Cytuj:
witam
mam 1 sprawa z tego co widzę to wszyscy co tu pisali to są kierowcy którzy dowożą coś tesko , a czy jest ktoś kto jeżdzi dla nich , czyli ładują go tam a potem do sklepu tesko , jak to wygląda --- czy czeka się na załadunek-rozładunek ,czy trwa to 24 godziny ( chodzi mi o to czy jest to ładunek-rozładunek do domu i juro od nowa), jednym słowem jak wygląda aspekt Tesko z tej strony
Krótko mówiąc to jeden wielki chaos. Do momentu otrzymania papierów nigdy nie wiesz dokąd tak naprawdę pojedziesz. Potrafią doładować jedną paletę na market oddalony o 150 km od wyznaczonej trasy, bo akurat mają taki kaprys. Załadunek około trzech godzin, 20 minut plomba, kolejne 20 papiery i jazda. Pod warunkiem, że mają towar gotowy, bo jeśli nie to możesz odwalić pod rampą nawet długą pauze. Palety na samochodzie ułożone bez myślenia, byleby postawić, więc zazwyczaj przynajmniej dwie są do przełożenia (na folii też lubią oszczędzać), ale to już nie jest problem kierowcy, no chyba, że masz plandeke i zgubisz paletę na rondzie
Najlepiej wychodzą Ci ktorzy targają tescowe naczepy, bo tylko podpinasz załadowaną i jedziesz, ale stawka trochę niższa... Na marketach zazwyczaj nie ma większych problemów- w tych dużych to trza postać w kolejce, ale w 1,5 godzinki przeważnie się z rozladunkiem wyrobisz. Ogólnie to im mniejszy market tym szybciej to idzie. Z powrotem bierzesz puste palety, albo jakiś tam towar do tesca ładujesz (wtedy szybki rozładunek w Gliwicach, bo na papiery nie musisz czekać, a godziny awizacji nie masz). Zazwyczaj jednak wracasz poprostu na pusto (apreo płaci za obie strony). Z logistykami da się dogadać bez problemu, więc sam wybierasz godzine na następny dzień, czy jedziesz daleko, czy bliziutko itp. Na temat stawek nic nie powiem, bo poprostu do końca nie wiem jak to naprawdę wygląda, ale jako kierowca nie mogę narzekać na niskie wyplaty tym bardziej, że praktycznie dziennie w domu jestem, więc chyba nie jest najgorzej. Ogólnie pod teskiem jeżdże od pół roku i nie narzekam na robotę- z początku myślałem, że podpale im ten magazym, ale jak się już przyzwyczaiłem to nawet tą robote polubiłem