Cytuj:
ja latam tylko sprinterami, ze względu na gwarancję , jest bezkonkurencyjna w porównaniu z franuskim gównem, nie liczy sie cena początkowa, liczy się gwarancja na auto i pomoc w razie awarii. Podam przykłady testowane na sobie :
- Sprinter rok 2009 , silnik 315 , po przejechaniu 380 km w przeciągu 22 miesięcy padł całkowicie silnik , usterka wszystkim znana, Mercedes wymienił bez niczego w ciągu dwóch dni na nowy, laweta wszystko free w ramach mobility go ,
Ten silnik i tak długo Ci wytrzymał.
Nie każdy robi taki przebieg jak ty w takim czasie.
Co ma zrobić osoba która jeździ powiedzmy ok. 10 tys. km miesięcznie.
Po pół roku po gwarancji pada silnik w Spriterze (standard) i co wtedy ?
Warto kupić czy nie warto Sprintera ?
Cytuj:
- Sprinter 519 rok 2012 - tu nic nie moge powiedziec, ma dopiero 80 tys, ale przeglądy co 30 tyś km ... power niesamowity, spalanie też duże, ale ładownosc najlepsza.
Ale chyba nie jest zarejestrowany na 3.5 tony ?
Cytuj:
Moim zdaniem serwis gwarancyjny w mercedesie jest najlepszy , faktycznie mało ich lata , bo nie każdego stac, ale moim zdaniem to co zaoszczedzisz to i tak włozysz w naprawy , a auto non stop w naprawie... tutaj nie ma z tym problemów.
W szczególności dobre są naprawy pogwarancyjne w Mercedesie.
Przykład z autopsji - Mercedes E klassa już po gwarancji.
- wymiana wężyków spryskiwaczy od Xenona - 2500 zł
- wymiana oleju w skrzyni wraz z płukaniem - 2000 zł
- wymiana oleju silnikowego + filtrów + ogólna kontrola stanu tech - 2500 zł
- wymiana tylnego zderzaka na nowy + lakierowanie (szkoda z OC)
dodam, że na starym było tylko kilka rysek zwrócili z powrotem - 4600 zł
Więc owszem może i serwis gwarancyjny jest bardzo dobry ale za to pogwarancyjny już tak różowo nie wygląda (cenowo), dlatego warto się z tym liczyć.
Cytuj:
A co do pytania. Sprinter na pewno jest rzadszym widokiem w miedzynarodowce. Osobiscie uwazam, ze Sprinter do tej roboty nadaje sie najlepiej, zwlaszcza silnik 3-litrowy x18/x19. Wewnątrz dosc duzo miejsca, sporo schowkow, uchwytow, takze wszystko fajnie ulozyc wg siebie. Procz tego lepiej sprawdza sie z wiekszymi ciezarami za sprawa tylnego napedu, ale jest tez wada napedu na tyl - roznica w wadze +/- 200-300 Kg miedzy napedem na przod i tyl, a wiadomo, ze w tego typu samochodach walczy sie o kazdy kilogram ladownosci.
Wybierajac Sprintera do 3,5t na EU, lepiej wybrac model z osia pojedyncza, dlatego ze otrzymujemy wiecej legalnej ladownosci, a co tez z tym zwiazane, samochody takie mniej przykuwaja uwage sluzb kontrolujacych.
Owszem tylny napęd to zawszę parę kilo więcej na wadze.
Do minusów można jeszcze dołożyć jazdę w zimie na pusto.
Jeżeli chodzi o UE to z podwójnym kołem z tyłu można zapomnieć.
Chyba że ktoś wozi pszczoły luzem.
Co do motoru 3.0 v6 - owszem fajny dźwięk, moc ale już to nie idzie w parze z ekonomią.
Moim zdaniem najlepszym autem na międzynarodówkę jest Renault Master. Jeżeli chodzi o awaryjność, komfort, spalanie, serwis.
Mam porównanie do Fiata i Peugeota.
POLECAM MASTERA.