Cytuj:
Cytuj:
Na pogrzeb
a szczególnie swój
Na mój to by mi akurat juz chyba wisiało
Cytuj:
pozwolę sobie zwrócić uwagę, że chyba w Antwerpii nie ładujesz na terenie zakładu petrochemicznego, a to że film obejrzałeś to tylko dla własnego dobra.
Oczywiście, bo te filmy to są zawsze bardzo pouczające i zawierają same niezbędne informacje...
Moje największe przeboje to huta Corusa w Scunthorpe. Tam był film interaktywny. Na przykład był kilkuminutowy fragment o tym, że się nie wjeżdża ciężarowką pod pociąg, potem się zatrzymywał i trzeba było odpowiedzieć na pytanie:
Widząc zbliżający się do przejazdu pociąg, co należy zrobić:
- zatrzymać się i przepuścić
- jechać jak gdyby nigdy nic.
Ale to to jeszcze pikuś. Padły słowa o bombach atomowych? Cóż, mi się zdarza bywać w Faslane, jednostka wojskowa Royal Navy, baza atomowych łodzi podwodnych, Trident, Vanguard, te sprawy.
Tam można wybrać sobie film albo pokaz slajdów na komputerze, filmu nie mozna przewijać, pokaz slajdów można, więc zawsze wybieram pokaz slajdów (bo certyfikat jest ważny tylko na rok, nieważne, że regularnie tam bywam od trzech lat...)
Do niezbędnych informacji należy wg twórców np. to, że widząc koparkę, nie powinienem wsiadać za jej kierownicę i sobie gdzieś nią jechać, a już szczegolnie nie powinienem nią wjeżdzać z nabrzeża do wody. (naprawdę, nie zmyślam).
Jest też bardzo dużo istotnych informacji o tym, jakie przepisy BHP obowiązywałyby mnie, gdybym chciał zbudować w hali rusztowanie w celu usunięcia azbestowego ocieplenia z sufitu. Faktycznie, niezbędna informacja dla kogoś, kto pod eskortą przejeżdza 100 metrów do widocznego przez płot magazynu gdzie zostaje rozładowany bez wysiadania z kabiny, prawda?
Żeby było śmiesznie kiedyś byłem z bardzo nagłą dostawą na holenderską łódź podwodną. Holendrzy coś tak zachachmęcili, że nie musiałem przechodzić całej tej kretyńskiej procedury BHP, za to dostałem obstawę w postaci dwóch Holenderskich podwodniaków (wypytujących mnie o ORP Orzeł o których uczą się w akademii marynarki wojennej - miłe) i pojechaliśmy aż na samą łódź. Nawet na pokład wlazłem (ale nie do środka).
Od tego czasu za każdym razem kiedy odbębnię procedurę bezpieczeństwa dostaję czerwoną przepustkę uprawniającą mnie do wejścia WSZĘDZIE, bo tak mają w komputerze i tak im jakoś wychodzi. W rezultacie mam wyższy poziom clearance niż moja eskorta
A, i jeszcze jedno. Oczywicie pokaz slajdów zakończony jest testem, który powinien trwać 35 minut (tyle masz czasu), a nieoglądając slajdów i kierując się tylko zdrowym rozsądkiem wyklikasz sobie 97% nawet bez uważnego czytania pytań. Przedostatnio tak zrobiłem i co? I wysłali mnie na film, bo uznali, że za szybko wszystko odbębniłem, więc pewnie nie czytałem uważnie. NIeważne, że miałem 97% dobrych odpowiedzi (na zaliczenie jest 80%). Teraz robię to, co wszyscy inni stali bywalcy - do pokoju egzaminacyjnego biorę gazetę ktorą sobie czytam, od niechcenia klikając przewijanie slajdów
No i jeszcze jedno - nikomu nie przeszkadza, że mam polskie dokumenty tylko, choc jest to najwyższego stopnia ochrony jednostka wojskowa. A do cywilnej elektrowni w Lake District mnie wpuścić nie chcieli