Nasze samochody osobowe

Cytuj:

Widzę że nie zauważyłeś ironii..

czekam na jego zapewne piekne auto !

Cytuj:

Cytuj:

Widzę że nie zauważyłeś ironii..

czekam na jego zapewne piekne auto !

Czym się bulwersujesz? Tobie się podoba tak, komuś inaczej.

Cytuj:

Cytuj:

Cytuj:

Widzę że nie zauważyłeś ironii..

czekam na jego zapewne piekne auto !

Czym się bulwersujesz? Tobie się podoba tak, komuś inaczej.

Nie bulwersuje się nie mam czym, rozumiem że to kwestia gustu jeden lubi tak drugi tak, tylko szkoda że zazwyczaj osoba krytykująca nie ma co pokazać, lub jezdzi matizem ze spojlerem od F16.

Cytuj:

Nie bulwersuje się nie mam czym, rozumiem że to kwestia gustu jeden lubi tak drugi tak, tylko szkoda że zazwyczaj osoba krytykująca nie ma co pokazać, lub jezdzi matizem ze spojlerem od F16.

A jakby Ci ktoś powiedział, że tuningujesz jakąś starą alfę i betę ( ), zamiast kupić sobie Ferrari? Nie trzeba mieć samemu cuda, żeby wiedzieć, że coś mi się nie podoba. Owszem, dobrze mieć rozeznanie w temacie, ale akurat rozmawiamy o guście, rzeczy względnej.

Dobra nie ma co dalej gadac, bo mozna by tak pisac i pisac a nie tego dotyczy temat, dodajac fotki na forum trzeba liczyc sie z krytyk i ja to bardzo dobrze rozumiem

Dawno tu nie zaglądałem ale wrzucę coś od siebie ...
Na dłuższe dystanse, żeby nie bolał tyłek i wszystkie wiszące i podtrzymujące mnie w pionie kończyny Citroen C5 2.0 HDI 90km ekonomiczny wygodny samochodzik ze skromną felgą oczywiście celowo nie wpychałem żadnych 17 żeby nie tracić na komforcie




A do codziennej jazdy po mieście i w krótsze traski jako Nie pierwszy i nie ostatni używam jakże oklepane e36 325 TDS... (wiecie jak to jest w świecie transportu benzyna mało opłacalna ) Autko bez zmian jedyne co to zewnętrzny pakiecik...ogólnie 2strefowa manualna klima beżowa tapicera i fotele.. takie tam Miała być w kombi ... zjeździłem pół polski (wiecie jak ciężko jest dostać coś godziwego nawet nie żałując pieniędzy na ten cel...) ale jak to mówią chciałem dobrze wyszło jak zawsze .. ręce mi opadły i trafiłem na w miarę ładny egzemplarz w sedanie i kupiłem .. zrobiłem nią w niecałe pół roku około 20 000km i większych problemów nie było

Czas na prezentację mojego żelaza..



Marka: Daewoo
Model: Lanos SE
Rok produkcji: '99 grudzień
Silnik: 1.5 16V 100 KM + LPG
Przebieg: ok. 290 000 km
Wyposażenie: elektrycznie sterowane szyby przednie, wspomaganie kierownicy, blokada skrzyni biegów, centralny zamek, ogrzewanie tylnej szyby, światła przeciwmgłowe przednie

Zdjęcia:



Samochód mamy w posiadaniu od nowości. Przeżył kilka stłuczek, kolizji i sprawuje się bez zarzutu (odpukać) do dnia dzisiejszego. Przebieg zawdzięcza poprzedniej pracy taty, gdzie codziennie, przez kilka lat robił w granicach 150 km. Od sierpnia tułam się nim ja, i przyznam szczerze że jak na dystanse które nim pokonuje jest w pełni zadowalający.
Ostatnie zdjęcie zrobione dzisiaj, świeżo po świątecznym pucowaniu.

Pozdr.

Jak na Daewoo to przebieg duży, ciekawe ile jeszcze silnik wytrzyma.

Cytuj:

Jak na Daewoo to przebieg duży, ciekawe ile jeszcze silnik wytrzyma.

Miałem tico z przebiegiem około 300kkm i silnik pracował bez zarzutu, tylko blacha już sito.

Cytuj:

Jak na Daewoo to przebieg duży, ciekawe ile jeszcze silnik wytrzyma.

Znajomi mają lanosa z blisko 400 000 na liczniku. Wciąż sobie chwalą, mówią że nie do zdarcia auto (chociaż oczywiście nie jest tak, że czegoś tam nie trzeba zrobić przy nim).

Cytuj:

Cytuj:

Jak na Daewoo to przebieg duży, ciekawe ile jeszcze silnik wytrzyma.

Znajomi mają lanosa z blisko 400 000 na liczniku. Wciąż sobie chwalą, mówią że nie do zdarcia auto (chociaż oczywiście nie jest tak, że czegoś tam nie trzeba zrobić przy nim).

Dokładnie, aż tak bezawaryjny to on nie jest. Z resztą jak każdy samochód.

Cytuj:

Miałem tico z przebiegiem około 300kkm i silnik pracował bez zarzutu, tylko blacha już sito.

W moim też się już gdzieniegdzie rudy pojawił.

Cytuj:

o ile się nie mylę to nawet lanosy wychodziły w sedanie a za reprezentacyjne bym ich nie uważał
wóz reprezentacyjny zaczyna się na 4 litrach i 300 tysiącach.

Jesteś w mylnym błędzie.
Taki na przykład CLS jest prawdziwym autem klasy wyższej - limuzyną a najmniejszy silnik jaki do niego pakują to 3 litrowe V6 / 231 KM. Przejedź się takim i nie powiesz, że to mało.

Cytuj:

Jesteś w mylnym błędzie.

Dwa minusy dają plus; przyznałeś rację koledze...

Cytuj:

Taki na przykład CLS jest prawdziwym autem klasy wyższej - limuzyną a najmniejszy silnik jaki do niego pakują to 3 litrowe V6 / 231 KM. Przejedź się takim i nie powiesz, że to mało.

Nie trzeba jeździć, żeby stwierdzić, że to bardzo mało jak na taki wóz.

Cytuj:

Cytuj:

Cytuj:

Jak na Daewoo to przebieg duży, ciekawe ile jeszcze silnik wytrzyma.

Znajomi mają lanosa z blisko 400 000 na liczniku. Wciąż sobie chwalą, mówią że nie do zdarcia auto (chociaż oczywiście nie jest tak, że czegoś tam nie trzeba zrobić przy nim).

Dokładnie, aż tak bezawaryjny to on nie jest. Z resztą jak każdy samochód.

Cytuj:

Miałem tico z przebiegiem około 300kkm i silnik pracował bez zarzutu, tylko blacha już sito.

W moim też się już gdzieniegdzie rudy pojawił.

Nie ma sie co martwic, w mercach za kilkaset tysiecy tez sie ruda pojawia

witajcie no to i ja co nieco wkleje

od lutego 2010, w posiadaniu Megane III Grandtour 1,5 dCi 105 km, rok 10.2009 (jazda próbna), obecnie okolo 58000 przebiegu jako nowa wyglądała tak
tutaj są focie http://img211.imageshack.us/gal.php?g=sok2802.jpg



a od maja 2011 jako drugie auto i wozidupsko do pracy

Deju Tiko 1998 w maju 83 000 przebiegu udokumentowanego, obecnie blisko 90 000 zżarte rdzą ale wdzięczne auto jakich mało

Cytuj:

Cytuj:

o ile się nie mylę to nawet lanosy wychodziły w sedanie a za reprezentacyjne bym ich nie uważał
wóz reprezentacyjny zaczyna się na 4 litrach i 300 tysiącach.

Jesteś w mylnym błędzie.

Fakt, w takiej wersji też wychodziły. Rozumiem że dla Ciebie każdy sedan jest wozem reprezentacyjnym, tak? Płytkie myślenie, ale niech Ci będzie.

Założeniem Daewoo było raczej wypuszczenie na rynek samochodu stricte do jazdy codziennej i użytkowej, za nieduże pieniądze, a nie c**j wie jakiej limuzyny..

Cytuj:

Założeniem Daewoo było raczej wypuszczenie na rynek samochodu stricte do jazdy codziennej i użytkowej, za nieduże pieniądze, a nie c**j wie jakiej limuzyny..

takim autem to kolego jest TICO TICO

Cytuj:

Założeniem Daewoo było raczej wypuszczenie na rynek samochodu stricte do jazdy codziennej i użytkowej, za nieduże pieniądze, a nie c**j wie jakiej limuzyny..

Może to będzie śmieszne ale zakup Leganzy mi chodził po głowie:D całkiem fajne auto klasy E, za wcale nieduże pieniądze;)

Cytuj:

Cytuj:

Założeniem Daewoo było raczej wypuszczenie na rynek samochodu stricte do jazdy codziennej i użytkowej, za nieduże pieniądze, a nie c**j wie jakiej limuzyny..

Może to będzie śmieszne ale zakup Leganzy mi chodził po głowie:D całkiem fajne auto klasy E, za wcale nieduże pieniądze;)

Ja o Lanosie tylko mówiłem, bo kolega wcześniej się burzył że w sedanie wychodziły, a nie są samochodami klasy wyższej.
Leganza dobry wóz, pod "lymuzynę" podlatuje.

Dla odświeżenia , nic poza przebiegiem się nie zmieniło - zamówiłem 2 kierunki gdyż jeden ma inny odcień oraz chromowaną listwę pod klapę bagażnika - tak to nic się nie robi przy nim poza tankowaniem