Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 17 maja 2013, 13:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 lip 2011, 21:38
Posty: 67
GG: 2371800
Lokalizacja: Warszawa

To i ja się dopiszę. Kawa mi nie bardzo pomaga, chyba, że ta z orlenu bo po pół godzinie tak mi się przelewa w brzuchu, że z takimi nudnościami to rzeczywiście nie zasypiam. Chociaż wątpię, że tak miała działać.

Energetyki nie działają na mnie wcale, może za często je chłeptam.
Cola nie działa, cola z kawą nie testowałem nigdy.

Zimno w kabinie - to się telepię ale dalej bym zasnął, ciepło - wiadomo - zasypiam na kierownicy.
Nawiewy na twarz - średnio pomaga, szybko się przyzwyczajam do podmuchu.

Przebiegnięcie kilku okrążeń wokół auta - może na 20, 30km pomoże.

Co do drzemek - tak jak już zostało stwierdzone w temacie faz snu - najważniejsze żeby wybudzić się w dobrym momencie, czasem oczy otworzą mi się już same, ja stwierdzam, że jeszcze może pośpię i potem zazwyczaj budzę się z "kwadratową głową".
Jak już mam w planach ten właściwy, długi sen to sprawdzam sobie godziny w jakich powinienem iść spać i wstać. Na mój organizm działa, polecam sprawdź ze stroną http://sleepyti.me/

U mnie alkohol wypity przed snem jest gwarancją słabego nocnego snu mimo stosowania się do stronki. Owszem, zasypia się szybko i fajnie, ale rano budzę się rozregulowany


Post Wysłano: 17 maja 2013, 18:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
Jest taki moment, w którym i to już nie pomaga. (...)
Oczywiście. W mojej hierarchii:
- lekko zmęczony - radio.
- bardziej zmęczony - jazda opłotkami
- zmęczony tak, że nie powinien jechać dalej - postój.

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Post Wysłano: 30 maja 2013, 1:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 cze 2008, 21:29
Posty: 809
GG: 6974206
Lokalizacja: PODLASIE

Czasami pestki. Ale nie lubię za bardzo łuszczyć jak jadę bo często mam syf w okolicy kierownicy i nie zawsze jak mam odkurzyć. Ale pestki pomagają. :)

_________________
Pozdrawiam MAN Lion's Coach :)


Post Wysłano: 30 maja 2013, 7:14
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

podobnież jedzenie pestek, żucie gumy czyli ruszanie żuchwą powoduje lepsze ukrwienie mózgu i mniejszą senność.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 30 maja 2013, 21:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 cze 2008, 21:29
Posty: 809
GG: 6974206
Lokalizacja: PODLASIE

Cytuj:
podobnież jedzenie pestek, żucie gumy czyli ruszanie żuchwą powoduje lepsze ukrwienie mózgu i mniejszą senność.
O widzisz a myślałem że jest to związane z tym, iż masz jakieś zajęcie i temu nie masz senności :)

_________________
Pozdrawiam MAN Lion's Coach :)


Post Wysłano: 31 maja 2013, 20:21
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 gru 2007, 15:19
Posty: 652
Samochód: MP 3
Lokalizacja: Opole

słyszałem , że szyszki na podszybiu pomagają:P ale jak najbardziej guma jest dla mnie najlepszym sposobem;) oczywiście poza snem:P

_________________
Wszytsko za drugim razem przypadek??
B , C , C+E


Post Wysłano: 31 maja 2013, 20:48
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 sty 2011, 15:10
Posty: 878
GG: 5839699
Samochód: od wroga
Lokalizacja: Polkowice

Podobno pomagają łapacze snów z allegro :mrgreen:
Można sobie kupić ściskacz i ćwiczyć rączkę ;)

_________________
/IRC
łeb w dół i trzeba zapierd*lać!


Post Wysłano: 01 cze 2013, 16:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2012, 14:41
Posty: 2692
Samochód: F90 19.362
Lokalizacja: SY

Cytuj:
Podobno pomagają łapacze snów z allegro :mrgreen:
Można sobie kupić ściskacz i ćwiczyć rączkę ;)
Można iśc dalej jak Sylwester :lol:
Obrazek

_________________
"Zawsze choć przez chwile chciałem jeździć TIRem"


Post Wysłano: 01 cze 2013, 19:41

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 wrz 2009, 10:09
Posty: 1137
GG: 0
Samochód: brak
Lokalizacja: KWI

Tak poczytałem ten temat i większość z Was ma rację że bez względu co byście zrobili, to nie oszukacie organizmu. Bo sen tak, czy siak przyjdzie i to z dwojoną siłą. Jako że wolałem zawsze jeździć nocami i nadal tak robię podam wam kilka ciekawych recept. Po pierwsze każdy organizm inaczej się zachowuje na zmianę pory pracy i snu, ale są pewne cechy wspólne przychodzenie snu w danych godzinach. W porze nocnej są takie trzy fazy w godzi. 22-23; 01-02; 04-05 (zależne od pory roku o której wstaje dzień) o ile te pierwsze dwie fazy nie są dokuczliwe o tyle trzecia potrafi wymusić zjazd na sen. Co do zmęczenia i dalszej jazdy w ciągu dnia to większa senność przychodzi w godzinach 12-1 i 15-17. Po drugie wraz z kolejnymi dniami na trasie zwiększa się dokuczliwość snu i organizm powiedzmy w poniedziałek inaczej się zachowuje, a inaczej w środę lub czwartek. Co do sposobów radzenia sobie ze zmęczeniem, które prowokuje do snu. Te które mi pomagały: obniżanie temperatury w kabinie ma duże znaczenie, jedzenie jakiś paluszków, staranie się zmieniać punkt obserwacji drogi przed nami (nie paczcie nigdy cały czas na światła pojazdu który jedzie przed nami) w ten sposób zwiększcie monotonie, na pewno ćwiczenie karku i szyi jak mamy czas to stanąć i zrobić kilka kółek koło pojazdu, wypicie mocnej nie słodzonej herbaty, poszukanie trasy alternatywnej dla autostrady. Co odradzam: napoje energetyczne jeśli chcecie być zdrowi na układ pokarmowy, duże ilości kawy; szybka jazda pomaga na chwilę w tedy gdy wytwarza się adrenalina, a następnie powoduje silne zmęczenie. Ale jeśli dochodzicie do punktu kiedy nie wiecie co się działo na ostatnim kilometrze lub widzicie coś czego nie ma należy zjechać na drzemkę bez względnie. Pozdrawiam Wilk 09 8) .

_________________
Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09 8) .


Post Wysłano: 01 cze 2013, 20:28
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 cze 2009, 12:39
Posty: 409
Samochód: Volvo FH
Lokalizacja: Wejherowo

Cytuj:
Podobno pomagają łapacze snów z allegro :mrgreen:

Niestety nie pomagają :wink:


Post Wysłano: 01 cze 2013, 23:07
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 mar 2012, 13:12
Posty: 115

Dla mnie zawsze jest najgorsza pierwsza noc, mecze sie niesamowicie, głośna muza, zimno w kabinie podjadanie itp nie pomaga. Gdy juz jakoś przebrnę, to w czasie kolejnych nie mam problemów. Kiedys gdy pracowałem w Steenbergen Bodegraven jako magazynier nocnej zmiany to zawsze najgorsza byla noc poniedziałkowa, kolejne to była bajka.


Mi w jakims stopniu pomaga picie Guarany

_________________
Moje przemyślenia i zdjęcia z tras www.facebook.com/KierowcaBusika


Post Wysłano: 01 cze 2013, 23:14

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 mar 2007, 17:23
Posty: 209
GG: 0

Ja akurat 5 lat jeździłem tylko nocki,tzn.wieczorem startowałem jazda całą noc do popołudnia następnego dnia.
Więc według mnie TYLKO sen .
Były takie dni, że wylatywałem z Poznania, a już za Piłą spałem godzinę.
Zmęczenia nie oszukasz, a nie mam zamiaru zginąć za kierownicą lub kogoś zabić.

_________________
Zapraszam na mój kanał Youtube...
Powodzenie mojego kanału, jego rozwój będzie zależał od WASZYCH polubień :D
Startuje z pełną parą już w krótce .... :)

https://youtu.be/s5GwCxFeTlo


Post Wysłano: 02 cze 2013, 17:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 maja 2009, 11:37
Posty: 293
GG: 4029913
Samochód: Mietek Aszrot
Lokalizacja: Białystok

Laptop na środek, jakiś dobry film i można jechać następne 4,5h :D

Jeśli mam jechać kilka nocek z rzędu to po 4,5h jazdy robię 3h pauzy na spanie i następne 4,5h jazdy.


Post Wysłano: 02 cze 2013, 18:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 paź 2006, 12:38
Posty: 3610
Samochód: Ferrari
Lokalizacja: PKN

Cytuj:
Jeśli mam jechać kilka nocek z rzędu to po 4,5h jazdy robię 3h pauzy na spanie i następne 4,5h jazdy.
Bardzo dobry sposób, dokręcisz potem 9ką i masz zaliczone jak 11, a 3 godziny snu to już jest konkret.

_________________
Czy jadę bezpiecznie? - Zadzwoń gdzie chcesz.


Post Wysłano: 02 cze 2013, 18:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 maja 2009, 11:37
Posty: 293
GG: 4029913
Samochód: Mietek Aszrot
Lokalizacja: Białystok

Cytuj:
Cytuj:
Jeśli mam jechać kilka nocek z rzędu to po 4,5h jazdy robię 3h pauzy na spanie i następne 4,5h jazdy.
Bardzo dobry sposób, dokręcisz potem 9ką i masz zaliczone jak 11, a 3 godziny snu to już jest konkret.
Dokładnie w tym rzecz. Tylko trzeba uważać bo zdarzyło mi się, że z 3h wyszło 8 i to zaraz w pierwszej nocce jak tylko wyjechłem z domu :mrgreen:


Post Wysłano: 03 cze 2013, 18:51
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 cze 2007, 12:28
Posty: 261
Lokalizacja: Głogów

Ja teraz miałem dziwny przypadek, bo po całym dniu byłem zmęczony, a o 24 ruszałem do UK. Około godziny 2 chciało mi się już spać, ale przetrzymałem do 4 i jak chciałem już stawać to nagle mi się odechciało i mogłem jechać bez problemu, ale i tak w dzień się przespałem 2h.


Post Wysłano: 04 cze 2013, 21:55

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 paź 2010, 19:09
Posty: 274
Samochód: Volvo FH13
Lokalizacja: GPU

Do tego co napisał kolega Wilk 09 pozwolę sobie dodać, ze aby walczyć ze zmęczeniem za kółkiem trzeba najpierw poznać swój organizm, jak radzi sobie z brakiem snu i na ile mozemy sobie pozwolić "przeciągać" jazdę, bo to bardzo indywidualna sprawa. Znam takich, którzy gdy są zmęczeni potrafią zasnąć na stojąco - tacy wogóle nie powinni w nocy ryzykować jazdy na siłę a inni, po przestawieniu organizmu na tryb nocny bardzo dobrze znoszą nocną jazdę a pózniej mają problemy i zasypiają w ciągu dnia :mrgreen:
Jeśli o mnie chodzi, to jak mnie zaczyna mulić, to ( oprócz snu oczywiście ) najlepiej pomaga jedzenie kwaśnych rzeczy. np. mandarynek i jak mam kryzys, to zajadam po kawałku, na chwilę pomaga a po chwili, gdy znowu kryzys przychodzi, to ja znowu - haps . Nie raz przeciągnąłem tak całą noc.

_________________
... Tłok w cylinder jebut ! I maszyna idut !


Post Wysłano: 04 cze 2013, 22:13

Cytuj:
Cytuj:
Jeśli mam jechać kilka nocek z rzędu to po 4,5h jazdy robię 3h pauzy na spanie i następne 4,5h jazdy.
Bardzo dobry sposób, dokręcisz potem 9ką i masz zaliczone jak 11, a 3 godziny snu to już jest konkret.
Teoretycznie to jest O.K. Tylko z drugiej strony, jak masz mocny sen i jesteś wypompowany do zera to trzeba solidny budzik, żeby po tych 3h snu się obudzić... Ja tak się raz zdziwiłem, zamiast 3h snu było 4,5h...


Post Wysłano: 04 cze 2013, 22:21
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lis 2010, 18:26
Posty: 1921
Samochód: Żółtek
Lokalizacja: Warszawa/Żychlin

Cytuj:
Teoretycznie to jest O.K. Tylko z drugiej strony, jak masz mocny sen i jesteś wypompowany do zera to trzeba solidny budzik, żeby po tych 3h snu się obudzić... Ja tak się raz zdziwiłem, zamiast 3h snu było 4,5h...
W zeszłym tygodniu stanąłem koło 22 dosyć mocno zmęczony, nastawiłem budzik tak, żeby wyszła 9 i ruszać. Zadzwonił, przestawiłem go o 2 godziny, żeby jednak 11 wyszła. Po czym obudziłem się po kolejnych 4 godzinach :lol:


Post Wysłano: 04 cze 2013, 22:55
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 lip 2005, 20:55
Posty: 2885
GG: 1
Lokalizacja: Gdynia

Cytuj:
Cytuj:
Teoretycznie to jest O.K. Tylko z drugiej strony, jak masz mocny sen i jesteś wypompowany do zera to trzeba solidny budzik, żeby po tych 3h snu się obudzić... Ja tak się raz zdziwiłem, zamiast 3h snu było 4,5h...
W zeszłym tygodniu stanąłem koło 22 dosyć mocno zmęczony, nastawiłem budzik tak, żeby wyszła 9 i ruszać. Zadzwonił, przestawiłem go o 2 godziny, żeby jednak 11 wyszła. Po czym obudziłem się po kolejnych 4 godzinach :lol:
To już mogłeś stać 24 godziny i zrobić weekendową :D


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 54 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: