Cytuj:
Przy okazji: jeśli na zająca reagujesz wyprostowaniem nogi na hamulcu to co byś zrobił jakbyś musiał coś ominąć (np małe dziecko)? Na zablokowanych kołach byś je zebrał na maskę, że nie byłoby co zbierać.
Na niezablokowanych też, więc w sumie bez różnicy. Nie mam i nie wyrabiam sobie automatycznego odruchu uciekania kierownicą z zaplanowanego toru, bo jednak wolę przywalić w coś co mi samo wskoczyło przed maskę niż skończyć na czołówce lub drzewie. Mając parę metrów więcej można jeszcze podumać gdzie uciec i to ewentualnie zrobić.
Inna rzecz, że jak się ma zblokowane koła i auto nie reaguje na skręt to odruchowo odpuszcza się hamulec. Jak ktoś jeździ na dębicach w deszczu bez ABS, to warto się tego nauczyć... Tutaj głupio sobie pocisnąłem i czekałem, nie zdając sobie sprawy że robię kwadratową oponę.
Cytuj:
Jak już zając dostał to nie było sensu tak ostro hamować.
Wiem
A w dodatku z uwagi na niedzielę wieczór nikomu nie chciało się opruć szaraka i tym sposobem się zmarnował.
Cytuj:
Ale czemu ci koła zablokowało, absu nie ma ?
Niet