Strona 1 z 1 [ Posty: 11 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 16 wrz 2011, 22:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 gru 2010, 16:20
Posty: 39
GG: 0
Samochód: Volvo FH 440
Lokalizacja: Myszków [SMY]

Witam. Zapraszam do przeczytania mojej pierwszej relacji z trasy po Bałkanach :)

3 sierpnia 2011r.
Pobudka o 5:00 rano i wyjazd na bazę. Przed 7:00 godziną ruszyliśmy z bazy w kierunku załadunku w Strzelcach Opolskich. O tej porze był spokój na drogach i zajechaliśmy tam o godzinie 9:00. Tata poszedł do portierni zgłosić, że przyjechał. Powiedzieli mu, żeby czekać, a jak będzie wolne miejsce do rozładunku to go zawołają. Po 6 godzinach czekania wreszcie zawołali nas, żeby wjeżdżać. Podjechaliśmy na miejsce i czekaliśmy następne 2 godziny, by ktoś się nami zajął. Po godzinie 19:00 załadowali nas panelami podłogowymi do wioski koło Sofii w Bułgarii. Wyjechaliśmy z firmy i kierowaliśmy się na autostradę A4 w kierunku Gliwic. Tam zjechaliśmy na DK78 i na Rybnik i stamtąd dojechaliśmy do DK81 i stanęliśmy na 9h na Shellu pod Żorami.

4 sierpnia 2011r.
O 6:00 godzinie pobudka i szybka toaleta. Potem zjedliśmy kanapki popiliśmy kawą i ruszamy w stronę granicy. Dojechaliśmy na granicę i oczywiście na moście granicznym w Cieszynie wahadełko ale szybko i sprawnie przejechaliśmy. W Czechach droga była spokojna nie mówiąc o kilku wahadełkach :) Na granicy CZ-SK stanęliśmy i dobiliśmy to ich myto. Kolejka była spora i jak wróciliśmy, akurat minęło 45 min. Pojechaliśmy dalej kierując się na Zilinę i Martin. Nic ciekawego nie działo się aż do granicy H-SK. Stanęliśmy na 45min i poszliśmy kupić winietkę. Ruszyliśmy w stronę Budapesztu. U Madziara także spokój na autostradzie. Dojechaliśmy do Nadlac o godzinie 19:00 i stanęliśmy tam na pauzę.

5 sierpnia 2011r.
Pobudka o godzinie 4:00. Ruch na terminalu jak za dnia. Wyjąłem bańkę z naczepy i przyniosłem przed ciężarówkę i zaczęliśmy się myć. Gdy się umyliśmy to zaniosłem bańkę na jej miejsce. Wracając spostrzegłem plamy koło zbiornika paliwa. Powiedziałem o tym ojcu, a on sprawdził na komputerze i potwierdziło się, że spuścili nam paliwo. Najprawdopodobniej ukradli nam ok. 150l. Naszykowałem paszporty przed odjazdem na kontrolę. Po kontroli przejechaliśmy do rumuńskich budek i poszliśmy kupić winietę. Jak ją kupiliśmy to ruszyliśmy w drogę. Z rana było pusto i spokojnie na drodze. Dojechaliśmy do Aradu. Tam ruch jak za dnia, każdy jechał do pracy. W mieście trzymaliśmy się Bułgara i jechaliśmy za nim. Wyjechaliśmy z Aradu w kierunku Timisoary. Przejechaliśmy obwodnicą szybko beż żadnych spowolnień. W drodze do Drobeta Turnu Severin było spokojnie nie licząc patroli we wioskach. Tak jak u nas za czasów PRLu osobówki z naprzeciwka mrugały światłami, że stoją. Dojechaliśmy do Orsova. Piękny widok szerokiego Dunaju ciągnął się aż do Drobety. Mimo kilku wahadełek jechało się tam przyjemnie :)

Obrazek Obrazek Obrazek

Na obwodnicy Drobety kierowaliśmy się na miasto Craiova. Droga była spokojna. Nie było utrudnień w Craiovej, więc szybko ją przeskoczyliśmy. Dojechaliśmy do Bechetu. Udało nam się wjechać na prom bez większej kolejki.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Przepłynęliśmy Dunaj i stanęliśmy na parkingu po bułgarskiej stronie za terminalem. Zrobiliśmy sobie kolację, wzięliśmy prysznic i poszliśmy spać.

6 sierpnia 2011r.
Pobudka o 7:00. Wyjąłem bańkę z naczepy i się ochlapaliśmy i poszliśmy kupić 2 winietki na terminalu. Oczywiście zapłaciliśmy za 2 winietki 15€, a nie 14. Jak wróciliśmy to przykleiłem winietkę na szybę i ruszyliśmy w stronę Botevgradu.

Obrazek Obrazek

Taka droga była aż do miasta Mizia. Tam zatankowaliśmy nasze Volvo i dalej jazda na miejsce rozładunku. W Botevgradzie wjechaliśmy na A1 w stronę Sofii. Widoki piękne. Zobaczcie sami ;)

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Obwodnica dziurawa, podobnie jak czasami A1.

Obrazek Obrazek

Znaleźliśmy znaki prowadzące do firmy i się nimi kierowaliśmy.

Obrazek
Obrazek

Dojechaliśmy do firmy i tata poszedł do portierni powiedzieć, że przyjechał. Ochroniarz powiedział mu, że rozładunek dopiero w poniedziałek o 8:00 rano czyli 1.5 dnia stania pod firmą. Staliśmy w takim polu przed firmą:

Obrazek
Obrazek

Zjedliśmy obiad, pochodziliśmy po okolicy i pooglądaliśmy TV i poszliśmy spać.

7 sierpnia 2011r.
Tego dnia można było sobie poleniuchować ;) zrobiliśmy sobie śniadanie i jak zjedliśmy, umyliśmy naczynia. Siedzieliśmy w aucie. Ja z nudów wziąłem ścierkę i pościerałem kurze. Później porobiliśmy porządki w schowkach i umyliśmy przednią szybę. Naszykowaliśmy sobie obiad i pojedliśmy. Potem obejżeliśmy film na laptopie i poczytałem sobie gazetę. Nadeszła pora na kolację. Naszykowaliśmy i zjedliśmy. Położyliśmy się spać.

8 sierpnia 2011r.
Pobudka o 6:00 godzinie naszego czasu. Stawiliśmy się na załadunek. Szybko nas rozładowali i ruszyliśmy na miejsce załadunku. Droga była spokojna i szybko zajechaliśmy do kamieniołomu koło Mezdry nie licząc szukania, który to, bo tam były 3 kamieniołomy :) Mimo to znaleźliśmy go.

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Załadowaliśmy się tymi kamieniami do Strzegomia i wyjechaliśmy w kierunku promu.

Obrazek Obrazek Obrazek

Zjechaliśmy z promu, zważyli nas, kupiliśmy winietkę i kierowaliśmy się na Craiovą. Już za Craiovą złapał nas taki zachód słońca :)

Obrazek

Kilkanaście minut później zjechaliśmy na parking w Filiasi. Zjedliśmy kolację, wzięliśmy prysznic i poszliśmy spać.

9 sierpnia 2011r.
Pobudka o 5:00 rano. Umyliśmy się i ruszamy w stronę Madziara. Po drodze spotkaliśmy taki okaz :)

Obrazek

Tutaj z powrotem nad Dunajem.

Obrazek Obrazek

No i dojechaliśmy do granicy... Postaliśmy z 30 min zanim nas wzięli na kontrolę.

Obrazek Obrazek

Z granicy dojechaliśmy do parkingu koło Kecskemet. Zjedliśmy kolację, umyliśmy się i poszliśmy spać.

10 sierpnia 2011r.
Pobudka o 5:00. Umyliśmy się i ruszyliśmy w stronę Budapesztu. Daleko nie ujechaliśmy, ponieważ na autostradzie rozwalił się pepa osobówką i się zakorkowało. Staliśmy niedługo, jakieś 50 min. Po 2h dojechaliśmy do granicy SK-H. Na drodze było spokojnie cały czas. Mało co jakie auto jechało. Spokojnie było aż do Zvolenia. Tutaj zdjęcia jak mieszkają cygani pod Zvoleniem.

Obrazek Obrazek

Dalej droga była nadal spokojna.

Obrazek Obrazek

Dojechaliśmy do granicy CZ-SK. Czechy szybko przeskoczyliśmy i wjechaliśmy do Polski. Na granicy poszliśmy do baru i zjedliśmy polski obiad. Później ruszyliśmy i stanęliśmy na MOPie na autostradzie A4, zjedliśmy kolację, obejżeliśmy TV i poszliśmy spać.

11 sierpnia 2011r.
Pobudka o 3:00 rano, mycie się i jazda prosto do Strzegomia. Dojechaliśmy, rozładowaliśmy się i dostaliśmy dyspo, by jechać załadować się dachówkami do Legnicy. Po drodze zrobiłem zdjęcie spalonego zestawu na autostradzie A4.

Obrazek Obrazek

Zajechaliśmy i szybko się załadowaliśmy i jazda w stronę domu. Zajechaliśmy na plac, poczekaliśmy na wózkowego 2h. Przyjechał i szybko nas rozładował. Szybko się spięliśmy i ruszyliśmy w stronę bazy. Zajechaliśmy na bazę, pobraliśmy dokumenty i ubranie do przeprania, wpakowaliśmy się w osobówkę i pojechaliśmy do domu.

W następnym tygodniu pojechaliśmy do Grecji, ale opiszę tą trasę wkrótce. Zapraszam do komentowania :)


Post Wysłano: 16 wrz 2011, 23:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 mar 2011, 22:29
Posty: 20
GG: 10433725
Samochód: Scania 124L 420

Opis może być. A ten dafik to ode mnie z Siedlec :wink:


Post Wysłano: 17 wrz 2011, 21:15
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lut 2009, 18:30
Posty: 1756
GG: 1
Lokalizacja: Częstochowa SC

Jak na początek nie jest żle krótko i na temat,kolega z Myszkowa widzę


Post Wysłano: 17 wrz 2011, 21:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 gru 2010, 16:20
Posty: 39
GG: 0
Samochód: Volvo FH 440
Lokalizacja: Myszków [SMY]

Tak, z Myszkowa jestem :)


Post Wysłano: 17 wrz 2011, 21:35
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lut 2009, 18:30
Posty: 1756
GG: 1
Lokalizacja: Częstochowa SC

Drugi opis napisz bardziej wyczerpująco a będzie super :D
Pozdrawiam Tomek


Post Wysłano: 17 wrz 2011, 22:16
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 gru 2010, 16:20
Posty: 39
GG: 0
Samochód: Volvo FH 440
Lokalizacja: Myszków [SMY]

Heh, postaram się :) Znajdę czas, to zabiorę się za niego.


Post Wysłano: 26 wrz 2011, 19:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 cze 2011, 21:58
Posty: 86
GG: 0
Samochód: Volvo FH12 480
Lokalizacja: Budapest

Hello! Hungary this text?

_________________
Teherautó-sofőr a Hungarocamion volt RÁBA,
teherautó-sofőr a Waberers a Volvo FH12 480 köszönt:)
MY COUNTRY IS HUNGARY


Post Wysłano: 26 wrz 2011, 20:24
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 wrz 2007, 0:35
Posty: 693
GG: 0
Samochód: wrotki
Lokalizacja: NSZ

Cytuj:
Hello! Hungary this text?

Guten morgen, ich esse apfel.

_________________
NIE-POMPIARZ


Post Wysłano: 13 sty 2012, 16:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 sty 2011, 23:14
Posty: 2
GG: 1260294
Samochód: MAN 27.314

Widze Bechet - Oriahovo :) juz kilka razy przechodzilem tam na bułgara ,,fajne widoki szczeglnie latem przy zachodzi slonca . Pozdrawiam


Post Wysłano: 13 sty 2012, 17:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 sie 2011, 17:46
Posty: 602
Samochód: cerwone eFHa
Lokalizacja: Wieś Blisko Radomia

Ooo Kasztan, postęp widzę, już nawet relacje pisane :D
To teraz czekam na relacje z ferii :p

_________________
"Uwielbiam swój zawód. A kto swojego nie lubi, ten sam sobie winien."
http://kierowniczka.blogspot.com/ - Blog Dziewczyny w Ciężarówce :)


Post Wysłano: 06 maja 2012, 14:00
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 gru 2010, 16:20
Posty: 39
GG: 0
Samochód: Volvo FH 440
Lokalizacja: Myszków [SMY]

Na początku chciałem przeprosić, że wcześniej nie dałem tych fotek, ale jak miałem czas to i z głowy wypadało.

Bułgaria, niedaleko granicy greckiej.
Obrazek Obrazek

Temperatura też ciekawa.
Obrazek

Witamy w Grecji.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Widoki z Grecji.
Obrazek Obrazek Obrazek

W stronę Salonik.
Obrazek

Krajobrazów ciąg dalszy...
Obrazek Obrazek Obrazek

Oświetlone autostrady nocą, czyli kryzys w Grecji.
Obrazek

Bramki.
Obrazek

Poranek.
Obrazek Obrazek

Widoki.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Na plaży.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Zachód słońca.
Obrazek

Landówka w górach.
Obrazek Obrazek Obrazek

Widoki z drogi.
Obrazek Obrazek

Niedaleko Salonik.
Obrazek

Weekendówka.
Obrazek

W Bułgarii jak za komuny. Dobrze utrzymany Moskwicz.
Obrazek

Wjazd na prom w Oryahovie. Przeprawa przez Dunaj.
Obrazek

Widok na port w Bechet.
Obrazek

Fotki z promu.
Obrazek Obrazek

Na środku Dunaju.
Obrazek

Dobijamy do portu.
Obrazek

Powoli wyjeżdżają z promu...
Obrazek

Amerykańska naczepa.
Obrazek

Myślę, że się podobało.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 11 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 67 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: