Strona 1 z 1 [ Posty: 7 ]
Autor
Wiadomość

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 paź 2009, 23:43
Posty: 151
GG: 0
Samochód: MANiki

Witam wszystkich. Mam problem co jakiś czas z rozruchem wywrotki jak w temacie. Przekręcam kluczyk, słychać przekaźniki, jednak po przekręceniu kluczyka w kierunku "rozruch" rozrusznik nie kręci w ogóle, kontrolki nie gasną. Kiedyś prosiłem już was o pomoc w tym temacie, jednak po dodatkowych pociągnięciu kabelka od rozrusznika do aku i co jakiś czas odpaleniu w ten sposób kiedy stacyjką sie nie dało oczywistym stało się, że problemem jest stacykja. Znajomy elektryk rozebrał ją i naprawił, działała już potem poprawnie. Teraz jednak problem pojawił się ponownie. Dodam, że wówczas dodatkowo wyjąłem rozrusznik i dałem do przeglądu fachowcowi. Gość pracuje w wielkiej firmie, zna się na rzeczy, naprawiał nam już wiele rozruszników czy alternatorów więc mam powody przypuszczać, że podszedł do sprawy fachowo i stwierdził, ze wymiana szczotek nie ma sensu bo są w bardzo dobrym stanie, wymienił włącznik i wyłącznik od rozrusznika bo były trochę nadpalone, z tego co pamiętam to mówił, że w tym BOSCHu załączaniem i odłaczaniem zajmują sie dwa niezależne włączniki. No ale problem pojawia się co jakiś czas z tym rozruchem, niekiedy trzeba 5 razy przekręcić zapłonem zanim auto się uruchomi, jest to bardzo irytujące;-/. Zdarzają się też dni, że kilka tygodni chodzi wszystko prawidłowo. Najgorsze jest to, że kiedyś podejrzewalem zawieszające się szczotki, ale rorusznik został przejrzany i potem nadal to miało miejsce! Wielokrotnie sprawdzałem i po pierwszym nieudanym rozruchu ze stacyjki wyskakiwałem z auta i dotykałem kabelek wcześniej pociągnięty na krótko do aku i także nie chciał odpalić. Tylko nie pamiętam czy po próbie na krótko przypadkiem nie było już slychać "puknięcia" cewki przy rozruszniku co by świadczyło jednak o zawieszającej się szczotce, prawda?:-(. Czy jest jeszcze jakiś przekaźnik od rozruchu który mogę sprawdzić czy wymienić zanim znowu będę wyjmował ten rozrusznik???
Jak zwykle z góry dziękuję za wszelkie sugestie.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 02 sie 2010, 1:15
Posty: 660
GG: 0
Lokalizacja: Reykjavik

Nasluchuj "stukania " przekaznikow , jezeli slychac przekaznik na rozruszniku to sprawdz przewody na samym rozruszniku , potrafia sniedziec i odpasc . Jezeli przewody sa ok i slyszysz dzialanie cewki to sam rozrusznik jest padniety .
Jak nie slychac przekaznika na rozruszniku to szukaj przyczyny w przewodach pojazdu.
Najlepszym rozwiazaniem jest uzbroic sie w miernik AVO i pomierzyc w tych miejscach.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 paź 2009, 23:43
Posty: 151
GG: 0
Samochód: MANiki

Muszę się przysłuchać właśnie, ale nie wiem czy zdołam wysłyszeć to wszystko. Po przekręceniu zapłonu zawsze słyszę takie "pum pum", ale przekaźniki to tak mocno nie pukają chyba, to może jakieś zawory czy elektrozawory, a jeśli tak to nawet nigdy się nad tym nie zastanawiałem i nie wiem skąd te odgłosy dobiegają, nigdy się tym nie interesowałem;-/. Czy przekaźnik przy rozruszniku jest słyszalny w kabinie normalnie od razu przed momentem obrotu rorusznika? Przewody itd to są w stanie idealnym, sprawdzałem minimum 2 razy, raz - podczas ciągnięcia dodatkowego kabla na "krótko" - mimo, że były czyściutkie jak łza to jeszcze delikatnie papierkiem poprawiłem i leciutko wazeliną przesmarowałem, przejście mają jak nowe,a a drugi raz po wyjęciu rorszunika do sprawdzenia i naprawy temu elektromechanikowi czy elektrykowi. Jeśli dobrze pamiętam to kilka razy miałem tak, że po przekręceniu stacyjki na "rozruch" rozrusznik nie zaczynał kręcić ani nie było słychać puknięcia cewki (to cewka tak puka czy przekaźnik o którym pisałeś???) i wówczas jak wyszedłem z kabiny i dałem prąd z aku tym dodatkowym kablem na krótko to rozrusznik jednak pyknął (cewka czy tam przekaźnik), ale oczywiście nie zakręcił;-/. Muszę to przetestować bo strasznie mnie ta sytuacja denerwuje. Do tej pory już mi się nie chciało po jednym nieudanym przekręceniu stacyjki w rozruch wyskakiwać z kabiny, zdejmować pokrywę skrzynki od aku i zwierać kabel do aku, ale widzę że pora na czas testów znowu wrócić do tego nawyku;-).


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 maja 2008, 14:50
Posty: 9
GG: 0
Samochód: Iveco Eurotrakker 6x4

Nie wiem jak jest to rozwiązane w Manie ale ja w Iveco miałem podobną sytuację, coraz częsciej nie chciał kręcić,aż w końcu juz w cale nie krecił,wyjałem rozrusznik zawiozłem do sprawdzenia a tam wszystko ok,juz miałem stacyjke wymieniać ale elektryk wpadł na pomysł żeby wyjąć i sprawdzić alternator no okazało się że szczotki są zużyte, wymienił mi szczotki i jak ręką odjął, auto kręci bez problemu, więc może tez warto zajrzeć do alternatora.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 paź 2009, 23:43
Posty: 151
GG: 0
Samochód: MANiki

Cytuj:
Nie wiem jak jest to rozwiązane w Manie ale ja w Iveco miałem podobną sytuację, coraz częsciej nie chciał kręcić,aż w końcu juz w cale nie krecił,wyjałem rozrusznik zawiozłem do sprawdzenia a tam wszystko ok,juz miałem stacyjke wymieniać ale elektryk wpadł na pomysł żeby wyjąć i sprawdzić alternator no okazało się że szczotki są zużyte, wymienił mi szczotki i jak ręką odjął, auto kręci bez problemu, więc może tez warto zajrzeć do alternatora.
Kurcze, już chyba tylko to mi pozostało, ale jaki to ma związek???!!! U mnie to nie problem stacyjki bo tak jak napisałem mam dodatkowo pociągnięty kabelek bezpośrednio od rozrusznika i ukryty w skrzynkce akumulatorów. I ostatnio nawet gdy po 2 próbach tylko puknęła cewka to wyskoczyłem z auta i próbowałem na krótko poprzez ten kabelek (dotknąłem do plusa na aku) - i nic. Po 2 dotknięciach auta zakręciło. To mnie już w 100% utwierdziło, ze to nie może być jakiś problem znowu ze stacyjką, chociaż z drugiej strony jak przekręcam stacyjką na "rozruch" i słychać jak puknie cewka a rozrusznik nie kręci to wiadomo chyba, że stacyjka jest ok, prawda?:-P
Ma ktoś jeszcze jakieś propozycje? Ja już byłem gotów znowu rozrusznik wyciągąć, tylko co bym powiedział temu gościowi to nie wiem, chyba tylko: "wiem, że wymienial pan obydwa "przełączniki", ale proszę wymienić jeszcze szczotki mimo, że są dobre no bo chyba się zawieszają i auto nie chce odpalić". Już widzę jakby się na mnie popatrzył;-)
Chyba dobrze kumam, że nie ma nigdzie takich cudów, że jak mam rozruch to prąd przez uzwojenie alternatora jeszcze przechodzi jakoś dodatkowo choć nie wiem po co??? Zresztą to bez sensu, przecież jak jest rozruch to na rozrusznik ma prąd cały czas podany bezpośrednio z aku, a tylko ten kabelek sterujący od stacyjki idzie na cewkę i ona sprawią, że jak wirnik dochodzi do wieńca to zaczyna kręcić, tak chyba zawsze było i nadal jest tak rozwiązane:-(.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 cze 2007, 12:36
Posty: 917
GG: 0
Lokalizacja: kurpie

Sprawdz wieniec i zazębnik .


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7217
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

Cudów niema tylko rozrusznik do roboty a dokładnie sprzęgło żebatki no chyba że masz walnięty wieniec zębaty na kole zamachowym sprawdź czy są nie powycierane zęby lub połamane na kole zamachowym jak wyciągniesz rozrusznik. Możesz przed wyciągnięciem rozrusznika jak nie będzie chciał zapalić obrócić trochę wałem jeśli to pomoże eto na 99% wina wieńca zębatego na kole zamachowym
W tym rozruszniku masz dwie cewki jedna wciąga zębatkę a druga podaje prąd na szczotki/cewki uzwojenia stojana
W pierwszej fazie po przekręceniu kluczyka ta główna cewka od szczotek lekko się wciąga aż do oparcia się o taki metalowy ogranicznik i w tym położeniu poprzez jeden styk daje napięcie na cewkę od wciągania zębatki na wieniec zębaty. Podczas wysuwu żebatki wykonuje ona tak zwany pół obrót aby ułatwić zazębienie żebatki w przypadku trafienia zęba na ząb. Gdy żebatka całkowicie się zazębi cewka od wciągania zębatki zwalnia powyższą mechaniczną blokadę co powoduje zwarcie roboczych styków drugiej cewki i rozrusznik zaczyna kręcić silnikiem.
W tym rozruszniku niema typowego Bendixu jak w osobówkach tylko jest jedno kierunkowe sprzęgło wielo tarczowe one lubi się zacierać pod wpływem pyłu jaki jest z rozruszniku. Gdy te sprzęgło prawidłowo nie pracuje masz wtedy taki echekt że po przekręceniu kluczyka słychać tylko takie głuche załanczanie cewki w rozruszniku, czasami pomaga kilkakrotne przekręcenie kluczyka aby rozrusznik zaskoczył

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 7 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: