BY-RUS

Wiem wiem, temat wschodu temat rzeka poruszany nie raz na forum, nie jestem tu od dziś Chciałem poruszyć spontaniczną dyskusje na temat zachowania może to innych środków ostrożności czy też innego "poruszania" się po tamtym terenie. Wiem że jest tutaj dużo kolegów jeżdżący w tamte kierunki, między innymi kolega Igor. Niedawno był temat o mężczyźnie który zaginął w Rosji, na szczęście znalazł się, było wiele teorii dlaczego zdarzyło się tak a nie inaczej, niektórzy nawet zarzucali pijaństwo i zbyt duże swawole z ludźmi zza wschodniej granicy będąc osamotnionym. Jeden z was napisał coś w stylu "Jak nie szukasz problemów to ich nie znajdziesz" W sumie w jakimś stopniu mnie to przekonało. Tylko teraz nasuwa mi się pytanie czy zwracacie szczególną uwagę na dane sytuacje. Zapewne wielu z was napiszę że zawsze trzeba być czujnym i czy jedziesz "na górę czy na dół w lewo czy w prawo" to jeden czort. Odnosze jednak wrażenie że przejazd przez naszych wschodnich sąsiadów jest nieco inny niżeli przykładowo do Hamburga czy Wiednia. Może postój tylko na strzeżonych parkingach ? Jeden z członków mojej rodziny swego czasu jeździł w polskiej firmie która wykonywała transport tylko na Ukrainę. Osoba ta nie waży 40kg ani nie ma 160cm wzrostu a opowiadała mi że dostawał takie dziury że aż strach było jechać. Oczy na zapałki i ogień aby do celu. Dlaczego do tego nawiązuje ? Obdzwoniłem ostatnio trochę firm transportowych, i ku memu zaskoczeniu coraz częściej potencjalny pracodawca pytał czy posiadam wize BY-RUS . Bardzo możliwe że akurat taka firma niebawem mi się trafi więc ciekaw jestem jak to wygląda z waszego punktu widzenia, i przede wszystkim jak wygląda faktyczna jazda w te regiony.

Dodatkowo jeśli już jesteśmy w temacie chciałbym zapytać jak wygląda temat zdobycia takiej wizy. Sam wniosek do Ambasady danego kraju o wize dla kierowcy trzeba złożyć ? I czy jest możliwość odrzucenia przez Ambasade wniosku.

Sam możesz sobie złożyć wniosek o wizę turystyczną do tych śmiesznych krajów.
Jako kierowca musisz być zatrudniony w firmie x która załatwi poparcie wizowe, że jeździ w tamte strony, do tego ksero licencji, zaświadczenie o zatrudnieniu itp.
Wszystkie informacje jakie potrzebne dokumenty do wizy i wnioski wizowe znajdziesz na stronach powyższych konsulatów BY i RUS. W BY wniosek musi być wypełniony na komputerze i wydrukowany odręcznie wypisanych wniosków nie przyjmują

Jeżdżę tam od półtora roku, a od kilku miesięcy praktycznie tylko Rosja z własnego wyboru.

Jeździłem do Moskwy, jeździłem na dalszą Rosję. Dniami/nocami świętami itd. Stawałem na krótkie pauzy przy drodze w BY spałem na dzikusach (tylko, że oświetlonych) itd.

Nigdy nie spotkało mnie w tym kraju nic złego Poza kierowcami idiotami i chamskimi ludźmi w Moskwie i okolicach, wszędobylskim syfie i bagnami.

Jedyne czego się boję to wypadku, a u nich o to nie trudno. Odkąd żyje to w Polsce i UE widziałem może ze dwa razy ludzi w workach w Rosji praktycznie co trasę widuję kilka ciał...

I powiedzenie "Nie szukaj kłopotów to ich nie znajdziesz" jest w 100% prawdziwe. Nasi rodacy sami sobie krzywdę robią. Jeśli masz rozrywkowy tryb życia to z pewnością prędzej czy później zaleziesz komuś za skórę.

Cytuj:

Stawałem na krótkie pauzy przy drodze w BY spałem na dzikusach (tylko, że oświetlonych) itd.

Nigdy nie spotkało mnie w tym kraju nic złego

Można przez to stwierdzić że w zasadzie nie zbyt różni się sytuacja w Polsce a na wschodzie jeśli chodzi o złodziei i bandziorów.
Podnoszące na duchu

Cytuj:

Jedyne czego się boję to wypadku,

w Rosji praktycznie co trasę widuję kilka ciał...

Domyślam się że wypadki często są przyczyną %
To akurat jest przygnębiające bo w przypadku złodziei można się jakoś bronić po przez stawanie w odpowiednich miejscach, jakieś syreny czy ryglowanie drzwi, natomiast w przypadku wypadku nie mamy na to wpływu


Dochodzę do wnioski że panika zasiana w latach 90' w naszym kraju i historie o niesamowitych wydarzeniach na wschodnie w jakiś cudowny sposób się "zakonserwowały" i istnieją do dziś, a ludzie nie będący w temacie trzęsą portkami na myśl o tym. Wydaje mi się że Polacy tak samo często boją się jechać do Rosji jak Niemcy do nas. I jestem prawie pewien że przeciętny Niemiec który żyje tylko we własnym kraju wyobraża sobie Polske jako dzicz w której po przekroczeniu granicy ukradną mu samochód dostanie siekiere w głowe i zakopią go w posowieckim lesie wraz z innymi niemile widzianymi cudzoziemcami. Jakie to fantastyczne

Cytuj:

Domyślam się że wypadki często są przyczyną %

Prędzej od kultury jazdy. Np jak się korkuje potrafią zrobić z jednego pasa dwa i dodatkowo jechać poboczem lub w skrajnych przypadkach po rowach jak ktoś ma wóz terenowy. To samo dotyczy wyprzedzania jeśli nie da się z lewej to da się z prawej strony.
Dlatego jeżdżąc tam ciężarówką zwłaszcza po dużych miastach trzeba mieć dosłownie oczy w koło głowy.

http://www.youtube.com/watch?v=1FV3lmhGJUg

Cytuj:

http://www.youtube.com/watch?v=1FV3lmhGJUg

Dramat. Trochę taka patologia drogowa mając na uwadze to że widać jest to spore miasto.

Eryk to niejest dramat a codziennośc na ich drogach

Cytuj:

Prędzej od kultury jazdy.

Dokładnie.

Mógłbym tu książkę napisać o Ruskich, ale i tak trzeba pojechać i zobaczyć, bo to co oni robią na drogach to apokalipsa.

Znowu Białoruś zwrot o 180'. Na Białorusi jest tak samo jak w PL, zarówno pod względem kultury jazdy jak i bezpieczeństwa w tym kraju, do tego lepsze drogi i normalni ludzie, a nie kozaki z krowimi łańcuchami na szyi w stuningowanej ładzie.

To codzienność na tamtejszych drogach- zgadzam się,jednak także u nas czasem nie jest lepiej pod względem kultury,bo co do samej jakości dróg to na wschodzie niestety mocno kuleją. U nas można powiedzieć "prawdziwy zachód".

Cytuj:

co do samej jakości dróg to na wschodzie niestety mocno kuleją. U nas można powiedzieć "prawdziwy zachód".

Byłeś w Rosji

Ja już jej kawałek zjeździłem i uważam że drogi są w całkiem dobrym stanie. Owszem zdarzają się odcinki gdzie można zgubić zawieszenie, ale po większości dróg można ganiać spokojnie 90km/h.

Cytuj:

To codzienność na tamtejszych drogach- zgadzam się,jednak także u nas czasem nie jest lepiej pod względem kultury,bo co do samej jakości dróg to na wschodzie niestety mocno kuleją. U nas można powiedzieć "prawdziwy zachód".

Drogi to kuleją u nas. Daleko szukać nie trzeba, wystarczy popatrzeć w jak masakrycznym stanie są drogi krajowe u nas. Zlepek dziur i kolein. Wojewódzkie to już po całości obraz nędzy i rozpaczy. Tylko autostrady są w dobrym stanie. W Rosji jest lepiej, a na Białorusi jeszcze bardziej.

Większość myśli, że na wschodzie drogi są w gorszym stanie niż u nas, a tym czasem kto był ten potwierdzi, że drogi głównie na Białorusi prezentują jakiś poziom w porównaniu do naszych ...
W Rosji nie byłem więc nie komentuje.
Pozdrawiam !

http://www.youtube.com/watch?v=Mg5o6JWsjys

Nie wiem czy ten film już był wrzucany na forum, ale po obejrzeniu go postanowiłem się nim z wami podzielić ponieważ słowa "Tarczki za okno i dalej ogień" w tym wypadku nabierają dosłownego znaczenia

Czy faktycznie to standard na wschodzie ?

Cytuj:

Drogi to kuleją u nas. Daleko szukać nie trzeba, wystarczy popatrzeć w jak masakrycznym stanie są drogi krajowe u nas. Zlepek dziur i kolein. Wojewódzkie to już po całości obraz nędzy i rozpaczy. Tylko autostrady są w dobrym stanie.

Czyżbyś zmienił zdanie?

Cytuj:

Czy faktycznie to standard na wschodzie ?

90% za chwile napisze oburzona, że nie... ale prawda jest inna.

Wracając z Moskwy z opcją szlak naftowy dolecisz do Minska, ew. do wagi za Minskiem. Przez cały rok masz kolejki i większośc wali na strzała i pauzę dopiero na granicy podjeżdżając. Do Kamiennego jest 100 z groszem, do Prywałki jeszcze 3,5h dobrego dreptania, wszyscy mówią, że przyjechali z pauza, a przy podjazdach w kolejce nie idzie ich dobudzic... To samo jest w drugą stronę, w Polsce kolejka na magnesie, Białorusa robisz na legalu, z terminalu wyjeżdżasz zapięty, a pauzę dokręcasz na pierwszej zaprawce. Ewentualnie po dobie w kolejce na strzała do Moskwy w ogóle bez odpoczynku...

Z dalekiej Rosji np. z Jekaterinburga nikt nie wraca dłużej jak 3-4dni(ponad 3000km będzie, bez autostrad, po drodze jeszcze Ural i miejsca gdzie pogubisz ośki)


Kierowcy mają płacone z km, frachtu, albo stałą za kółko to jak myślisz jak jazda wygląda jeśli wystoisz się w kolejkach i na tamożnii?

Cytuj:

Jeżdżę tam od półtora roku, a od kilku miesięcy praktycznie tylko Rosja z własnego wyboru.

Jeździłem do Moskwy, jeździłem na dalszą Rosję. Dniami/nocami świętami itd. Stawałem na krótkie pauzy przy drodze w BY spałem na dzikusach (tylko, że oświetlonych) itd.

Nigdy nie spotkało mnie w tym kraju nic złego Poza kierowcami idiotami i chamskimi ludźmi w Moskwie i okolicach, wszędobylskim syfie i bagnami.

Jedyne czego się boję to wypadku, a u nich o to nie trudno. Odkąd żyje to w Polsce i UE widziałem może ze dwa razy ludzi w workach w Rosji praktycznie co trasę widuję kilka ciał...

I powiedzenie "Nie szukaj kłopotów to ich nie znajdziesz" jest w 100% prawdziwe. Nasi rodacy sami sobie krzywdę robią. Jeśli masz rozrywkowy tryb życia to z pewnością prędzej czy później zaleziesz komuś za skórę.

Ja powiem inaczej szczególnie co do ostatniego akapitu.
Polak który szuka tam problemów znajdzie je w szczerym rowie w ciągu 2 minut ale musi być na prawdę hardkorem
Polak który jest do nich przyjaznie nastawiony ( zresztą, 75% Rosjan dobrze nas traktuje ) zawsze może liczyć na ciepły posiłek flaszkę i dobre towarzystwo.

Wypadków aż tylu nie widziałem jezdzę na wschód od hm... września i widziałem 5 - 8 i to głównie w " szerłódzkim lesie ", na olimpijce jeden tylko ( wtedy co gaje w arbuzach pływali )

Jak na moje oko to pierwszą granice przejść jest najtrudniej, dalej to leci jak bajka cała droga chyba że ugadasz się bonus za krzaki albo za bramki to wtedy mapa w rękę dzień lub dwa dłużej ale zyski widać.

Interesuje mnie jedna sprawa, zaraz za szlabanem na Kuznicy po lewej jest stajanka i na płatnej takie czarne nowe audi stoi już kilka mc podpytywałem ciecia o co z tym autem chodzi ale nie chciał nic powiedzieć. Może ktoś wie ? Kurna ciekawe czemu auto za 150tyś marnuje się na stajance

Btw. Polecam rybkę smażoną na M1 BURN ja to staram się zdrowo jeść bo wiadomo jak w trasie 5 lat i wrzody gotowe ale jak do tej rybki się dorwę to żre póki nie pękne..

No i wiadomo trzeba pokazać troche jaj żeby całej kasy nie wypierniczyć na gieroi i łapówy, no chyba że ktoś lubi tak za darmo rozdawać, to ok tylko niech nie mówi potem do szefa że się wyrobił za 70 euro..

Nie no kij mnie trafił, dzisiaj dzwoniłem do 3 firm o pracę jako kierowca kat C a nawet B ! i wszystkie 3 firmy (nawet na kat B) wymagały wiz na BY i RUS. Jakoś mam "cela" do tego wschodu.

Proszę was o konkretne informacje jak wygląda procedura składania wniosków o wize. Krok po kroku. Muszę to zrobić szybko w miarę możliwości

Rosja
http://gdansk.rusemb.pl/index.php?optio ... 31&lang=pl

Tu ciebie interesuje wiza dla przewożników międzynarodowych

Białoruś
http://poland.mfa.gov.by/pl/belec/wizy/
Tu ciebie interesuje wiza służbowa

Dlatego to dla mnie jakaś bzdura żeby kierowca nie zatrudniony w firmie x mógł sam zrobić powyższe wizy

Wielkie dzięki MAN, już poczytałem i dużo się rozjaśniło. Jeszcze powiedz mi jeśli się orientujesz, jaki jest koszt obydwu wiz.

Rosja:

Opłaty wizowe

- rozpatrywanie wniosku wizowego od 4 do 10 dni (tryb zwykły) – równowartość 35 euro;

- rozpatrywanie wniosku wizowego od 1 do 3 dni (tryb ekspresowy) – równowartość 70 euro;

Opłata wizowa nie zależy zarówno od ilokrotności wizy jak równierz od okresu jej ważności.

Z opłaty wizowej są zwolnieni osoby, wymienione w art 6, p.3 Umowy między Wspólnotą Europejską a Federacją Rosyjską o ułatwieniach w wydawaniu wiz obywatelom Unii Europejskiej i Federacji Rosyjskiej.

Opłata jest pobierana w PLN (według kursu walutowego do euro) wraz ze złożeniem niezbędnych dokumentów. W przypadku odmowy wydania wizy opłata nie podlega zwrotowi.

Za przeniesienie wizy do innego paszportu, sprostowanie błędów w wizie, wynikających nie z winy Konsulatu pobiera się dodatkowa opłata.