Cytuj:
a moze Te co pojada na "strychu" beda mialy 10% wagi tych co pojada na dole a jako stado beda musialy jechac razem (dla miejszego stresu pozostalych) i w swietle §70 bedzie taki transport uzasadniony...
ciekawy przypadek, mysle ze Ch. Pikos pomoze trzeba dobrze przedstawic sprawe w urzedzie, (moze kolega jest w posadaniu homologacji na ta naczepe, na tej podstawie mozna by sie ubiegac o odstepstwo w D) 4,30m to nie tragedia w tranzycie przez Niemcy.. . Jednak "wysokosc" jest najgorszym parametrem z jakim trzeba sie uporac podczas transportu, chociaz najmniej zauwazalnym.... Ciekawe czy kolega stara sie o zezwolenie na D bo chce byc przykladnym przewoznikiem
czy zostal przykladnie ukarany
ciekaw jestem co kolega zalatwi....Powodzenia
No i tu przyznaję koledze rację, trzeba by burzę mózgów zrobić, argumentów nawymyślać i jakoś może urząd się przekona.
Tak na poważnie, Pikos zezwolenie pewnie zrobi (ja też bym zrobił), nie będzie ono jednak w 100% zgodne z przepisami, bo albo zrobią bez paragrafu że niby ładunek jest na wysokości 4,3m albo zrobią z paragrafem i będzie można teoretycznie jedno zwierze wozić i ewentualnie parę małych (max 10% wagi dużego).
Cytuj:
Czytam posty i zastanawiam się czy ktoś z was wyrabiał paragraf 70? Jak to wygląda? Czy zestaw musi przejść przegląd w dekrze? czy honorują polskie przeglądy?
Jeszcze mam pytanie do "Ponadnormatywnych" oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa, widzę, że sporo ciągników pod gabarytami to Volva i Man'y? Czy to jest jakoś uzasadnione specyfiką tych pojazdów, czy po prostu jakieś inne względy zadecydowały o zakupie? Jakimi mocami dysponują ciągniki do gabarytów? Jak zachowują się skrzynie biegów z takimi ładunkami? Czy to automaty? Co uważacie, Panowie za najlepsze rozwiązanie w tej kwestii (odnośnie mocy, skrzyni biegów, konfiguracji napędów)?
Firma mojej żony załatwia paragrafy praktycznie co tydzień. Jak pisał kolega witek, trzeba zrobić przegląd w siedzibie DEKRA lub TUV albo rzeczoznawca przyjeżdża w umówione miejsce i wykonuje Gutachten. Stały paragraf w Niemczech ważny jest 6 lat.
Jeżeli chodzi o ciągniki to podejrzewam że Volvo z racji mocnych i zrywnych silników. MAN z powodu wysokich DMC w kombinacji z naczepą lub przyczepą (TGX V8 680 8x4 ma DMC zespołu pojazdów = 250t ) no i nie do przecenienia, sprzęgło hydrokinetyczne (Volvo już ponoć też montuje do 750-tek).
Jeżeli chodzi o moce to od 380, 420 przez 500, 530, 540 do 580, 610, 660, 680, 700 i 750 PS mają standardowe ciągniki siodłowe, są też zapewne jakieś podkręcane maszyny (Fabelmayer ma chyba MAN,y z rasowanymi silnikami o większej mocy).
Przy ciężkich ładunkach to raczej sprzęgło i mosty bardziej dostają w kość niż skrzynia biegów.
Jeżeli chodzi o dobór ciągników, to według mnie do lekkich i małych zestawów jak najkrótsze i najlżejsze ciągniki najlepiej dobierać, do ciężkich sprzętów to obowiązkowo dwie osie pędne, duża moc, no i hydrokinetyczne sprzęgło było by idealnym dopełnieniem.
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Naczepa standard, tylko do dużego bydła trzeba podnosić wysoko dachy.
Obawiam się że na Niemcy będzie problem z załatwieniem "100% wodoszczelnego" zezwolenia.
Po pierwsze naczepa po wysunięciu dachu staje się pojazdem ponadnormatywnym, a taki wymaga w Niemczech zezwolenie na odstępstwo zgodnie z Paragrafem 70 niemieckiego kodeksu dopuszczenia pojazdów do ruchu. Dopiero po uzyskaniu takiego dokumentu można starać się o zezwolenie. Z paragrafem nie powinno być problemu, jednak w paragrafie zostanie umieszczony wpis że można taką naczepą przewozić tylko niepodzielne ładunki. I tutaj zaczynają się schody. Oczywiście jeżeli by jakiegoś nosorożca, słonia albo jelenia z dużym porożem lub jakieś inne wysokie zwierze to ok. W twoim wypadku kilka sztuk bydła przeszło by może na jednym poziomie ale na dwóch poziomach nie da rady (wedle przepisów).
Można troszkę pokombinować w wniosku i dostaniesz zezwolenie na konkretną trasę na 3 miesiące i można je do woli odnawiać w nieskończoność lub uzyskać kilka na różne trasy. Spotkałem już i roczne zezwolenia na wyznaczoną trasę oczywiście na niezbyt duże parametry, na tranzyt Holandia-Niemcy wydaje mi się że dało by rady załatwić roczne.
Problem w tym że większość policjantów zerknie w wymiary i jak się będą zgadzać to pojedziesz dalej, ale np. na A30 jak cię fachowcy od gabarytów zatrzymają to pierwszy problemem będzie podzielny ładunek (kilka sztuk bydła). Co potem?
Wydaje mi się że naczepa jest skonstruowana tak aby można wykorzystać przepisy wszystkich krajów a te niestety różnią się i w niektórych państwach norma jest więcej niż 4m wysokości.
W Niemczech pozostało chyba wozić na górnym pokładzie bydło na siedząco
będą krówki miały wygodniej.
W razie pytań zapraszam na
http://www.zezwoleniatransportowe.pl lub
http://www.polishpermits.com .
Jesli DMC <40 T to chyba nie musi wyrabiac PAR. 70, nie ? Podobnie jak platformy lub semiki 2+3 osi.
Niech sobie kolega wyrobi jednorazowe, na 30 przejazdow, na 3 miesiace, na tranzyt NL-D-PL i zobaczymy jak BAG zareaguje podczas nastepnej kontroli na trasie na takiego kwita
Paragraf 70 jest wymagany jeżeli chociaż jeden z wymiarów jest przekroczony, więc to że DMC < 40t nic nie znaczy. Jeżeli przekroczona jest wysokość, długość lub szerokość pojazdu też wymagany jest Paragraf 70. Dla przypomnienia paragraf 70 nie tyczy się ładunku tylko samego pojazdu.
_________________
Zezwolenia dla transportów ponadnormatywnych i nie tylko.
www.zezwoleniatransportowe.pl