Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 04 sty 2014, 7:47
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

chciałbym tu poruszyć sprawę poprawnego nazewnictwa.

tak jak w innych tematach uważam, że jak coś się robi, trzeba to robić w całej rozciągłości, albo wcale.
zaskoczyła mnie uwaga jednego moderatorów w takiej treści: "Jakie TIR-y? Nie ma takich pojazdów. Z uwagi na to, iż jest to forum o transporcie a nie kolejne w stylu interia.pl czy wp.pl proszę o poprawne nazewnictwo."

jednak w słowniku poprawnej polszczyzny znajdziemy słowo "tir" znaczący: "TIR, tir «duży samochód ciężarowy służący do przewozu towarów na trasach międzynarodowych»".

ale powiedzmy, że fachowcy w dziedziny transportu powinni rzeczywiście wypowiadać się poprawnie.

jednak trzeba już sprawę potraktować całościowo. przykłady:

ciągnik siodłowy i naczepa, to nie jest zestaw (słownik języka polskiego: "zestaw 1. «przedmioty dobrane tak, aby tworzyły pewną całość», 2. «zestawienie różnych elementów», 3. «sygnał flagowy złożony z kilku flag podniesionych na jednej lince», 4. «zespół elementów spełniających rolę samodzielnego urządzenia»") , jak to wielu "fachowców" określa, bo takowe ZESTAWY sprzedają w KFC, ale pojazd członowy (prawo o ruchu drogowym: "pojazd członowy - zespół pojazdów składający się z pojazdu silnikowego złączonego z naczepą").

jak również traktować określenie szmata przez fachowca? (słownik języka polskiego: "szmata 1. «kawał zniszczonej, podartej lub brudnej tkaniny», 2. «zniszczona lub nędzna odzież», 3. pogard. «człowiek o słabym charakterze, pozbawiony godności», 4. pogard. «prostytutka»")

stajemy przed dylematem, czy na forum transportowym dopuścić określenia potoczne, funkcjonujące nieformalnie w środowisku kierowców, ale też te które są w języku polskim, albo korygować WSZYSTKIE określenia niezgodne z prawem o ruchu drogowym oraz językiem polskim.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 04 sty 2014, 9:23

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

a co z językiem potocznym?

sprawę "tira" wyjaśniała już P. Krystyna Kłosińska (językoznawca) w audycji "Co w mowie piszczy".

za to w przypadku stosowania i dyskutowania o przepisach prawa zdecydowanie należało by posługiać się wyłacznie językiem użytym w tych przepisach.

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 04 sty 2014, 11:02
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 sie 2011, 17:46
Posty: 602
Samochód: cerwone eFHa
Lokalizacja: Wieś Blisko Radomia

Nie ma też pauzy, jest tylko przerwa albo odpoczynek ;)

_________________
"Uwielbiam swój zawód. A kto swojego nie lubi, ten sam sobie winien."
http://kierowniczka.blogspot.com/ - Blog Dziewczyny w Ciężarówce :)


Post Wysłano: 04 sty 2014, 11:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 gru 2011, 15:14
Posty: 606
Samochód: TGL 12.250 tandem

Według mnie lepiej pisać szmata, pauza, teściowa itp. itd.
Luźniejsza wypowiedź, luźniejsze forum ;)


Post Wysłano: 04 sty 2014, 11:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 cze 2011, 9:39
Posty: 246
Lokalizacja: Warszawa

Oczywiście że w wypowiedziach na forum można używać języka potocznego.
Jedynym wyjątkiem powinien być ten, o którym wspomniał użytkownik zzx:
Cytuj:
za to w przypadku stosowania i dyskutowania o przepisach prawa zdecydowanie należało by posługiać się wyłacznie językiem użytym w tych przepisach.
Dodatkowo powinno się podawać podstawę prawną, potwierdzającą naszą odpowiedź.


Post Wysłano: 04 sty 2014, 12:05
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 lis 2009, 18:59
Posty: 4071
GG: 1
Samochód: brak
Lokalizacja: Jawor

Cytuj:
chciałbym tu poruszyć sprawę poprawnego nazewnictwa.
Sprawa nazewnictwa była poruszana kilkakrotnie odnośnie różnych kwestii.
Przy tym poziomie hipokryzji, które panuje na forum, nie jest możliwe wyegzekwowanie czegokolwiek.

_________________
1. forowicz Wagi Ciężkiej


Post Wysłano: 04 sty 2014, 12:07

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

Cytuj:
Oczywiście że w wypowiedziach na forum można używać języka potocznego.
Jedynym wyjątkiem powinien być ten, o którym wspomniał użytkownik zzx:
Cytuj:
za to w przypadku stosowania i dyskutowania o przepisach prawa zdecydowanie należało by posługiać się wyłacznie językiem użytym w tych przepisach.
Dodatkowo powinno się podawać podstawę prawną, potwierdzającą naszą odpowiedź.
staram się podawać, a przynajmniej wklejać cytowany przepis choć czasami mnie to lekko denerwuje bo ile razy można cytować to samo?

zastanawia mnie ilu z nas naprawdę rozumie to co jest cytowane

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 04 sty 2014, 12:35
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 lip 2005, 20:55
Posty: 2885
GG: 1
Lokalizacja: Gdynia

Jak rozmawiamy między sobą to możemy mówić że na pauzie musieliśmy spinać szmate pasami bo tak piżdziło a koledzy z patelni obok mieli beke, a ten z lodówki nie mógł spać czy whatever, ale jak rozmawiamy z kimś z poza branży mówmy poprawnym językiem branżowym bo potem pada z dużo zbędnych pytań ;)


Post Wysłano: 04 sty 2014, 14:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 paź 2005, 22:31
Posty: 1147

A ja nadal będę jeździł TIR-em,tylko nie będę wołał mobilki.

_________________
"CHCĘ UMRZEĆ WE ŚNIE JAK MÓJ DZIADEK, A NIE KRZYCZĄC JAK JEGO PASAŻEROWIE."


Post Wysłano: 04 sty 2014, 18:18
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Jest dosyć oczywiste, że prym w poprawianiu "tira" wiodą osoby bardzo młode, które bardzo chcą zabrać głos, a takie pouczanie brzmi przecież tak "mądrze".

Nie ma nic bardziej irytującego, niż wieczna dysputa o "tirach". Kiedy znajdujemy w internecie artykuł, gdzie pojawia się "tir" można być pewnym, że w komentarzach już jakiś mądrala się wysilił. ]
Jednak z uwagi na statystycznego autora takich pouczeń - sprawę bym ignorował.

W środowisku transportowym wśród kierowców - szefów słowo tir jest w użyciu codziennym.
Zaś w rozmowie z osobami umiarkowanie, bądź w ogóle niewtajemniczonymi nie ma precyzyjniejszego i łatwiej rozumianego określenia jak "TIR" na CS z naczepą, choć może być to tandem przeca..
Zresztą wielu ludzi nie odróżnia przyczepy od naczepy, "w piracie" też ostatnio policjant pouczał kierowcę tandemu, jak niebezpieczna jest jego jazda, pokazując na filmie jak "goni mu ta naczepa" :)

Jednak czy jest to powód do awantur, a może policjant powinien zostać wydalony ze służby za tak rażącą niekompetencję?


Post Wysłano: 04 sty 2014, 18:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 paź 2006, 12:38
Posty: 3610
Samochód: Ferrari
Lokalizacja: PKN

Mnie się podoba zwrot "tak zwany tir" z którym można się spotkać w radiowej Jedynce, sam też czasami z niego korzystam, jak trzeba wytłumaczyć laikowi czym jeżdżę.

_________________
Czy jadę bezpiecznie? - Zadzwoń gdzie chcesz.


Post Wysłano: 04 sty 2014, 18:51
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Można też mówić "jeżdżę za przeproszeniem tirem" i uderzyć się w pierś!


Post Wysłano: 04 sty 2014, 18:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Można też mówić "jeżdżę za przeproszeniem tirem" i uderzyć się w pierś!
albo "jeżdżę BEZ PRZEPROSZENIA tirem" i nie ma za co bić się w piersi.

natomiast dla mnie nie jest specjalnie ważna forma, ale lepiej aby była jasność, albo poprawnie we wszystkim, albo we wszystkim dowolność.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 04 sty 2014, 19:05
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Myślę, że dopóki ktoś nie wymyśli kwiecistej, staropolskiej nazwy dla takiego sympatycznego wehikułu, nigdy nie będziesz mógł czuć się bezpiecznie używając tego słowa. Jeszcze nie chcesz bić się w pierś? Uderz się chociaż w duchu.


Post Wysłano: 06 sty 2014, 23:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 wrz 2008, 20:27
Posty: 493
Samochód: Iveco Stralis AT440S43 T/P
Lokalizacja: okolice Korycina, podlaskie, PL

Cyryl się chyba nudzi ;)

Jak dla mnie "tir" upowszechniło się w mowie potocznej tak samo jak "adidasy" i nie ma o co bić piany. W dyskusjach forumowych wystarczy odrobina dobrej woli i nie ma powodu, by stosować się do zasady, której ostatnio Cyryl coraz częściej hołduje: "albo wszystko, albo nic". Dzielenie świata na czarne i białe nigdy nikomu na dobre nie wyszło. IMHO jeśli wypowiedzi dyskutantów forumowych trzymają ogólnie stosowny poziom (od pilnowania którego są moderatorzy), nie ma potrzeby stawiania ocen za "poprawność polityczną" wypowiedzi.

Formalizowanie na siłę słownika transportowców przypomina mi zamykanie języka prawniczego. Dziś, prócz samych prawników, niewielu "zwykłych ludzi" jest go w stanie zrozumieć.

_________________
Janusz Kastyk
Ahoj, przygodo! :) Przygodo... ahoj?
Wiozę się pomału...
http://truckmapa.wagaciezka.com - mapa dla ciężarówek


Post Wysłano: 06 sty 2014, 23:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 paź 2010, 20:55
Posty: 133
GG: 1
Samochód: Scania
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Moim zdaniem to ,że ktoś powie tir a nie ciągnik siodłowy z naczepą lub na motocykl powie motor nic nie zmienia.Wiadomo poprawne nazewnictwo jest dobrą cechą. Nauczonych wyrazów, ludziom z "ust nie wyjmiesz" :wink:

_________________
INTERCOOLER


Post Wysłano: 07 sty 2014, 6:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Cyryl się chyba nudzi ;)
...nie ma powodu, by stosować się do zasady, której ostatnio Cyryl coraz częściej hołduje: "albo wszystko, albo nic". Dzielenie świata na czarne i białe nigdy nikomu na dobre nie wyszło...
może to trochę nie na temat, ale chciałem parę słów obok głównego tematu:

czy się nudzę? nie wiem, ale ta zasada to reakcja na to co z czym się stykam.

otóż według mnie człowiek jest całością i podobnie zachowuje się w różnych sytuacjach. może to jest dzieleniem na czarne-białe.

ostatnio spotkałem się z dwoma przypadkami ludzi chcących zostać kierowcami zawodowymi ale tylko po części.

otóż proszę sobie wyobrazić, że człowiek robiący prawo jazdy kat. D dlatego aby pracować jako zawodowy kierowca autobusu przyjeżdża na jazdę tramwajem obawiając się jechać swoim samochodem osobowym, bo na drodze jest ślisko.
drugi nie może umówić się powiedzmy na 7:00 lub na 19:00 bo to jest niezgodne z jego, jak to ujął: zegarem biologicznym.

i tym ludziom wydaje się, że po zdaniu egzaminu prawa jazdy nastąpi jakaś cudowna przemiana. podczas wykonywania zawodu będą jeździć o każdych porach, niesprzyjające warunki na drodze nie będą przeszkodą, a życiu codziennym będzie inaczej.

zainspirowało mnie to do takiej wypowiedzi: "http://www.youtube.com/watch?v=gKftJH2mQU4"

i to właśnie uświadomiło mi to, że albo jesteś kierowcą zawodowym w całości, albo nie, czyli - albo wszystko, albo nic.
nie ma możliwości bycia nim po części.

jeżeli ja uważam takie osoby za czarne i według mnie nie powinni wykonywać zawodu kierowcy, oddzielając ich od białych tych, którzy mogą to robić pod warunkiem starannego wykonywania tego zawodu, to wydaje mi się, że takie dzielenie wyjdzie i innym użytkownikom dróg i wizerunkowi zawodu kierowcy i samym zainteresowanym, na dobre.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 07 sty 2014, 22:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 sty 2012, 13:09
Posty: 1015
Samochód: słaby!

Co do nazewnictwa, dla mnie sprawa prosta, trzeba odróżniać TIR od tir, dla mnie TIR pisane z dużych liter nie jest słowem a skrótem trzech francuskich wyrazów, więc TIR nie powinno się czytać jako "tir", tylko "te i er". Natomiast tir już jest słowem i czyta się tak jak i pisze. Tir to potoczne określenie ciągnika siodłowego z naczepą tak jak adidasy dla pewnego popularnego rodzaju obuwia, więc czy to się komuś podoba czy nie, trzeba się z tym pogodzić. Na drogach wymalowane TIR, na znakach TIR, na stacjach przy dystrybutorach też TIR, nie ma co z tym walczyć, tego się już nie wyplewi i mi nawet nie przeszkadza że pisane z dużych.

_________________
Pilot szwedzkiego samolotu z uszkodzonym wirnikiem


Post Wysłano: 08 sty 2014, 17:44

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 cze 2008, 10:53
Posty: 512
GG: 12345722

Cytuj:
TIR nie powinno się czytać jako "tir", tylko "te i er".
To tak jak man i em a en. ;) Twoja wersja byłaby poprawna, gdyby pomiędzy literami była postawiona kropka.


Post Wysłano: 08 sty 2014, 18:07

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 wrz 2012, 16:37
Posty: 250

Nie wiem dlaczego w Polsce jest taka mentalność, że najpierw oceniamy innych, zamiast zacząć od siebie samego. I nie chodzi mi o poprawne nazewnictwo Cyrylu.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: