Cytuj:
A czyja to jest poniekąd wina? Urzędów Pracy. Te, w ramach walki z bezrobociem przekwalifikowują bezrobotnych, wysyłają na kursy P-J i przychodzą do tego zawodu ludzie z przypadku. Ludzie, którzy pojeżdżą 2, 3 miesiące, za stawki śmiechu warte (np. oferta pracy w tarnowskim U-P dla kierowcy z ADR, cysternami, uprawnieniami do napełniania/opróżniania za 1600 zł. brutto), wyjadą na zachód i tam zaczną pracować w jakimś innym zawodzie.
Dla Twojej informacji: W większości UP jest już tak, że nie masz czegoś takiego jak grupowe szkolenia na pj bo ktoś wpadł wreszcie na pomysł, że jak 20 osób zrobi samo C to z bezrobocia nie zniknie. Teraz musisz mieć uprawdopodobnienie zatrudnienia. Tak wiem, pic na wodę wg. większości. Dla mnie nie do końca, bo, żeby to zrobić trzeba mieć z reguły znajomości i dojście do firm gdzie ktoś takie coś podpisze. Owszem, zgadzam się, że jest pewna grupa ludzi, która robi te uprawnienia i tak potem nie idzie jeździć albo zmienia robotę. Jest też mnóstwo takich, którzy robią za własne pieniądze i tak potem z tego rezygnują.
Ja zrobiłem za pieniądze z UP kwalifikacje i kurs c+e nie do końca bo oblałem 1 egzamin a nie miałem pieniędzy na następy i zostałem na lodzie ale samo C miałem. [wycenzurowano] na mnie kupę kasy a jeździć i tak nie poszedłem bo C+E nie miałem. I to jest dla mnie absurd bo mi naprawdę zależało, narobili nadziei i zostawili. I to jest problem Polski, że zaczynają coś a nie kończą.
Dotacje z up dla niektórych to jedyna możliwość, żeby papiery za tyle pieniędzy zrobić bo sami nie mogą uzbierać. Dla mnie na pewno lepiej żeby pieniądze podatników były "marnowane" na bezrobotnych którzy taką pracę mogą zdobyć niż na posadki dla polityków itd.
Ja mieszkam w 40 tys. mieście i chodząc do UP kiedy otrzymałem kurs. Może raz czy dwa (a bywałem tam kilkanaście razy ze sprawami papierkowymi o różnych porach) czekałem w góra 2 osobowej kolejce do pokoju szkoleń. Absolutnie nikt nie był zainteresowany szkoleniami. Za to do pokojów po wypłatę świadczeń i zapisy na bezrobocie trzeba było czekać pół dnia. Więc z reguły te szkolenia dostają pierwsi lepsi bo kasę trzeba wydać a chętnych nie ma.
Myślisz, że po co się na bezrobociu siedzi ? W 90% tylko dla zdrowotnego bo każdy zapie*** na czarno.