiedzi, jednak chce sprobowac krajowke, w 90% procentach wroce na zagramanice, ale pracujac nie dla polaka, moze dla slowaka w firmie blomquist

GAJD - POL Ciąga naczepy FREJA, BLUE WATER, DFDS i DSV. tyle co mi wiadomo z danii - cala europa zachodnia.

No to pan Krzys troszke nagial te 3 tyg

Gratuluje wytrwalosci i ze sie nie zniecheciles. 8 tygodni to poprostu masakra!

Troche namotales z tymi zarobkami To ile w koncu (jesli to nie tajemnica) dostales za te 8 tyg? To 500zl to za 3 tyg. przyuczenia a potem juz od frachtu? Bo chyba nie dostales 500zl za te 8 tyg? A te 4tys Euro to kwota jednego frachtu czyli 1 trasy czy jak? Bo 10% z 4000 to 400 a nie 1000

A jak auto? Znosne czy ledwo trzymajace sie do kupy bez wyposazenia? I koniecznie napisz jakie warunki na krajowce, skoro chcesz sie na nia przeniesc.

I na koniec. Przez te 8 tyg. jezdziles z drugim kierowca? Aaa i jakie przerwy w domku po takim wyjezdzie.

po kolei, pan krzys przez telefon mowil ze 3 tyg. osobiscie rozmowa byla o 6tyg, a w sumie 8 siedzielismy

500zl/m-c a siedzialem 7tyg i 3 dni, wiec dostalem do reki 830zl, to na przyuczeniu tak ma kazdy, teraz jakbym chcial dalej pracowac to bym mial 10,5% od frachtu, to tak jak rozmawialem z innym kierowca ktory tez swiezy jest i z tego co sie zorientowalem w fakturach to faktyczny zarobek w zlotowkach w miesiacu to okolo 4tys. zl pracujac 4tyg w trasie i na tydzien do domu. mozna tez robic 8tyg w trasie i 2tyg w domu. caly ten okres spedzilem z drugim kierowca doswiadczonym.

w pojedynczej jezdzac na trasie dania-francja frachty w miesiacu wychodza kolo 10tys €, no ale trzeba robic kilometry bo za postoje nikt nie placi. wszystko liczone jest od tego ile zrobisz w miesiacu. ja jezdzilem z kierowca ktory mial dafa 95xf 480KM w globie, znaczy tej maksymalnej kabinie, mlody po szkoleniu jak chce zostac dostaje dafa 105XF w sredniej kabinie o mocy nie mniejszej niz 450KM, na zachod tylko takie ida, stan techniczny jest bardzo dobry, gorzej z wyposazeniem bo nawet wlasne radio trzeba zalatwic sobie, bo jakis stary fabryczny cd jest w standardzie, jest dzialajace webasto, jest klimatyzacja, retarder 3 stopniowy, ogolnie taki standart, brak klimatyzacji postojowej, co sie czasem przydaje jak sie stoi w hiszpanii czy francji a temperatury siegaja 35-38stopni w cieniu.

ogolnie narazie odpoczne sobie, potem sprobuje krajowki, nie zalezy mi bardzo na kasie, chce zdobyc doswiadczenie chociaz rok, a mam narazie wlasnie te 7tyg i 3 dni, ale bite po nie da rady spac na fotelu a w podwojnej to po 18h jazdy jest, wiec czy ja czy drugi kierowca, czlowiek mysli nad sytuacja na drodze. sprawdze sie na krajowce a potem zobaczymy. rozmawialem ze slowakiem z firmy blomquist, mowil ze tam pracuje pelno polakow, dostaje po 1500€ podstawy + 75€ premii jesli zrobi 12500km w ciagu miesiaca, jesli nie to zmniejsza sie premia, do tego 50€ diety, wada jest taka ze skaczesz z auta na autko, nie ma tak ze masz swoje i dbasz jak o swoje. efekt wszystko rozkradzione i sprzedane, akumulatory sprzedane, wstawione jakies szroty, nawet korek wlewu plynu do spryskiwaczy zastapiony butelka jest. firma jest szwedzka, znajduje sie na slowacji, jezdza na cala europe lacznie ze skandynawia, tak ze i promami, ale jak masz podstawe to ci wisi czy plyniesz czy jedziesz.

Cytuj:

500zl/m-c a siedzialem 7tyg i 3 dni, wiec dostalem do reki 830zl

Znaczy, to jest żart tak?

Cytuj:

ale bite po nie da rady spac na fotelu

To trzeba spać na łóżku i po problemie.

jak nie masz znajomosci to by jakos zaczac trzeba sie najpierw polozyc... a ze ktos dzieki temu ze tata,wujek,dziadek jezdzil ma robote to tylko sie moze cieszyc... nikt nie przyjmie mlodego bez doswiadczenia da mu 2tys do reki i ruszaj w trase... o nie, to nie polskie realia, z tym ze ci ktorzy juz jezdza i maja wprawe nigdy tego nie zrozumieja.

Cytuj:

Firma niestety jest mało widoczna w okolicach Poznania..

kierowcy na okraglo czy to tydzien roboczy czy weekend wyjezdzaja i zjezdzaja z danii/do danii, czasem jezdzi czarna skoda octavia, a jak samochody na przeglad to wlasnie duzymi maszynami, autostrada a2 nowy tomyśl-strykow znaczy cala autostrada

plus tej firmy jest taki, ze jezdzac na hiszpanie czy inne kraje europy, nikt nie pieprzy sie nacjonalkami, wszystko idzie autostradami, bez wzgledu na to czy platne czy nie.

Cytuj:

ale bite po nie da rady spac na fotelu

To trzeba spać na łóżku i po problemie.[/quote]

nie wolno spac na lozku w czasie jazdy, a jak sie jedzie 4,30 + 4,30 najpierw ja, potem drugi kierman, potem pauza 45min i znow 4,30 + 4,30 to w tej 13 godzinie jazdy juz spac sie chce jesli jest to w nocy. zapytacie pewnie po co to 45min pauzy miedzy dwoma dziewiatkami... podobno zandarmii francuscy nie pluja sie tak bardzo jak sie robi ta pauze, a z nimi sie nie zadziera, bo czy masz racje czy nie, oni maja racje, tak juz jest we francji. podobno polizei i bag niemiecki czasem przymrozaja oczka, a francuzi jada na ostro po bandzie.

a oto pare fotek, maszyny, widoczki hiszpanskie tez moge wrzucic, jakosc slaba bo to telefon z aparatem 5Mpix, i rozdzielczosc zdjecia zmieniana programem by mniejsze bylo i nie rozwalalo strony

Ehh czlowieku, to pewnie sam dolozyles do tego interesu. Ale ok, rozumiem ze byles gotow sie poswiecic by nabyc pierwsze doswiadczenie ale kompletnie nie rozumiem twojej obecnej postawy a mianowicie ze sobie odpoczniesz. To albo chcesz jezdzic albo nie. Moglbys teraz zdobywac doswiadczeine a przy tym zarobic na zycie. Chyba ze znowu chcesz charytatywnie jezdzic/nabywac doswiadczenie. Wtedy to juz wogole nie pojmuje tego toku rozumowania