Witam , z innego forum wklejam dobitny opis de rooya Rzeź niewiniątek czyli de rooy, cała prawda o »
de rooy - Cała prawda o firmie.
Piszę ten post z siedziby w SON, o firmie dowiedziałem się z internetu więc pojechałem. Czytałem dużo złych opinii w internecie ale mimo to chciałem spróbować. W Żarach mieliśmy spotkanie z dwiema osobami. Panem szkoleniowcem od teorii i panią od księgowości. Spotkanie trwało może 4 godziny a od poniedziałku rozpoczęliśmy szkolenie. Na szkoleniu rozmawialiśmy o: - godzinach pracy 56-34-56 (3h załadunek (tacho jako przerwa) 4, 5h jazdy (w teorii bo nie zawsze trafisz na parking więc jedziesz więcej) - 45min przerwy (na której masz sprawdzić stan załadunku) 4, 5h jazdy 3h przerwy (rozładunek lub załadunek w tym czasie a na tacho pokazujesz pauze) 1h jazdy i 9 h przerwy. Czyli 12h na dobę z czego faktycznie śpisz może 5h. Nie da się? Otóż da, firma już na bazie w SON informuje o drugiej karcie tacho którą dostaniesz na załadunki i na dojazdy do fabryki DAF (i inne). Pojazdy są w dużej części wyposażone w tacho analogowe gdzie często "giną" wykresówki. Kierowcy jeżdżą pijani lub pod wpływem narkotyków o czym świadczy stan pojazdów, smród w kabinie od alkoholu moczu i inne fekalia. Jeśli przejdziesz szkolenie w Żarach to jedziesz na SON, zaraz po przyjeździe dociera do ciebie jaki błąd popełniłeś. Baraki w których śpisz nazywają się "Auszwic" a budynek plenerów "Akwarium" gdzie również znajduje się "Szuflandia" w której będziesz pobierał swoje "pojazdy" w założeniu że przejdziesz szkolenie. Ubikacja i natryski, jak sama nazwa Auszwic wskazuje że nie ma na co liczyć, syf brud smród kiła i mogiła. Weźcie dobre klapki i środki do czystości w raz z papierem toaletowym bo naprawdę się przyda. Szkolenie w SON polega na obserwowaniu i nie rozmawianiu. Zadasz pytanie to cię oleją i ci nie odpowiedzą. Liczy się to co potrafisz i jak załadujesz pojazd na lawetę. Pamiętaj że to co wiesz w teorii i praktyce bierze w łeb jak tylko trochę popada lub będzie zima. Tak czy siak z mojej 13 osobowej grupy zostały 2 osoby, które i tak zostaną odesłane do domu. Dlaczego a dlatego, iż Unia sponsoruje szkolenia dla de rooya za organizowanie nowych miejsc pracy. Czyli defakto oni zarabiają na nas tym więcej im więcej jest kursantów.
Fakty:
Plusy- przyjmą bez doświadczenia, Dobre jedzenie w Żarach, Ładne sprzątaczki w SON
, Wynagrodzenie za szkolenie + Diety za szkolenie w SON, Jazda szkoleniowa nowymi ciągnikami na szkoleniu w SON, Przypomnienie teorii pracy i możliwości obchodzenia regulacji prawnych, Szkolenie z tacho cyfrowego i Bord Computera, Szkolenie na temat Winiet i Opłat, Tuneli i innych ciekawostek.
Minusy- Żary- brak, SON- szkoleniowcy nie mają zielonego pojęcia o tym jak przekazać swoją wiedzę, spadnie lekki deszczyk to nie potrafią wjechać pojazdem na platformę (lawetę) a oczekują że my tego dokonamy, Zachowanie pewnej pani Anny* (wysoka blondynka co według niektórych starych kierowców awansowała nie przez pracę... ) która próbowała nam wmówić, iż pijani rozwaliliśmy kuchnie w 13 chłopa w sobotę podczas gdy do bazy w Son dojechaliśmy w Niedzielę w nocy
, Auszwic jest w opłakanym stanie prycze piętrowe śmierdzą alkoholem i moczem, prysznice zostały by spalone przez sanepid lub jednostkę epidemiologiczną. Pojazdy są uszkodzone i bite, jeździsz na tym na co trafisz, auta nie są przypisane do kierowców (patrz Szuflandia). Pijani i naćpani kierowcy. Utrudnienia pogodowe podczas załadunku cennych pojazdów (zrobisz szkodę to masz po premii), podwójne karty tacho (twoja i niewidzialnego kolegi z podwójnej obsady), Zaświadczenie o niekaralności w tej firmie nie istnieje przez co uważaj na to co do kogo mówisz. 6 miesięcy lojalka lub 10, 000zł kary za wypowiedzenie umowy. Ohydne jedzenie w SON. Brak pojazdów dla nowych kierowców którzy przeszli całe szkolenie i muszą czekać na Aszwic za marne grosze. Fałszowanie czasów pracy i jazdy. Czas pracy 15 godzin dziennie, czas jazdy 10godzin x 5. Pauza na tacho=ładowanie rozładowywanie pojazdów. Kryminaliści i polacy w akwarium którzy myślą że są lepsi od ciebie i dają ci to do zrozumienia tak samo traktuje cię firma.
Podsumowanie:
Mimo tego że ci mówią abyś się zwolnił od poprzedniego pracodawcy to nie rób tego zawsze masz gdzie wrócić a szkolenie możesz zrobić na chorobowym tak jak inni z mojej grupy. We Francji i Anglii jak cię złapią na przegiętym tacho to idziesz do więzienia. To i inne minusy przyczyniły się do tego, iż wypowiedziałem umowę. Prawa jazdy nie wygrałem na loterii. Tak czy siak firma nadaje się do kasacji.