Cytuj:
Mój Wujek posiadał Mastera z 1998 roku - blaszak. Autko było wporząsiu tylko to co było jego największą bolączką to to, że bardzo często urywała się linka od skrzyni biegów przez co nie raz wujek na jedynce toczył się do serwisu na poboczu. Tak to samochód był w porządku. Wujek woził nim napoje lokalnie i w takiej robocie dobrze się sprawdzał. Sprzedał go ze względu na wiek i jego bolączkę czyli tą linkę. Spalał około 14l-15l/100km. Mocy silnika nie pamiętam ale chyba miał 120KM i silnik 2.8. Była to uboga wersja brak klimatyzacji, sama podstawa.
Postawiłem oczy w tym momencie.Wnioskuję że Masterek się bujał po okolicznych wsiach,mieście itp.Takie spalanie????
Ja śmigam LT35 2.8 156kucy Podwyższany średnio długi.Oprócz tras po kraju mam głównie robotę w zaopatrzeniu jak masterek Twojego wujka.Mój LT pali 10,5litra a ten do 15???? Kosmos....