[Renault FR1 GTX] Problem z klimą

[Anonymous]

Witam.
Posiadam autokar Renault Fr1 GTX 92r z klimą z dwoma sprężarkami. W zeszłym sezonie padł mi jeden kompresor w czasie jazdy wywalając bezpiecznik od nawiewów i klimy. Zauważyłem, że po odłączeniu dwóch kabelków elektrycznych do cewki bezpiecznika nie wywala a klima chodzi a jednej sprężarce. Zmierzyliśmy cewkę i jej opornośc wynosiła zero.
Dziś kupiłem nową cewkę i pojechałem do gościa od klimy. Założył nową dobił 2.5kg gazu i wszystko niby chodziło ok, sprężarka ruszyła, rurki zrobiły się zimne (ale nie aż tak jak te w drugim układzie- tamte były bardzo zimne mimo ze dobiliśmy do remontowanego układu 2.5 kg). U gościa auto chodziło z 15min wszystko było ok wiec zapłaciłem i się spakowałem.
Stanąłem na placu, dałem 1500obr.min włączyłem klimę i patrze jak chodzi. Po paru minutach poczułem swąd dymu, wydobywał się on z remontowanego kompresora, zauważyłem również wyciek zielonego oleju prawdopodobnie z kompresora, wyciekł on chyba z jednego z węzy dochodzących do kompresora. Rurki zrobiły się gorące, kompresor gorący więc szybko pobiegłem wyłączyc.
Teraz pytanie.
Czy mogli oni coś spieprzyc czy może sprężarka się już wcześniej zacierała i spaliła cewkę a że cewka była teraz nowa to rozwałiło sprężarkę.
Czy uciekł mi gaz skoro wyciekł olej?
Czy to dużo za dobicie 2,5kg gazu 250zl netto oraz 350zł netto na robotę (wymiana cewki) robił jeden gośc na spokojnie od 8:15 do 12 z godzinną przerwą na moja podróż do Legnicy po łożysko.
Z góry dzięki pozdrawiam

Nie wiem jak za robote ale za sam gaz to całkiem normalnie Ciebie policzył.

Wysłane z mojego HaTeCeka

ok. a co z tym kompresorem?? czy to był objaw zatarcia się, chyba muszę kupic regenerowaną. Facet który mi to robił mówił, że cewka do wymiany. Ja teraz potraktowac jego pracę, musi mi założyc inny kompresor i byc może nabic gazu. Czy domagac się zrobienia tego w ramach reklamacji czy muszę mu znowu zapłacic?

Powinien kupić ci nową sprężarkę i nabić układ za darmo .

Witam. Nie zgodzę się z kolegami. Nie- żebym bronił kogoś ale.... panowie, jeśli pomyślicie rozsądnie - skoro na początku cewka była zwarta i nie załączało się sprzęgło i paliło bezpiecznik to prawidłowo gość wymienił Wam cewkę. Powiedzcie jakim cudem gość miał wiedzieć, że macie zatartą sprężarkę? jeśli się kręciła to jest to nie do zdiagnozowania. Trzeba zalać czynnik, pomierzyć ciśnienia itp. Skoro sprężarka chodziła jakiś czas to nawet bezpośrednio u mechanika tego nie było wiadomo. Teraz dalej. Większość użytkowników zapomina nagminnie zapalać ogrzewanie w lecie a włączać klimę w zimie. Oczywiście na chwilę. Jedynym smarem w tłoczkach sprężarki jest ten zielony olej który porusza się razem z tłoczonym czynnikiem podczas pracy sprężarki. Jeżeli ktoś nie używa klimy rok, a potem nagle ją włączy to właśnie dzieją się takie heca. Nikt nie pamięta że czynnik jest bardzo agresywną substancją i przy niedokładnym odessaniu próżni a co za tym idzie przy odrobinie wody wewnątrz - potrafi zjeść nawet rurki aluminiowe ... nie mówiąc o teflonowych uszczelniaczach.

Teraz rada:
Powinieneś kupić nową sprężarkę. Z odzysku polecam tylko taką sprężarkę która była zdemontowana przez fachowy zakład. Mam tu na myśli osobę , która zaraz po zdemontowaniu sprężarki z DZIAŁAJĄCEGO układu szczelnie zatkała obydwa przewody po uprzednim ich odessaniu. Zwykle wszystkie sprężarki leżą na półce "gołe" i zaraz po zalaniu czynnikiem nadają się do remontu - czyli tak jak Twoja.

wiesz rozumiem, że facet mógł nie wiedziec, że może sie zacierac i dlatego wywaliło cewkę, ale skoro nie jest pewny to po co diagnozuje na mój koszt. To ja musiałem kupic cewkę za 250zł i zapłacic mu 738zł za jej montaż i 3kg gazu?? Skoro zdiagnozował, a okazało sie to nietrafne powinien założyc mi nowa (regenerowaną) sprężarkę za free. Dobrze, że w takową się wcześniej zaopatrzyłem to zaoszczędziliśmy czasu, bo w autobusie w upały jak w piekarniku. Dobrze, że skończyło się tak, że po odessaniu moich 3 kg z układu i założeniu regenerowanej sprężarki dobił "moje" 3kg z powrotem i układ śmiga aż rurki mrozi Skasował 200zł za robotę i na tym się skończyło.
A co do kwestii dbania o klimatyzację to powiem Ci kolego, że akurat należę do tych ludzi, którzy wiedzą mniej więcej jak się z takim układem obchodzic i włączam ją 2-3 razy w miesiącu na ok 20min w okresie od jesieni do wiosny, to tak jak z piecem webasta w lato, musi czasem pochodzic by w zimę ie było z nim problemów
pozdrawiam

Mam nadzieję że nie trafię na takiego klienta jak ty .

Cytuj:

wiesz rozumiem, że facet mógł nie wiedziec, że może sie zacierac i dlatego wywaliło cewkę, ale skoro nie jest pewny to po co diagnozuje na mój koszt. To ja musiałem kupic cewkę za 250zł i zapłacic mu 738zł za jej montaż i 3kg gazu?? Skoro zdiagnozował, a okazało sie to nietrafne powinien założyc mi nowa (regenerowaną) sprężarkę za free.

Jak byś zapłacił 1738zł i mechanik by tą sprężarkę wyją i rozebrał na cześci pierwsze, po czym wystąpił by ten problem. To wtedy możesz mieć pretensje. Bo jak bym wiedział, że się przewrócę to bym nie wstawał.....

Stanowczo takim klientom mówie nie.....

przy zacieraniu sie sprężarki nie uszkadza się cewka. Uszkadza się sprzęgło cierne- tak na marginesie... Po za tym wydaje mi się że za nerwowo podchodzisz do sprawy - nie żebym kogoś bronił, ale zatarcia sprężarki nie dało sie przewidzieć.
pozdrawiam.

oki, rozumiem. jestem poprostu uczulony na ludzi którzy potrafią jedynie kasowac pieniądze a nie naprawic. Założylismy druga, regenerowaną i wszystko narazie chodzi bez zarzutu. Interesuje mnie jedynie kwestia nagrzewania się regenerowanej sprężarki podczas jej pracy, ta druga podczas pracy jest zimna a nie tak jakby dobrze ciepła lub lekko gorąca... Czy to normalne??

To nie normalne. Widzę, że podstawy fizyki i zasada działania klimatyzacji są niektórym obce. Już jakiś czas temu pisałem coś na temat klimy którą nasz kolega naprawiał w kilku warsztatach i wydał dużo kasy zawsze ją trafiało - ale przedtem mu cyt."buczała".
otóż:
sprężarka klimy jest chłodzona parami rozprężonego czynnika powracającego z parownika/ów. Często rurki "powrotne" nie są ocieplane i pary się nagrzewają np. od silnika. Sprężarka dużo ciężej pracuje i skraca się jej żywotność. Ale nie to może być przyczyną. Może być za mało czynnika i par jest po prostu za mało, a klima mniej chłodzi na oko. Dalej - na oko, to nie da się zdiagnozować. Trzeba podłączyć zegary, wiedzieć jakie są ciśnienia, bo czynnika może być za dużo ( i np. rurka zamarza). Wielokroć klimy u użytkowników są po " przejściach" np. wymianie przewodów, skróceniu ich, inne skraplacze... a podczas uzupełniania czynnika ktoś " nabija tyle czynnika ile pisze na tabliczce znamionowej lub w/g katalogu. Wtedy zaczynają się problemy i zamiast ( cytując reklamę - nic osobistego) idioty który kupił sobie maszynę za 2000 zł ( w leasingu na 5 lat ) trzeba fachowca który sie na tym zna.
Reasumując - jak Ciebie coś boli to się pocisz... jak sprężarce coś doskwiera to się poci. Wnioski wyciągnij sam, chyba że chcesz żeby się ludzie pocili w Twoim autobusie.

ps.
Niestety - zauważam, że w naszym kraju coraz mniej fachowców którzy skończyli jakąś szkołe. Wszyscy natomiast wierzą komputerom.

Za dotacje kombajny nakupowali i fachowcy. Kiedyś, kiedyś nabijali mi klime na sprzecie własnej konstrukcji.