Przerwa a tacho

Witam , mam pytanie zajechałem ostatnio załadowany na Węgry rozładowałem i czekałem na załadunek od wtorku do piątku .czy jest możliwośc zaliczenia tego czasu do przerwy wekeendowej? W tym czasie wróciłem do Polski z innym kierowcą we wtorek i wróciłem na wegry w piątek z tym samym a autko stało na firmie.Jak to opisac na tarczkach ,urlopówka?Czas powrotu do Polski , i powrót po autko ma byc zaliczony jako czas pracy czy jak? (jechałem tylko jako pasażer ) Pomózcie.

Piszesz, że auto stało na firmie. To w końcu Ty masz mieć odpoczynek od pracy, czy auto od jazdy, bo nie nadążam.
A co do drugiej części:
Odpoczynek liczy Ci się od momentu opuszczenia bazy firmy w której pracujesz, bądź też dotarcia do domu. Czyli czas, w którym byłeś wieziony do kraju a później do samochodu zaliczasz jako dyżur. Resztę zaliczasz do odpoczynku regularnego/skróconego - zależy, ile byłeś w domu.
Jak opisać?
dajmy na to:
wtorek 9:00 - środa 3:00 dyżur (byłeś wieziony do domu)
środa 3:00 - piątek 3:00 odpoczynek
piątek 3:00 - 21:00 dyżur (dojazd do samochodu)
Na urlopówce zaznaczają Ci w firmie tylko odpoczynek, Ty zaś sam na wykresówkach dyżur.