dziwne ruszanie volva w automacie

Czy wie ktoś może czemu np. przy ruszaniu z nie wielkim ładunkiem z 4 biegu volvo tak jakby skacze? Nie ze mocno tylko tak lekko. A jeśli ruszam z tym samym ładunkiem z 2 biegu, to już to nie jest tak odczuwalne.nie jest to aż tak często, ale jest.

kolego normalne że zwyszszego biegu mu ciężej ruszyc

oki ze ciezej ja to rozumiem tylko ze zuto tak podskakuje.to akurat nie jest normalne.a ja mam adunek np 12 ton to skacze przy ruszani i to nie zawsze.

Wciśnij gaz do podłogi to nie skacze, pomóż mu czasem i daj mu bieg niżej.

To tak jakbyś chciał ruszyć rower z największymi przerzutkami pod stromą górkę .

ja rozumiem to doskonale koledzy.nie ze zaczynam jezdzic dopiero(nie ze uwazam sie za dobrego) bo troche juz wyjechalo sie km ale dzieje sie to czasem i wyglada to tak troche nie normalnie.bo mam mysli odrazu czy casem wybierak nie nawala.w kierunku awari patrze.jak zredukuje np na bieg3 to mniej skacze a jak na 2 to prawie nie wyczuwalnie.wiadomo ze automat sam wybiera bieg nie ja wiec chcem powiedziec ze staram sie uniknac powznej awarii dlatego pytam czy ktos spotkal sie z czym takim.

a wcześniej było wszystko ok?

Nie zależnie z jakiego biegu się rusza, i z jakim ładunkiem samochód nie powinien skakać.

Jedno moje autko tak skakało przy ruszaniu, przyczyną było krzywe koło zamachowe, przegrzane lekko sie zdeformowało. Krzywe tzn, szlifierka do płaszczyzn zdjęła 0,2mm i skończyły sie nierówności, a z nimi skakanie.

U mnie na zimnym autku było dobrze. Problem sie pojawiał po kilkukrtonym ruszeniu, kiedy sprzęgło się zagrzało.


Edit:
Oczywiście miało to miejsce w manulalu. Ty masz automat. Sprzęgło działa tak samo, więc jest to jakaś opcja.
Wziął bym pod uwage też wysprzęglik, może się kończy już.

A może po prostu koła Ci boksują? Również jeżdżę Volv'em w automacie i faktycznie jak gwałtownie dodam gazu przy ruszaniu "na pusto" czy z lekkim ładunkiem to auto jakby podskakuje jednocześnie wyświetlając informację o utracie przyczepności. Po prostu nie wciskaj tak gwałtownie pedału przyspieszenia i nie powinno się tak dziać.

Pozdrawiam

bylo naprawde bardzo sporadycznie.to nie boksowanie.bo to tez wiem jak sie dzieje . faktycznie to sie pokazuje przy czestym ruszaniu.ostatio to bylo jak jechalem 2 godziny w korku.jakies 7 miechow temu bylo palnowane kolo zamach.tylko pytanie czy jesli by to bylo po tym to bym nie bylo juz wczesniej.a tak na marginesie to jest to niebezpieczne dla skrzyni?pozdrawiam

Cytuj:

tylko pytanie czy jesli by to bylo po tym to bym nie bylo juz wczesniej.

Tak móżdżę i móżdżę i nie wiem o co Ci chodzi...


Jakoś specjalnie niebezpieczne to raczej nie jest. Tylko, że wszystkie elementy przeniesienia napędu (sprzęgło, skrzynia, wał, krzyżaki, tylno most, sierżanty) bardziej cierpią / zużywają się przy takim szarpaniu. W ekstremalnym przypadku tarcza sprzęgła się może rozlecieć, a skrzynia rozsypie się po asfalcie.

szkoła jazdy mówi wyraźnie ładowanym samochodem ruszamy z możliwie niskiego biegu więc jeśli na niskich biegach tego nie ma to po problemie, u mnie jest tak samo, po wymianie tarczy sprzęgła przy ruszaniu ładowanym samochodem pod dużą górę mam kangura. tyle w temacie kolego, jakość części jak widzisz pozostawia wiele do życzenia, po przytarciu tarczki problem całkowicie znikł