Niekoniecznie prawdą jest z tym staniem. Nie wiem jak na zachodzie, ale tu gdzie jeżdżę czyli na południe roboty jest raczej dużo z tym, że drobnicy, czyli to czym mój szef mnie czasem dobija, mianowicie 3 załadunki. Zazwyczaj są to 2 miejsca, ale różnie bywa. Przez niespełna 1,5 roku nie było jeszcze tak, że nie ma czego załadować. Pomijam już fakt jakości tych załadunków i czekania za nimi czasem, no ale taka branża.
Jak jest na zachód nie wiem przy solówce, ale są mniejsze firmy z mojej okolicy, które latają na starą Unię i też raczej nie stoją.
Na pewno nie polecałbym zestawu do 12 ton bo tam nie ma kompletnie co wrzucić, co nie włożysz jest za ciężkie.
Auto 12 + przyczepa +/- 9 tonowa i już coś możesz przewieźć. Tu jednak i opłaty już większe.
Wszystko ma swoje dobre i złe strony.