Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 04 lut 2012, 22:44
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 kwie 2005, 23:22
Posty: 2454
Samochód: Scania
Lokalizacja: Jelcz Laskowice

Witam!

W moim Fh12 (pierwsza generacja) mam problem z hamulcem silnikowym (włączany dwustopniowym klawiszem na desce rozdzielczej. Otóż, kiedy go włączam, nic się nie dzieje. Na pierwszym stopniu załączenia nie zapala się nawet kontrolka na panelu wskaźników, dopiero gdy przełączę na drug stopień kontrolka zapala się, ale po chwili przygasa, ale nie zawsze - czasami nie zapala się w ogóle... Oczywiście hamulec nie załącza się. Co może być przyczyną? Wydaje mi się, że usterka tkwi gdzieś w instalacji elektrycznej, może któryś przekaźnik lub sam klawisz? A może miał ktoś z was podobną usterkę w swoim fh?

Dodatkowo mam pytania odnośnie dość popularnych (podobno) drobnych usterek w tych ciągnikach - gdzieś z okolic zaworu hamulca ręcznego słyszę delikatnie uciekające powietrze, myślę, że to któryś z przewód znajdujących się pod deską rozdzielczą - jak się do nich dostać? A może to coś innego?

I kolejna - regulatory oparć foteli, ani po stronie pasażera, ani kierowcy nie działają - wiele Fh, które oglądałem borykało się z tym problemem - jest sens rozbierać obudowę fotela? Co jest przyczyną tych usterek?


Post Wysłano: 04 lut 2012, 23:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 maja 2011, 12:13
Posty: 398
GG: 8230849
Samochód: R420 X3 + 114L + 124L
Lokalizacja: BYDGOSZCZ

Czołem

Usterki o których piszesz to tak jak bym widział w swoich : zaczynając od foteli - u mnie w fotelu kierowcy pęknięta była tulejka , kupiłem ją w aso koszt 29pln netto i fotel działa jak ta lala . :) W drugim fh mam to samo i będę musiał się za to wziąć . Jeśli chodzi o ręczny i uchodzące powietrze to http://allegro.pl/zawor-hamulca-reczneg ... 33526.html polecam u mnie wrzucone i działa jak narazie 3 miesiąc i mam spokój . U mnie w obydwóch uchodzi jeszcze powietrze z zegarów od powietrza i z tego co wiem trzeba by kupić nowe zegary a na to na tą chwilę kasy szkoda - aż tak mi to nie przeszkadza ( delikatnie uchodzi ) .

pozdro

_________________
https://t.me/pump_upp


Post Wysłano: 04 lut 2012, 23:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 kwie 2005, 23:22
Posty: 2454
Samochód: Scania
Lokalizacja: Jelcz Laskowice

O widzisz Daker, serdeczne dzięki :) Mam nadzieję, że i w moim FH sprawa oparć foteli skończy się na wymianie tulejek - nie jest to uciążliwa usterka (fotel kierowcy ustawiony mam idealnie - jakby pod siebie), ale u mnie wszystko musi działać jak po wyjeździe z fabryki - będę musiał w tygodniu rozebrać ten fotel i dobrze się mu przyglądnąć - jakbyś wymieniał tą tulejkę w czerwonym Fh to możesz zrobić jakąś dokumentację fotograficzną - chętnie zobaczę ;)

Co do powietrza - podobno przyczynami są przecierające się przewody pod deską rozdzielczą, więc może w Twoim wypadku wymiana zegarów, a w moim zaworu nie będzie konieczna :)


Post Wysłano: 05 lut 2012, 0:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 maja 2011, 12:13
Posty: 398
GG: 8230849
Samochód: R420 X3 + 114L + 124L
Lokalizacja: BYDGOSZCZ

Spox :)

Ja będę brał się za fotel w czerwonym jak się troszkę ociepli bo teraz niezabardzo mam chęć do działań :) ale napewno porobię fotki . Czeka mnie jeszcze wymiana mechanizmu łamania oparcia w moim fotelu ale to już zapowiada się na grubszą akcję :) jeśli chodzi o wiatr z pod zegarów to u mnie to na 100% zegary bo już 3 razy rozbierałem i próbowałem uszczelniać i efekt był ale na 1-2 dni :) leci dokładnie z tych szybkozłączek w które wsuwasz wężyki od zegarów - w srebrnym było to dla mnie na tyle uciążliwe że odłączyłem zegar od ciśnienia w poduszkach i drugiego obwodu - mam na tą chwilę tylko jeden zegar ale będę musiał to w najbliższym czasie zrobić . Jeśli chodzi o hamulec silnikowy to w srebrnym mam dwustopniowy i jak kupiłem to też nie działał ale okazało się że przewód od włącznika był odpięty ( całe szczęście ) a w czerwonym jest jednostopniowy i jak na tą chwilę działa także zbyt dużej styczności z tym tematem nie miałem .

pozdro

_________________
https://t.me/pump_upp


Post Wysłano: 05 lut 2012, 10:29
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 kwie 2005, 23:22
Posty: 2454
Samochód: Scania
Lokalizacja: Jelcz Laskowice

Podsunąłeś mi pewien pomysł z tym hamulcem - muszę dostać się do tego klawisza i sprawdzić jego połączenie... Być może jest luźne albo tak zabrudzone, że nie łączy... Podobnie miałem z klawiszem oświetlenia kabiny w sumie :wink:


Post Wysłano: 05 lut 2012, 12:18

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 mar 2011, 21:01
Posty: 277
GG: 0

Kolego zanim kupisz nowe zegary wydłub szybkozłączkę nagwintuj wkręć redukcję i będzie hulać.Tylko trzeba to robić jak zegarmistrz bo po rozwierceniu zostaje ok 1,5 mm ścianki.Jak zepsujesz to zdążysz kupić nowy,trochę drogi bo używka będzie taka sama-chyba że od 1999 tam masz skręcane nie wsuwane.


Post Wysłano: 17 lut 2012, 13:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 kwie 2005, 23:22
Posty: 2454
Samochód: Scania
Lokalizacja: Jelcz Laskowice

Witam!

Odnośnie hamulca silnikowego pojawiła się nowa "poszlaka" - otóż, kiedy mocniej wciśnie się klawisz przełączając na drugi poziom hamowania, zapala się kontrolka na desce rozdzielczej i pojawia się pisk (sygnalizacja usterki przez pojazd?) - sekwencja jest następująca - pisk, ok 1 sek przerwy, pisk, ok 1 sek przerwy, itd.
Może być to sekwencja kodu usterki?


Post Wysłano: 17 lut 2012, 21:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 maja 2011, 12:13
Posty: 398
GG: 8230849
Samochód: R420 X3 + 114L + 124L
Lokalizacja: BYDGOSZCZ

Cytuj:
Witam!

Odnośnie hamulca silnikowego pojawiła się nowa "poszlaka" - otóż, kiedy mocniej wciśnie się klawisz przełączając na drugi poziom hamowania, zapala się kontrolka na desce rozdzielczej i pojawia się pisk (sygnalizacja usterki przez pojazd?) - sekwencja jest następująca - pisk, ok 1 sek przerwy, pisk, ok 1 sek przerwy, itd.
Może być to sekwencja kodu usterki?
U mnie mam to samo jak włączę na drugi poziom to też pika co sekundę z tym że hamulec działa jak powinien i wydawało mi się że tak ma być :)

_________________
https://t.me/pump_upp


Post Wysłano: 17 lut 2012, 23:16

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 mar 2011, 21:01
Posty: 277
GG: 0

Przeważnie pika jak włączysz II stopień na niezagrzanym silniku.


Post Wysłano: 18 lut 2012, 10:03
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 kwie 2005, 23:22
Posty: 2454
Samochód: Scania
Lokalizacja: Jelcz Laskowice

Cholera, a już myślałem, że pomoże mi to rozwiązać problem :wink: No cóż, chyba na początek zacznę od wymiany klawisza VEB... Nie podoba mi się to, że czasami kontrolka świeci normalnie, a czasami przygasa (wtedy to już nawet pikania nie ma :lol: )...


Post Wysłano: 18 lut 2012, 10:22
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 wrz 2006, 9:45
Posty: 176
Samochód: FH 12 420
Lokalizacja: K-raków T-arnów A-meryka

Jeśli rozumiem do czynienia mamy z D12A.

Jeśli chodzi o hamulec górski, to ja proponuje wyjąć siłownik od górala zalać go płynem DOT 4 żeby sobie z godzine poleżał a kolejnie spróbować przewodem z kompresora czy w ogóle siłownik reaguje i wraca do pierwotnego położenia.
Jeśli to jest w porządku to na kolektorze ssącuym zamontowane są 2 elektrozawory, jeden odpowiada za hamowanie góralem, natomiast drugi za dogrzewanie (ale to inna bajka), wymienić oba koszt z tego co pamiętam około 150 zł/szt

Co do zegarów pneumatycznych na desce, ja rozwiązałem problem za pomocą szybkozłączek pneumatycznych 4 i poxipolu :mrgreen:
Odcinasz szybkozłączkę na jednym końcu lekko ją nagwintować, później z zegara wyjąć stare gniazdo osadzenia przewodu, zrobić gwint i wkręcić szybkozłącze na kleju.
2 godziny zabawy i wszystkie zegary zrobione.

_________________
Dostał funkcje i głupieje...


Post Wysłano: 18 lut 2012, 11:26
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 kwie 2005, 23:22
Posty: 2454
Samochód: Scania
Lokalizacja: Jelcz Laskowice

Tak Waldii, to jeden z ostatnich D12A :)

Bardzo przydatne porady, serdecznie dziękuję :)

Jak tylko pogoda trochę się ustabilizuje to zabiorę się za robotę, bo jak pomyślę, że mam się bawić w wyjmowanie siłownika hamulca w tym bagnie to aż mi się ciepło na sercu robi :D


Post Wysłano: 24 lut 2012, 13:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 kwie 2005, 23:22
Posty: 2454
Samochód: Scania
Lokalizacja: Jelcz Laskowice

Po pierwszej dłuższej trasie autem sprawa wygląda następująco: hamulec silnikowy działa... Tyle tylko, że musi być coś z klawiszem, gdyż nie zawsze załapuje. Pikanie spowodowane było faktycznie zimnym silnikiem, kiedy ciecz osiąga prawidłową wartość wszystko milknie. Jednak po przesiadce z D13A 440E5 zdecydowanie widać dekadę różnicy - tam trzystopniowy VEB hamował od razu i nawet od niskich obrotów, tutaj trzeba wyraźnie mocno "kopnąć" w górę wskazówkę obrotomierza żeby poczuć jakikolwiek efekt ;)
Problem z zegarami pozostaje nadal, ale... kiedy w kabinie robi się cieplej, powietrze przestaje uciekać. Wnioskuję, że wynika to z plastyczności przewodów w wyższych temperaturach, więc może wystarczyłoby je tylko uszczelnić? :)


Post Wysłano: 24 lut 2012, 14:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 kwie 2009, 1:47
Posty: 232
Samochód: 2004 volvo vnl64t300
Lokalizacja: Bychawa

Cytuj:
Po pierwszej dłuższej trasie autem sprawa wygląda następująco: hamulec silnikowy działa... Tyle tylko, że musi być coś z klawiszem, gdyż nie zawsze załapuje. Pikanie spowodowane było faktycznie zimnym silnikiem, kiedy ciecz osiąga prawidłową wartość wszystko milknie. Jednak po przesiadce z D13A 440E5 zdecydowanie widać dekadę różnicy - tam trzystopniowy VEB hamował od razu i nawet od niskich obrotów, tutaj trzeba wyraźnie mocno "kopnąć" w górę wskazówkę obrotomierza żeby poczuć jakikolwiek efekt ;)
Problem z zegarami pozostaje nadal, ale... kiedy w kabinie robi się cieplej, powietrze przestaje uciekać. Wnioskuję, że wynika to z plastyczności przewodów w wyższych temperaturach, więc może wystarczyłoby je tylko uszczelnić? :)
Nie wiem dokładnie jak wyglądają szybkozłączki w waszych volvach ale podejrzewam że tak samo jak u mnie. Po wciśnięciu pierścienia i wyciągnięciu przewodu można ten pierscień też wyjąć. Pod nim jest coś na kształt O-ring tylko o przekroju kwedratowym i właśnie po latach ta gumka odpowiada za nieszczelność na tych szybkozłączkach. Nie wiem czy da się to kupić ale zawsze można przełożyć ze zwykłej szybkozłączki i nie zapomnijcie przyciąć odrobinę przewód od powietrza. Czasami samo przycięcie u mnie załatwiało sprawę.


Post Wysłano: 26 lut 2012, 21:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 20 lut 2007, 15:12
Posty: 53
GG: 0
Samochód: VOLVO/AUDI
Lokalizacja: DK14 - GŁOWNO/ŁÓDZKIE

A ja mam Panowie inny problem nie wiem czy On dotyczy akurat hamulca silnikowego ale tak przypuszczam! U mnie jest taki numer, że tak jak kolega ja również posiadam taki dwustopniowy hamulec i działa on sprawnie bez żadnych problemów z tym że czasem jak odpalę auto i jest zimne bądź stanę gdzieś na pauzę i auto chodzi na wolnych obrotach to dostaje takich gwałtownych zrzutów z obrotów trwa to z sekundę może dwie i wraca do normy i za chwile to samo. Potrafi tak wariować co chwile przez pól godziny nawet. Ktoś mi powiedział ze to hamulec silnikowy szwankuje i na wolnych obrotach się załącza, możliwe to? W ogulę podczas postoju nie jazdy?

_________________
GUTEEK

AUDI 80 B3 1.8S + LPG 89r. - (LALKA)


Post Wysłano: 26 lut 2012, 23:05
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 sie 2007, 23:29
Posty: 1617
GG: 0
Lokalizacja: wielkopolska

Ogolnie hamulec silnikowy (na wydechu) ma sie zalaczac na zaciagnietym recznym hamulcu gdy silnik ma mniej jak 70stC , moze Twoj szwankuje i sie rozlacza?? Robi Ci to nie zaleznie czy cieply czy zimny (te 70stC) i czy na recznym czy zwolniony hamulec (grzybek bezpieczenstwa tez)

_________________
---------------------------------------
7xMAN 1xIVECO 1xVOLVO
---------------------------------------


Post Wysłano: 27 lut 2012, 18:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 20 lut 2007, 15:12
Posty: 53
GG: 0
Samochód: VOLVO/AUDI
Lokalizacja: DK14 - GŁOWNO/ŁÓDZKIE

Hmm... wiesz co no w zasadzie to jak go odpalę wiec jak jest zimny choć parę razy się zdazyło ze normalnie po jakiejś tam jeździe zjeżdżając na bazę tez miał takie odbicia. ręczny za każdym razem zaciągnięta czy grzybek był wbity? hmm... jutro przyjże się dokładniej w jakich pozycjach ręcznego i grzybka i temperatura jaka. Ale dzięki za podpowiedz! A tak na marginesie to jak to z ta temperaturą? hamulec działa tylko jak jest poniżej 70stop? Coś to nie tak chyba?

_________________
GUTEEK

AUDI 80 B3 1.8S + LPG 89r. - (LALKA)


Post Wysłano: 27 lut 2012, 19:34

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 mar 2011, 21:01
Posty: 277
GG: 0

Kolego nie hamulec tylko dogrzewanie silnika działa do 70 st. To jest jeden element na wydechu ale inaczej sterowany - wystarczy że czujnik od ręcznego nawala i dzieją się takie cuda przy dogrzewaniu.


Post Wysłano: 28 lut 2012, 23:13
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 kwie 2005, 23:22
Posty: 2454
Samochód: Scania
Lokalizacja: Jelcz Laskowice

A ja tam powoli doprowadzam auto do idealnego stanu i teraz pojawia się problem tych cholernych szybkozłączek pod zegarami pneumatycznymi... Powietrze ucieka mi spod tego pokazującego ciśnienie w poduszkach - za Chiny Ludowe nie potrafię wypiąć tego przewodu od zegara! Obudowa i złączka są metalowe, przewód w środku, delikatnie daje się to wcisnąć, ale przewód za nic nie chce opuścić gniazda... Pomocy :x


Post Wysłano: 29 lut 2012, 20:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 02 mar 2007, 20:10
Posty: 320
Lokalizacja: ??Bialystok

Ja też nabyłem takie Volvo w styczniu i wszystkie usterki mam takie same jak u was ,jest to moje pierwsze Volvo więc trochę sie ucze tego auta z tymi zegarami to też miałem spory kłopot bo powietrze dość mocno uciekało.Sprawę załatwiłem może w banalny sposób bo poczatkowo chciałem wyciągnąć ten przewód z szybkozłączki ale nie dałem rady więc zakleiłem przewód w koło szybkozłączki kropelką (wiem że to mało fachowo)ale to działa już ponad miesiąc :/


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Amazon [Bot] i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: