Strona 1 z 1 [ Posty: 18 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 15 sty 2008, 17:03

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 gru 2005, 20:54
Posty: 213
Samochód: FSC Żuk A11B+Schmitz 1995r
Lokalizacja: Sobienie Jeziory WOT

Mój ojciec lata czasami ale rzadko Canterem ( teraz to może będzie czasami latał manikiem) Jest to duży samochód no ale tonaż mały. Raz sie zapomnieli i przeładowali o tonę i na granicy tata płacił mandat. Nieznany samochód, ale dobry. Najlepsze są te z 2 serii.

_________________
Ale pompa już pękła!


Post Wysłano: 15 sty 2008, 23:04

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 wrz 2007, 17:44
Posty: 576
GG: 1695456
Lokalizacja: Warszawa

mało pali
dobrze jedzie
wygodny kurnik
jak dotąd odpukać bezawaryjny /350kkm, 3 lata/

potwornie ciasna kabinka

jak masz >185cm to napewno szybko ją docenisz ;)

trzeba sie przyzwyczaić do kontenera wystającego po 20 centymetrów na boki od kabiny - nie każdy daje rade, jeden z kierowców przypasował tak na zakręcie ze zdjął kontener za pomocą ciągnika siodłowego jadącego z przeciwka... po dwóch tygodniach przestał być zielony z przerażenia.

_________________
Krzysiek


Post Wysłano: 16 sty 2008, 16:15

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 gru 2005, 20:54
Posty: 213
Samochód: FSC Żuk A11B+Schmitz 1995r
Lokalizacja: Sobienie Jeziory WOT

Cytuj:
mało pali
dobrze jedzie
wygodny kurnik
jak dotąd odpukać bezawaryjny /350kkm, 3 lata/

potwornie ciasna kabinka

jak masz >185cm to na pewno szybko ją docenisz ;)

trzeba sie przyzwyczaić do kontenera wystającego po 20 centymetrów na boki od kabiny - nie każdy daje rade...
Tak to jest ten minus mała kabina no i szeroka zabudowa. Samochód na ogół wąski dlatego może lepiej by było aby powiększyli kabinę. Ale po co. W ogóle Mitsubishi robi takie samochody.

_________________
Ale pompa już pękła!


Post Wysłano: 17 sty 2008, 19:43

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 gru 2005, 20:54
Posty: 213
Samochód: FSC Żuk A11B+Schmitz 1995r
Lokalizacja: Sobienie Jeziory WOT

Z lawetą nie bedzie miał problemu. Tylko troszke kabina ciasna. No ale zależy od wymagań czasowych, czyli długość wyjazdów. Duży silnik no i moc!
To jest seria 2? Bo nie jestem pewien.

_________________
Ale pompa już pękła!


Post Wysłano: 19 sty 2008, 10:42

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 04 mar 2005, 13:02
Posty: 187
GG: 6339605
Samochód: STAR 244 GBA Pożarniczy
Lokalizacja: Pawłowice Śląskie

U nas w OSP Mamy na wyposażeniu Mitsubishi Canter, jest lekki. zwrotny z zabudową BPS służy jako pojazd ratowniczo-gaśniczy.

_________________
Z wojskowym pozdrowieniem CZOŁEM


Post Wysłano: 27 lip 2008, 19:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 27 lip 2008, 15:16
Posty: 1
GG: 0
Lokalizacja: Białystok

na codzien jezdze canterkiem , 2001 rok DMC 6,3t , kabina to tragedia, w lublinie jest wygodniej a np nasz firmowy MB 609 to wogole bez porownania. auto jest dosc wytrzymale laduje sie jakby DMC bylo 8t i dzielnie to znosi, o bezawaryjnosci ciezko mi cos powiedziec , pracuje w tej firmie niedlugo i zrobilem tylko okolo 12 tys km , puki co przebieg na liczniku 423 tys i silnik jest super , skrzynia za to podobno byla remontowana juz dwukrotnie , ale to jeszcze nie za mojej kadencji

i takie pytanko do znawcow , jak wlaczam ten hamolec silnikowy (nie wiem jak sie to prawidlowo nazywa) i puszcze gaz cos straszliwie zaczyna syczec , jak prowadzilem man-a tga do poznania czegos takiego niezauwazylem przy wlaczaniu tego hamulca, czy to normalne w takim mitsubishi , modelu silnika nie pamietam ,wiem ze 4 litry 4 cyl turbo intercooler :?:


Post Wysłano: 16 sie 2008, 10:19

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 kwie 2008, 21:51
Posty: 10

Witam. Odnośnie tegto syczenia prz hamulcu silnikowym to normalka, ten typ tak ma. A tak o Canterze to dobrego słowa to nie mogę powiedzieć, to największa padaka jaką jeżdziłem zrobiłem może ze dwa klocki i miałem dość. Ogólnie to jeździ się nim jak taczką a mocy i przyspieszenia brak a o promieniu skrętu to lwpiej nie wspominać. :( Pzdro.


Post Wysłano: 18 sty 2010, 21:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 sty 2010, 22:04
Posty: 9
GG: 4411912
Samochód: sprinter,iveco
Lokalizacja: Lipnica Murowana

Miałem Cantera z 88r wybite 500tyś długa rama + plandeka i był on z silnikiem 67 konnym podajże ... powiedzmy prosto nie dawał rady ten silnik z większym ładunkiem ok 1,5tony mój tata jak go miał 4 lata temu to ledwo do kabiny wchodził a ma 191cm. Nie udana konstrukcja wq mnie. Juz 2 generacji sa duzo lepsze.

_________________
Mercedes-Benz Sprinter 412
Iveco Daily 50c11


Post Wysłano: 19 sty 2010, 11:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 gru 2007, 21:50
Posty: 317
GG: 4628636
Lokalizacja: Warszowice

Cytuj:
U nas w OSP Mamy na wyposażeniu Mitsubishi Canter, jest lekki. zwrotny z zabudową BPS służy jako pojazd ratowniczo-gaśniczy.
pozwolę sobie zaprezentowac twoją fotke Arku:
http://www.czerwonesamochody.com/data/m ... mitcan.jpg

_________________
Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podania przyczyny.


Post Wysłano: 19 sty 2010, 13:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 sty 2010, 18:09
Posty: 17
GG: 1331851
Samochód: ginaf 6x6
Lokalizacja: malopolska

witam posiadam cantera z 2000r samochod jest zrobiony jako wol roboczy nie wiem dlaczego piszecie ze ma maly skret moj to w miejscu nawraca fakt przyspieszenia nie widac a spalanie u mnie to okolo 12-14 litrow a z plandeka potrafi zjesc nawet 3-4 litry wiecej. brakuje mu 6 biegu co w niektorych seriach jest moze dlatego lubi to paliwo. ale daje rade zaden sprinter czy zachodni samochod nie wytzryma takiego obciazenia jak on(rama) a kabina moze dlatego mala no bo japoncy sa malutcy ;) i wlasnie dzis mam problem z nim moze ktos wie blokuje mi kolo prawe jak jade do produ a jak cofam to sie odblokowuje - moze to chamulce mial ktos kiedys taki problem?


Post Wysłano: 19 sty 2010, 23:07

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 03 sie 2008, 15:47
Posty: 1
GG: 0

Koledzy nie czepiajcie się kabiny, canter z dublo-cab ma dużo przestrzeni dla pasażerów z tyłu, jest wygodniej niż w sprinterze.

Jest bardzo wytrzymały, zachodnie blaszanki się chowają :mrgreen:


Post Wysłano: 20 sty 2010, 12:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 gru 2007, 21:50
Posty: 317
GG: 4628636
Lokalizacja: Warszowice

Cytuj:
Koledzy nie czepiajcie się kabiny, canter z dublo-cab ma dużo przestrzeni dla pasażerów z tyłu, jest wygodniej niż w sprinterze.

Jest bardzo wytrzymały, zachodnie blaszanki się chowają :mrgreen:
może dlatego w OSP mają cantery, a nie VW czy Mercedesy, zwróc uwage na to że w canterach sytrażackich miejsce w kabinie zabierają aparaty ODO ( Ochrony Dróg Oddechowych),

_________________
Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podania przyczyny.


Post Wysłano: 20 sty 2010, 12:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2009, 13:17
Posty: 587
Samochód: VW Passat b5
Lokalizacja: KMY

z Canterem nie miałem styczności ale np Mitsubishi Fuso jest dosyć dobre - posiadamy jedną sztukę i jak an razie jest bezawaryjne - słabnie przy większym ładunku na górkach ale to normalka :)

Co do komfortu to nie jest zbyt wygodne ale np w porównaniu do Transita czy Ducato jest dla mnie bardziej komfortowe :)

_________________
Mówią na mnie niepoprawny,za arcyzabawny
Nie mam czasu na bycie sławnym.....


Czemu mamy nierówne szanse, kiedy mamy wspólny cel?

______________


Post Wysłano: 11 lut 2010, 0:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 10 lut 2010, 23:42
Posty: 1
GG: 0

witam wszystkich potrzebuje pomocy osób jerzdzoncych MITSUBISHI CANTER przymierzan się do takiego auta z 3litrowym silnikiem .kontener z windą jak to auto się sprawuje ile pali w cyklu miejskim i na co zwracać szczególną uwagę przy kupnie.


Post Wysłano: 12 lut 2010, 11:25

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 cze 2007, 19:26
Posty: 109
GG: 5995409
Samochód: E220 Coupe
Lokalizacja: Warszawa

Pali od 14 w górę.Nasze wzięte jako nówki, więc nie wiem jak wygląda z używkami. Elektronika kiepska, czuły na paliwo, kabinę trochę rudy podżera (kupione 10.2008!!!)

_________________
W124 220CE - dla smaku.


Post Wysłano: 06 lis 2010, 17:04

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 sty 2007, 18:45
Posty: 49
Lokalizacja: Nałęczów

Jeżdżę Canterem Fuso 3C13 z 2009r, z plandeką, ale na szczęście czasem, tj. max 2 dni w tygodniu. Samochód generalnie jest ok i nic bym do niego nie miał, gdy by nie komfort jazdy. Jak na polskie drogi, w szczególności te boczne to jest po prostu porażka, choć na całkiem ładnych asfaltach też czuć najmniejsze nierówności. I bynajmniej fotel kierowcy nie jest sztywny jak w busie, ale z regulacją ciężaru kierowcy (chyba wiecie o co chodzi?). Samochód ma 31 tys. i póki co jeździ bez zarzutów, fabrycznie ogrzewanie lewego lusterka nie działało. Natomiast od przeładowywania (max niecałe 5 ton ładunku) przednie opony już sflaczały, choć tylne też podejrzanie szybko po załadowaniu auta sprawiają wrażenie jak by było w nich zbyt małe ciśnienie (nie pamietam co to za gumy, ale z tyłu są inne, bo wielosezonowe). W prowadzeniu samochód jest dość precyzyjny, tak więc jak trzeba można szybko pociskać, pod warunkiem, że sie uda ropędzić, bo z tym prawie zawsze jest problem. 130 KM ale daleko jemu do jakiego kolwiek busa, no i do tego ciężko pracująca skrzynia biegów (podobno norma w Fuso). Spalanie w okolicach 12-15. Wykonanie wnętrza chyba najlepiej odzwierciedla cenę samochodu, solidne, lecz trochę badziewiarskie plastiki są trudne do utrzymania czystości, zaś elementy wykładziny pod fotelami to już w ogóle byle jak docięte i byle jak spasowane. No i fotel skrzypi czasem, bo poza nim nic we wnętrzu się nie odzywa, choć silnik jest dość głośny.


Post Wysłano: 28 gru 2010, 0:05
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 sty 2010, 1:00
Posty: 31
GG: 0
Samochód: Daf 45

Jeździłem takim krótką chwilę więc opisze wrażenia, Auto miało długą pakę i silnik 2,8 Turbo.
Kabina to jeden z najgorszych syfów jaki widziałem ciasno że można dostać klaustrofobii, wszechobecna tandeta chociaż wszystko jakimś cudem działało. Po załadowaniu 3 ton dobijało tylne zawieszenie i siadały opony. Wjazd pod tunel albo na jakieś nieco mocniejsze wzniesienie wiązało się z redukcją do 2-3 biegu i jazdą 30-40 na godzinę, na tym możliwości silnika się kończyły mimo że był w 100% sprawny.
Normalnie po płaskim terenie rozpędzał się tragicznie wolno ale dało się jechać te 80-90 z 3 tonami na pace. Spalanie nie liczyłem ale wskazówka paliwa spadała szybciej niż wskazówka prędkości szła w górę :D Na plus skrzynia biegów i wspomaganie, ogólnie wszystko chodzi lekko i precyzyjnie ale auto z tym silnikiem nadaję się do wożenia ok 1,5 tony, inaczej silnik nie daje sobie rady. Miałem też rok Nissana Trade z paką na bliźniakach i polecam jako alternatywę dla cantera, po pierwsze tańszy, mniej awaryjny, mniej pali, silnik 3,0 TD bez problemu radził sobie z 3 tonami ładunku na tych samych wzniesieniach gdzie canter zwalniał do 40 km/h Trade podchodził na 4 biegu ok 70 km/h też jest ciasny ale nieco wygodniejszy od cantera i dużo tańszy. Teraz wady Nissana. Dużo mniej precyzyjna ale wytrzymalsza niż w canterze skrzynia, dużo gorsza niż w canterze blacha ( trzeba dobrze wyszlifować ogniska korozji, 2 razy baranek+lakier i jakiś czas wytrzyma. Jakbym miał wybierać z tych 2 to zdecydowanie nissan trade.
A tu zdjęcie nissanka z 4,7 tonami ładunku ( 3 palety kostki ), tym canterem którym jeździłem to było niewykonalne. Obrazek

_________________
najpierw był: Transit, Transporter T4 3 sztuki, Nissan Vanette >> Teraz jest: Sprinter 316 CDI, Citroen Jumper 2,5D, DAF 45.150.


Post Wysłano: 04 kwie 2011, 11:14

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 paź 2009, 23:43
Posty: 151
GG: 0
Samochód: MANiki

Koledzy czytam Wasze posty i z wieloma opiniami sie nie zgadzam, ale kazdy ma swoje zdanie:-). Jestem posiadaczem Cantera Fuso 3C13 z 2006/07r, to jeszcze chyba ten ostatni silnik przed pompowtryskiwaczami. Jesli chodzi o kabine to mam 182cm i jezdzi sie wygodnie wg mnie, mam kabine C - comfort a wiec te 2m szerokosci a nie 3S13 (standard) czyli ta 1,7m. Jesli chodzi o spalanie to tak ok. 11-12 litrow w cyklu miejskim z ladunkami ok 3t. To wywrotka o rozstawie osi 2,5m. Jesli chodzi o ladownosc to rzeczywiscie bez ingernencji ladowac nalezy tak do 2t, ale wystarczy dolozyc po jednym piorze do tylnego resora i dla pewnosci mozna jeszcze grubszy odbój na sam spod i 3t spokojnie. Przy oryginalnych resorach przy 3t auto siadalo juz dawno na poduchach, resory sa zdecydowanie za delikatne do takich ladunkow, w przeciwienstiwe np do RENAULT MASCOTT gdzie 4t to norma, resory jak i rama sa masywne bardzo. Przy FUSO wg mnie rama jest ok, ale resory troche za delikatne do przewozu 3t. Skrzynie mam 5biegowa i standardowo jezdzimy ok 55-70km/h na 5tce i auto pali naprawde malo, przy jezdzie ok 80-90km na godzine czuje ze bralby pewnie ok 15litrow.
Ale nie o tym mialem tutaj pisac:-). Czy ktos wie moze jaki olej sugerowany jest do CANTERA FUSO? rocznik 2006, to chyba EURO 3 a te nowsze mialy juz EURO 4, ale nie jestem pewien... Prosze o jakies porady;-) Najlepiej jesli ktos ma serwisowke i moglby sprawdzic co tam jest napisane:-)


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 18 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: