Witam jako ze z powyższym tematem mam ze tak powiem do czynienia niemal codziennie wiec chyba się szerzej wypowiem //
zauważyłem ze nie ma generalnej reguły niektóre wiązki ciekną już w ciągu pierwszych dwóch lat eksploatacji ( TAKIE WYMIENIA SIĘ NA NOWE W RAMACH GWARANCJI) a niektóre po 5 - 6 latach ( najczęściej po ok 500 000km )
ma to na pewno związek nie tylko z materiałami użytymi plastyki się nagrzewają i schładzają i tracą swoja plastyczność, po czym pękają np. od drgań i przez pęknięcia uszczelnienia nie są szczelne i leje się olej, sposoby zamocowania wiązki tez dają wiele, np telepie się po silniku jak smród po gaciach i cieknie lub naciągnięta do granic możliwości wiązka "wyciąga" uszczelnienia z kabli. Na przestrzeni lat zmienił się tez zasadniczo skład olejów silnikowych, oleje syntetyczne maja większą pojemność cieplna oraz są niższej lepkości co w warunkach temperatury pracy powoduje poniekąd powyżej wspomniane "zmęczenie" plastykowych osnów kabli miedzianych ( stalowe są mniej na to narażone gdyż miedz ma wyższą rozszerzalność cieplna wiec plastyk na kablach ma inny skład musi być bardziej elastyczny)
to tyle co do przyczyn
wycieki oleju do wiązek były, są i będą i jest to niestety usterka która znakomita większość bagatelizuje i słono za to płaci w przypadkach awarii, dlaczego pisałem w poście powyżej
jak to zwalczać ? ano najkosztowniejsze to wymiana wiązki na nowa ( można samemu, oszczędza się na kosztach robocizny ale
traci się 1 rok gwarancji !! faktem jest ze jak wymienisz wiązkę na nowa w serwisie to otrzymasz na nią - jako nowa cześć 2 lata gwarancji i jak będą jakiekolwiek oznaki przecieku to reklamacja i wymiana na nowa
bez kłótni o to czy dobrze była zamontowana ).
Dość skuteczna metoda jest uszczelnienie wiązki ( pod warunkiem ze nie są uszkodzone kable !! a jedynie nieszczelne ) jak podałem wyżej najlepszy do dwuskładnikowy uszczelniacz, z braku można użyć silikonu wysokotemperaturowego olejoodpornego ==NIE MYLIĆ ZE ZWYKŁYM CZARNYM SILIKONEM PRZED KTÓRYM OSTRZEGAŁEM POPRZEDNIO == ale zanim odpalisz silnik musi być utwardzony do naprawa nie będzie miała sensu
kluczem do skutecznego zwalczenia takich wycieków jest cierpliwość i dokładność należny poświecić czas aby wiązkę częściowo wymontować rozpiąć wtyczki wyjąć i bardzo dokładnie WYMYĆ, ODTŁUŚCIĆ I OSUSZYĆ KAŻDY POJEDYNCZY PRZEWÓD WE WTYCZCE przez nałożeniem uszczelniacza. Osobiście uważam iż bez tego to tylko pozoracja naprawy całość operacji demontaż, czyszczenie, montaż, uszczelnienie, utwardzenie zajmuje to w zależności od marki, modelu od 2 do 4 godzin jak dotąd na kilkadziesiąt napraw widziałem 2 powroty na wymianę wiązek.
Oczywiście są tacy co "potrafią" taka naprawę popełnić w 10 min wciskając cala tubkę silikonu do wtyczki, zakładając opaski czy wiercąc wszelakie otwory we wtyczkach
ale jej jakość można ocenić już po 1000 km po wyciekach lub w ekstremalnych warunkach po zatkanym, smoku pompy w misce olejowej przez farfocle częściowo rozpuszczonego silikonu.
pozdrowienia