Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 29 cze 2014, 11:50
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 sie 2007, 23:29
Posty: 1617
GG: 0
Lokalizacja: wielkopolska

Cytuj:
Przepraszam, jakie zasady? Praca to nie piaskownica, sa prawa i obowiazki. Zatrudniajac można się umówić na stawkę i ma być podana w umowie o pracę. Nie chodzi tu o wymadrzanie się lecz ubezpieczenie się na przyszłość.
No dokladnie, stawiasz mi takie warunki - ja Ciebie przykladowo nie zatrudniam(bo nie) i problemu nie ma, ale tu chodzi o to ,ze robicie problem, zgadzajac sie na moje warunki ( cos tam papier, cos pod stolem) rezygnujac ze swoich zalozen ,a pozniej i tak chcecie postawic na swoim - rozumiesz w czym problem?? Po co sie zatrudniles, po co odpusciles swoje zalozenia?? Nie znalazlbym przez pol roku kierowcy to zrobilbym jak litera prawa nakazuje, bo wyjscia nie ma ( ale w kieszeni mialbys i tak mniej niz na moich warunkach - to chyba jasne).

Ja to pisze teoretycznie i ni jak sie to ma do moich pracownikow, bo dzieki Bogu puki co moja dzialalnosc pozwala na dobowy czas jazdy i pracy nizszy od dopuszczalnych czasow i kierowcy staruja z bazy i na baze ZAWSZE wracaja tak ,ze troche spozniony obiad juz w domu jedza.


A taki przyklad wynagrodzenia z pewnej firmy (calkowicie nie zwiazanej z transportem) :
Podstawa np 1500zl na reke za ustawowe np marcowe 168h + premia uznaniowa do 700zl
Teraz tak: w danym marcu przepracowal 168h bez nadgodzin - dostal 2200na reke , ale mialby np dodatkowo 35 nadgodzin to dostalby 1500+ok 470zł (za nadgodziny) i juz tylko premii 230zł - co daje nam 2200zł - takze Panowie, litere prawa mozna zachowac, a w kieszeni i tak wiecej byc nie musi.
Kazdy jest czlowiekiem i czesto dzentelenska umowa jest wiecej warta niz ta wlasciwa.

A jeszcze z innej strony - jak daje kierowcy oficjalnie minimalna sume a reszte pod stolem - to wrazie jego bledu gdzie narazil by mnie na straty (kolizja, zabezpiecznie towaru itp ) sciagne tylko 3x to minimalne, a jak dalbym wszystko na pismie sciagnalbym duzo wiecej :>

_________________
---------------------------------------
7xMAN 1xIVECO 1xVOLVO
---------------------------------------


Post Wysłano: 29 cze 2014, 15:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
mój poziom na pewno nie jest twoim poziomem.
No oczywiście, że nie. Czasem daję się pociągnąć w dół przez jakiegoś buca na forum, ale tak nisko jeszcze nie upadłem.
Cytuj:
twoich wypowiedzi szczególnie jak temat jest troszkę dłuższy po prostu nie da się czytać. cytujesz wyrwane wypowiedzi z kontekstu nie zaznaczając kto to napisał.
Idź krok dalej i nie tylko nie czytaj, ale i nie komentuj.
Cytuj:
skoro przyjmuje pracownika i sie z nim umawiam na to i tam to a on sie godzi na to i niby jest ok, a pozniej ciaga mnie po sadach to chyba normalne nie jest, nie??
Problem w tym, że jako pracodawca nie możesz mu zaproponować mniej niż minimum określone przez prawo. Nawet jeśli on się na to zgodzi to wciąż Ty, jako pracodawca, łamiesz prawo a nie on. I dlatego jak on pójdzie po rozum do głowy i stwierdzi, że jednak chciałby zgodnie z prawem to Ty dostajesz po dupie - i słusznie.
Cytuj:
swego czasu kierownictwo Biedronki też było takie mądre że pracownikom się nie należy. Przykład z mojej firmy, kierowca się zwolnił, złożył szefowi sprawę o zwrot tzw delegacji, których szef nie płacił. Efekt? Dziś wszyscy w firmie mamy ryczalty wypłacane. Szefowie zatrudniający mają swoje prawa i obowiązki tak samo jak pracownicy. Tu się mogą wymadrzac, przed sądem miekna, bo dobrze wiedzą ze to się kierowcy należy.
No wlaśnie, i dlatego właśnie warto dbać o swoje, bo dbając o swoje dbasz o wszystkich ludzi w zawodzie - także takich, ktorzy na przykład stoją pod ścianą i nie mają wyboru jak przyjąć pracę za sporo poniżej minimum przewidzianego przez prawo, bo inaczej nie będą mieli dzieciom co do garnka włożyć.
Cytuj:
No dokladnie, stawiasz mi takie warunki - ja Ciebie przykladowo nie zatrudniam(bo nie) i problemu nie ma, ale tu chodzi o to ,ze robicie problem, zgadzajac sie na moje warunki ( cos tam papier, cos pod stolem)
Stawiając takie warunki łamiesz prawo. A potem jak ktoś wykorzysta to, że jesteś oszustem i zażąda od Ciebie, żebyś płacił mu nad stołem tyle, ile powinno być na papierze zgodnie z prawem to nagle masz pretensje? Trzeba było uczciwie pisać na umowie ile będzie zarabiać i tyle mu płacić, nie miałby w ogóle punktu zaczepienia.
Cytuj:
Po co sie zatrudniles, po co odpusciles swoje zalozenia??
Ludzie się zatrudniają, bo pracodawcy tacy jak Ty, to bardzo powszechna patologia i nie mają innego wyboru. Dlatego właśnie powinno się z patologiami walczyć, żeby było normalnie jak w każdym cywilizowanym kraju.

Ja wiem, że Ty zaraz powiesz, że "jak ja zacznę płacić uczciwie to wypadnę z biznesu" - i to właśnie jest potwierdzeniem tego, że ta patologia jest tak powszechna. Ale de facto sprowadza się to do "wszyscy oszukują, więc ja też muszę, bo inaczej wypadnę z biznesu". I coś z tym trzeba zrobić.
Cytuj:
A jeszcze z innej strony - jak daje kierowcy oficjalnie minimalna sume a reszte pod stolem - to wrazie jego bledu gdzie narazil by mnie na straty (kolizja, zabezpiecznie towaru itp ) sciagne tylko 3x to minimalne, a jak dalbym wszystko na pismie sciagnalbym duzo wiecej
Też mi argument! Widzisz, w normalnych krajach jest coś takiego jak ubezpieczenie. O ile ni zrobiłem czegoś złośliwie, specjalnie, nie wynikało z notorycznego i rażącego naruszania moich obowiązków albo nie byłem pijany, nikt nic nie ma prawa ze mnie ściągać. Jakiś czas temu popełniłem błąd, straty były duże, zapytałem firmy jakie będą konsekwencje. Usłyszałem "chyba żartujesz, przecież takie rzeczy się zdarzają, specjalnie tego nie zrobiłeś, wyluzuj!". I nie były to czcze słowa - firma dalej ciągle oferuje mi pracę i twierdzi, że jest bardzo zadowolona z moich usług.

Może jak się trochę powalczy to i u nas w Polsce też będzie normalnie, też pracownik nie będzie chłopcem do bicia i też pracodawca będzie mógł sobie pozwolić na traktowanie swoich pracowników przyzwoicie (bo przecież będąc pracodawcą nie jesteś kanalią w rodzaju Bucholza z "Ziemi Obiecanej" i na pewno traktowałbyś swoich pracowników jak najlepiej jeśli tylko mógłbyś sobie na to pozwolić). I tu znowu: to patologie na rynku to powodują, bo nawet jak Ty byś chciał żeby Twoi pracownicy byli traktowani jak na Zachodzie, to w konkurencji z wszystkimi Mietek-Transami byś wyleciał z interesu w trzy miesiące. I dlatego w interesie wszystkich jest walczenie z patologiami.

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Post Wysłano: 29 cze 2014, 19:26

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

orys.
wyhamuj troszkę.
swoimi wypowiedziami jesteś w stanie zamordować każdy temat.
napiszę ci jeszcze raz twój poziom na pewno nie jest moim poziomem co wcale nie znaczy, że nie upadłeś ty po prostu już leżysz.

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 29 cze 2014, 20:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 sie 2007, 23:29
Posty: 1617
GG: 0
Lokalizacja: wielkopolska

Nie chce mi sie komentowac tego co mi odpisales, bo albo nie rozumiesz ,albo nie chcesz zrozumiec co sie do Ciebie mowi, ale ta wypowiedz skomentuje, bo tak mi sie widzi :) :
Cytuj:
Cytuj:
A jeszcze z innej strony - jak daje kierowcy oficjalnie minimalna sume a reszte pod stolem - to wrazie jego bledu gdzie narazil by mnie na straty (kolizja, zabezpiecznie towaru itp ) sciagne tylko 3x to minimalne, a jak dalbym wszystko na pismie sciagnalbym duzo wiecej
Też mi argument! Widzisz, w normalnych krajach jest coś takiego jak ubezpieczenie. O ile ni zrobiłem czegoś złośliwie, specjalnie, nie wynikało z notorycznego i rażącego naruszania moich obowiązków albo nie byłem pijany, nikt nic nie ma prawa ze mnie ściągać. Jakiś czas temu popełniłem błąd, straty były duże, zapytałem firmy jakie będą konsekwencje. Usłyszałem "chyba żartujesz, przecież takie rzeczy się zdarzają, specjalnie tego nie zrobiłeś, wyluzuj!". I nie były to czcze słowa - firma dalej ciągle oferuje mi pracę i twierdzi, że jest bardzo zadowolona z moich usług.
Akurat ja mam ubezpieczenia i to nawet stare graty tez posiadaja AC + wiadomo OC przewoznika i takie tam, ale ubezpieczenie jest MOJE, ja place za nie, a nie kierowca, znizki mi zabieraja a nie kierowcy i czemu mialbym sobie (czysto teoretycznie, bo na wlasnym przykladzie i jednym z kierowcow w ciagu 1,5 roku zrobil dwie kolizje gdzie 2 szkody calkowite poszly , a auto specjalistyczne bo wywrotka 6x6 i zapewniam Cie ,ze w zadnym wypadku nie udalo sie auta naprawic na 100% z ubezpieczenia i mimo to ani zlotowki kierowca sie do tego nie dolozyl i notabene pracowal dalej ... ) nie pokryc tych kosztow wolajac kase za spowodowane straty?? Utrata pracy, sprzet juz nigdy po wypadku nie jest jaki byl chocby nie wiadomo co, itp. To nie jest tak do konca jak Ci ise wydaje i wielu innym kierowcom - a Ty oplacasz jakies ubezpieczenie OC za swoje stanowisko pracy?? Tez powinienes, zebym nie musial Ci spodni ostatnich z dupy zrywac tylko normalnie bys MI ODDAŁ TO CO ZGODNIE Z PRAWEM mi sie nalezy.
No ale znowu mialbys mniej w kieszeni co miesiac ...

_________________
---------------------------------------
7xMAN 1xIVECO 1xVOLVO
---------------------------------------


Post Wysłano: 29 cze 2014, 23:07
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
Nie chce mi sie komentowac tego co mi odpisales, bo albo nie rozumiesz ,albo nie chcesz zrozumiec co sie do Ciebie mowi, ale ta wypowiedz skomentuje, bo tak mi sie widzi :)
Nie, to właśnie Ty nie rozumiesz. I to mnie wcale nie dziwi - mieszkasz w Polsce, żyjesz w Polskich warunkach, brak Ci szerszego spojrzenia to Ci się wydaje, że w Polsce jest normalnie, bo wszyscy dookoła tak mają. Ale tak nie jest.

Sprawa jest dużo szersza. Tak naprawdę rozchodzi się o to, że dzisiaj mamy gorzej niż na Zachodzie, ale pewnie za 15 lat będziemy mieli tak jak na zachodzie.

I teraz od tego, jak się dziś ustawimy będzie zależało, czy to MY dobijemy do poziomu i standardów jakie są na Zachodzie dzisiaj, czy ściągniemy Zachód na dół i to ONI dobiją do poziomu który my mamy dzisiaj.

W transporcie na razie, niestety, dlatego, że są u nas na każdym korku patologie które wszyscy uważają za rzecz normalną na razie zarzynamy transport Zachodni. Jak tak dalej będzie jak jest, to albo onizejdą do naszego poziomu, albo sami na nim zostaniemy. Z Rumunami, Litwinami i pewnie Ukraińcami jak też wejdą kiedyś do Unii.

Odpowiedz sobie (bo mi nie musisz) na proste pytanie: wolałbyś, żebyśmy za 20 lat mieli tak, jak dzisiaj mają na Zachodzie czy tak, jak dzisiaj mamy w Polsce?

To właściwie tyle, jeśli chodzi o meritum, bo cała sprawa się do tego sprowadza.

___________________________________________________________________________________________________

A jeśli chodzi o konkrety:
Cytuj:
Akurat ja mam ubezpieczenia i to nawet stare graty tez posiadaja AC + wiadomo OC przewoznika i takie tam, ale ubezpieczenie jest MOJE, ja place za nie, a nie kierowca, znizki mi zabieraja a nie kierowcy
No oczywiście. Bo firma jest TWOJA i ryzyko jest TWOJE. Jak zatrudniony przez CIEBIE kierowca dobrze jeździ to TY oszczędzasz na TWOIM ubezpieczeniu. Jak zatrudniony przez CIEBIE kierowca jeździ ŹLE, to TY tracisz na TWOIM ubezpieczeniu.

Zatrudniając pracowników zatrudniasz ich do wykonywania pracy, a nie do ponoszenia Twojego ryzyka. Jak chcesz, żeby ponosił ryzyko, to go zatrudnij na kontrakcie menadżerskim a nie pracowniczym. Ty byś tymczasem chciał tak, że jak są zyski to Ty zarabiasz, a jak są straty to płaci kierowca, nie? A może się mylę i zyski na ubezpieczeniu wynikłe z dobrej jazdy kierowcy oddajesz mu w całości na konto?
Cytuj:
i czemu mialbym sobie (czysto teoretycznie, bo na wlasnym przykladzie i jednym z kierowcow w ciagu 1,5 roku zrobil dwie kolizje gdzie 2 szkody calkowite poszly , a auto specjalistyczne bo wywrotka 6x6 i zapewniam Cie ,ze w zadnym wypadku nie udalo sie auta naprawic na 100% z ubezpieczenia i mimo to ani zlotowki kierowca sie do tego nie dolozyl i notabene pracowal dalej ... ) nie pokryc tych kosztow wolajac kase za spowodowane straty??
Dlatego, że to są Twoje koszta. To jest Twoja firma, Twoje ryzko, to Ty powinieneś sobie wkalkulować w biznes plan że wypadki się zdarzają nawet najlepszym.

Kierowca podejmując pracę, może sobie skalkulować najwyżej to, że wyleci z roboty jak będzie źle jeździł. I tyle.
Może powinieneś mu całe koszta ściągać? To by było dla Ciebie wygodne, rozwala Ci taki wyrowtkę 6x6 i potem on i jego potomkowie w trzech pokoleniach harują dla Ciebie jak niewolnicy żeby Ci spłacić błedy ojca, co?
Cytuj:
Ty oplacasz jakies ubezpieczenie OC za swoje stanowisko pracy??
Za stanowisko pracy? Chyba zwariowałeś. Przecież w cywilizowanym kraju to jest obowiązek pracodawcy. Pracuję dla kogoś i mam jeszcze ponosić koszta tej pracy? Może za paliwo też powinienem płacić z własnej kieszeni?
Cytuj:
Tez powinienes, zebym nie musial Ci spodni ostatnich z dupy zrywac tylko normalnie bys MI ODDAŁ TO CO ZGODNIE Z PRAWEM mi sie nalezy.
Ja mam ubezpieczenie tam, gdzie jestem przedsiębiorcą. Tam gdzie jestem pracownikiem nie muszę się o to martwić - pracę swoją wykonuję dobrze, dokładam należytych starań, popełniam błędy czasem - ale każdy je popełnia - i tyle. Jakbym był złym pracownikiem, to by mnie nie chcieli zatrudniać.

Raz w życiu tylko mnie zwolnili. Akurat w tej sprawie, w której podałem ich do sądu. Wtedy bronili się, że pieniądze które "zapomnieli mi zapłacić" zabrali z mojej wypłaty na poczet strat króre spowodowałem powodując rzekomo wypadek. Sąd nawet się nie zajął sprawdzaniem czy faktycznie był taki wypadek (akurat nie było, ale to nieistotne), zjechał ich jak burą sukę za takie pomysły i zwrócił mi wszystkie pieniądze z nawiązką.

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Ostatnio zmieniony 29 cze 2014, 23:16 przez orys, łącznie zmieniany 2 razy.

Post Wysłano: 29 cze 2014, 23:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
orys.
wyhamuj troszkę.
swoimi wypowiedziami jesteś w stanie zamordować każdy temat.
napiszę ci jeszcze raz twój poziom na pewno nie jest moim poziomem co wcale nie znaczy, że nie upadłeś ty po prostu już leżysz.
Moje konto -> Przyjaciele i Wrogowie -> Wrogowie.

Tam wpisz mojego nicka i zatwierdź, nie będziesz widział moich postów, przyjemność czytania wagiciężkiej poprawi Ci się diametralnie. NIe musisz dziękować.

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Post Wysłano: 30 cze 2014, 0:09
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 sie 2007, 23:29
Posty: 1617
GG: 0
Lokalizacja: wielkopolska

Cytuj:
Ty oplacasz jakies ubezpieczenie OC za swoje stanowisko pracy??
Cytuj:
Za stanowisko pracy? Chyba zwariowałeś. Przecież w cywilizowanym kraju to jest obowiązek pracodawcy. Pracuję dla kogoś i mam jeszcze ponosić koszta tej pracy? Może za paliwo też powinienem płacić z własnej kieszeni?
Zle to sformulowalem (mogles tego nie zrozumiec, ale tylko tego - a jednak ) - chodzilo mi o OC od tego co wykonujesz/co mozesz zle zrobic i za co trzeba bedzie pozniej zaplacic... OC nie tyczy sie tylko ubezpieczen komunikacyjnych te ubezpieczenia maja wiele zastosowan.


I tak jak Twoj avatar - ooops - szef zaplaci, przeciez ludzie popelniaja bledy ...

Powodzenia chlopie, nie wracaj do Polski, siedz gdzie jestes ...

_________________
---------------------------------------
7xMAN 1xIVECO 1xVOLVO
---------------------------------------


Post Wysłano: 30 cze 2014, 19:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
Zle to sformulowalem (mogles tego nie zrozumiec, ale tylko tego - a jednak ) - chodzilo mi o OC od tego co wykonujesz/co mozesz zle zrobic i za co trzeba bedzie pozniej zaplacic... OC nie tyczy sie tylko ubezpieczen komunikacyjnych te ubezpieczenia maja wiele zastosowan.
Ależ ja wiem. Miałem kiedyś takie OC jak pracowałem jako tłumacz - chroniło mnie przed pozwem związanym z błędami w tłumaczeniu na przykład. Kto za nie płacił? Pracodawca. Bo ja przeciez nie tłumaczyłem dla siebie, tylko dla niego.

Tak samo jest ubezpieczeniem komunikacyjnym OC. Ty je płacisz, bo kierowca nie jedzie sobie na wycieczkę, tylko jedzie po to, żeby Twoja firma zarabiała.

Dlaczego nagle oczekujesz, że kierowca wykupi sobie OC które będzie pokrywać Twoje straty, które powinno pokryć Twoje OC?
Cytuj:
I tak jak Twoj avatar - ooops - szef zaplaci, przeciez ludzie popelniaja bledy ...
Musiał w końcu zapłacić - sprawca zbiegł z miejsca wypadku. (zjechalem wtedy na pobocze, żeby uniknąć czołówki).
Cytuj:
Powodzenia chlopie, nie wracaj do Polski, siedz gdzie jestes ...
Takie rozmowy jak nasza utwierdzają mnie, że póki ton w Polsce nadają ludzie tacy jak Ty, dla których płacenie pod stołem jest normą a pracownik za popełniane błedy odpowiada majątkiem, nerką i cnotą pierworodnej córki, raczej się nie wybieram. Myślałem kiedyś, żeby założyć własną firmę, ale jak sobie popatrzyłem jak by musiała wyglądać moja konkurencja z Wami, polskimi przedsiębiorcami, to sobie dałem spokój.

Tylko problem jest taki, ze Wy psujecie rynek nie tylko w Polsce. Te patologie się rozlewają jak zaraza, bo jeśli ktoś się chce utrzymać na rynku konkurując z ludźmi którzy np. płacą 2/3 pensji pracownikom pod stołem obniżając sobie w ten sposób koszta, to albo się dostosują, albo zginą.

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Post Wysłano: 01 lip 2014, 7:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 sty 2012, 14:36
Posty: 402
Samochód: 105
Lokalizacja: RKL

Orys, mógłbym Ci odpowiedzieć na pytania ale nie zrobię tego, my i tak się nie dogadamy. Zresztą i tak nie mam szans, , Ty zawsze masz inną super odpowiedz.
Twoje teksty bolą bardziej niż drzazga w fJiucie albo śmieszą, nie wiem.

Cytuj:
Powodzenia chlopie, nie wracaj do Polski, siedz gdzie jestes ...
Cytuj:
Takie rozmowy jak nasza utwierdzają mnie, że póki ton w Polsce nadają ludzie tacy jak Ty, dla których płacenie pod stołem jest normą a pracownik za popełniane błedy odpowiada majątkiem, nerką i cnotą pierworodnej córki, raczej się nie wybieram. Myślałem kiedyś, żeby założyć własną firmę, ale jak sobie popatrzyłem jak by musiała wyglądać moja konkurencja z Wami, polskimi przedsiębiorcami, to sobie dałem spokój.


Obrazek

_________________
Wolę być znanym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem, więc zanim się najeb**emy, proponuję się napić.
Chcesz zarobić kasę na fejszczbuku? Wejdź w opcje, usuń konto i weź się k**** za robotę...
Nie zażywam viagry, a każdy mi mówi że z dnia na dzień, coraz to większy ch*j jestem dla wszystkich.


Post Wysłano: 01 lip 2014, 15:03
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 sie 2007, 23:29
Posty: 1617
GG: 0
Lokalizacja: wielkopolska

Cytuj:

Ależ ja wiem. Miałem kiedyś takie OC jak pracowałem jako tłumacz - chroniło mnie przed pozwem związanym z błędami w tłumaczeniu na przykład. Kto za nie płacił? Pracodawca. Bo ja przeciez nie tłumaczyłem dla siebie, tylko dla niego.
A mialem nadzieje,ze jednak nie zrozumiales co napisalem :roll:

Kurde, musze zonie powiedziec ,ze jest rozrzutna skoro ubezpieczyla sie od wydawanych zezwolen/decyzji bedac urzedniczka - szasta kapucha za bardzo :lol: i glupiego radce prawnego w urzedzie maja skoro on nie wie, ze mimo odpowiedzialnosci za wlasne stanowisko pracy to w sumie i tak nie ma takiego czegos i powinni sie sami ubezpieczyc(urzad), kazdy wydzial, kazdego dyrektora i innego urzednika kwitujacego,podpisujacego pisma. :>


Orys, przestan juz, starczy chlopie :mrgreen:

_________________
---------------------------------------
7xMAN 1xIVECO 1xVOLVO
---------------------------------------


Post Wysłano: 01 lip 2014, 23:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
Twoje teksty bolą bardziej niż drzazga w fJiucie albo śmieszą, nie wiem.
No tak, w sumie w ten sposób też pokazałeś, jaki poziom prezentujesz, a klepania było mniej. Też dobrze.
Cytuj:
Obrazek
Zamierzam. Problem w tym, że ta patologia nie ogranicza się do Polski tylko, to się rozlewa na całą Europę. Dlatego właśnie Francuzi, Niemcy czy Anglicy tak "lubią" polskich transportowców.
Cytuj:
A mialem nadzieje,ze jednak nie zrozumiales co napisalem :roll:
To teraz masz szansę zrewanżować się i zrozumieć to, o czym ja piszę. W normalnych relacjach między pracodawcą a pracownikiem sprawa wygląda tak, że za błędy popełnione przez pracowników na zewnątrz odpowiada firma. Bo oni nie pracują dla siebie, tylko dla firmy. Popełniają błędy, owszem, ale je popełniają w pracy dla firmy, dlatego to firmy w tym głowa, żeby te straty zniwelować, tak jak firmy w tym głowa, żeby zagospodarować zyski, jeśli pracownicy pracują dobrze.

Inną sprawą jest rażące zaniedbanie, praca po pijaku, działanie złośliwe - wtedy oczywiście firma nie będzie Ci kryła tyłka, ale od skutków takich działań to Cię żadny ubezpieczyciel w normalnym kraju i tak nie ubezpieczy.
Cytuj:
Orys, przestan juz, starczy chlopie :mrgreen:
Czytać nie trzeba. Do Ciebie i kolegi pewnie nic nie dotrze, ale myślę, że nie zaszkodzi, jak się inni ludzie dowiedzą, że patologie w naszym kraju to nie jest norma. Ziarnko do ziarnka i w końcu może do ludzi dotrze, i nie będą dawać d... na prawo i lewo ze stratą nie tylko dla siebie, ale dla całej branży w całej Europie.

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Post Wysłano: 02 lip 2014, 18:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

proszę nie karmić trola od Królowej.

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 02 lip 2014, 19:02
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

Cytuj:
proszę nie karmić trola od Królowej.
pisanie prawdy i jak powinno być w normalnych firmach jest w naszym kraju troleniem ??? :/

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Post Wysłano: 02 lip 2014, 19:56

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

Cytuj:
Cytuj:
proszę nie karmić trola od Królowej.
pisanie prawdy i jak powinno być w normalnych firmach jest w naszym kraju troleniem ??? :/
orys na razie nie mieszka w Naszym Kraju więc nie można mówić ''że pisze prawdę".

a prawda leży zawsze po środku.

wracając do tematu postu.
może się okazać że Sąd Najwyższy 'pomylił się' wydając taki wyrok w tej sprawie.
poczekajmy spokojnie na uzasadnienie.

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 02 lip 2014, 20:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

Cytuj:

orys na razie nie mieszka w Naszym Kraju więc nie można mówić ''że pisze prawdę".

a prawda leży zawsze po środku.

wracając do tematu postu.
może się okazać że Sąd Najwyższy 'pomylił się' wydając taki wyrok w tej sprawie.
poczekajmy spokojnie na uzasadnienie.
no nie mieszka ale pisze jak powinno być... a to że w Polsce promowana jest patologia i wyzysk to nie powód żeby go krytykować :D wszyscy stoją na stanowisku że lepiej to już było i to nie wróci ???

jest to wyrok SN wiec tylko skarga kasacyjna ale tego nie będzie ....

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Post Wysłano: 02 lip 2014, 20:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

Cytuj:
no nie mieszka ale pisze jak powinno być... a to że w Polsce promowana jest patologia i wyzysk to nie powód żeby go krytykować :D wszyscy stoją na stanowisku że lepiej to już było i to nie wróci ???

jest to wyrok SN wiec tylko skarga kasacyjna ale tego nie będzie ....
a do kogo ta skarga ma być skierowana?? do tego samego Sądu Najwyższego który jest Sądem Kasacyjnym - wolne żarty?
Wyrok Sądu Najwyższego w składzie siedmiu Sędziów ma moc uchwały i stanowi kierunek dla Sądów niższej instancji w przypadku orzekania w sprawie......

Ja też mogę napisać jak Powinno być tylko z samego pisania wierszówek nic nie będzie no może wypłatę dostanie "redaktor'' z portalu gazetae poza tym orys nie jest w stanie zrozumieć prostych rzeczy czyli "zawartych umów" szczególnie że nikt nikogo nie zmusza do zawierania takowych - mamy wolność i jeżeli właściciel umówi się na coś z kandydatem na kierowcę to umowa obowiązuje obie strony do czasu jej zmiany, a nie tylko do czasu gdy panu kierowcy ( czy innemu pracownikowi) przestanie się podobać.

Co do ubezpieczenia przykro że orys nie jest w stanie odróżnić ubezpieczenia OC od ubezpieczenia AC z którego pokrywane są szkody spowodowane przez pracownika (kierowcę ) we własnym sprzęcie. Swoją drogą ciekawe co by było gdyby pracodawcy zaczęli wymagać od pracownika posiadania ubezpieczenia za szkody spowodowane w mieniu firmy.

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 02 lip 2014, 22:20
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
orys na razie nie mieszka w Naszym Kraju więc nie można mówić ''że pisze prawdę".
Nie wiedziałem, że prawdziwość danego twierdzenia zależy od lokalizacji geograficznej piszącego. To bardzo ciekawa teza, mógłbyś rozwinąć?
Cytuj:
a prawda leży zawsze po środku.
Czyli jeśli ja mówię, że 2+2=4 a Ty mówisz, że 2+2=18 to prawda jest taka, że 2+2=11? ;-)
Cytuj:
może się okazać że Sąd Najwyższy 'pomylił się' wydając taki wyrok w tej sprawie.
I nie byłby to pierwszy raz. W końcu Polska chyba przegrywa najwięcej spraw w Strasburgu i innych trybunałach...
Cytuj:
orys nie jest w stanie zrozumieć prostych rzeczy czyli "zawartych umów" szczególnie że nikt nikogo nie zmusza do zawierania takowych - mamy wolność i jeżeli właściciel umówi się na coś z kandydatem na kierowcę to umowa obowiązuje obie strony do czasu jej zmiany, a nie tylko do czasu gdy panu kierowcy ( czy innemu pracownikowi) przestanie się podobać.
Bzdura. Nie można zawierać umów, które są niezgodne z obowiązującym w danym kraju prawem. Sugerujesz, że mogę się z Tobą umówić, że będziesz na przykład dla mnie jeździć na dwie karty po 16 godzin dziennie i państwu nic do tego, bo "myśmy się umówili i nikt nas nie zmuszał"?.
Cytuj:
Co do ubezpieczenia przykro że orys nie jest w stanie odróżnić ubezpieczenia OC od ubezpieczenia AC z którego pokrywane są szkody spowodowane przez pracownika (kierowcę ) we własnym sprzęcie.


Jeśli, jak twierdzisz, jest to "własny sprzęt kierowcy" to oczywiście, że sobie musi sam wykupić jedno i drugie. Natomiast jeśli to jest sprzęt firmy, to jego prawidłowe ubezpieczenie, przynajmniej w cywilizowanym kraju, to sprawa właściciela sprzętu, czyli firmę.
Cytuj:
Swoją drogą ciekawe co by było gdyby pracodawcy zaczęli wymagać od pracownika posiadania ubezpieczenia za szkody spowodowane w mieniu firmy.
5eby pytaj, on już dziś uważa, że pracownicy powinni takie posiadać.

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Post Wysłano: 03 lip 2014, 18:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 wrz 2008, 20:27
Posty: 493
Samochód: Iveco Stralis AT440S43 T/P
Lokalizacja: okolice Korycina, podlaskie, PL

Chciałbym tylko wtrącić, że nakaz wypłacania ryczałtów za nocleg nie obowiązuje od dziś. Cytat z porady prawnej, którą przygotowałem sobie dla celów kontroli Urzędu Skarbowego:
Cytuj:
„nie jest zapewnieniem bezpłatnego noclegu kierowcom, którzy – nocując w takich niedogodnych warunkach – ponadto osobiście sprawowali nadzór nad samochodem i mieniem pozwanego pracodawcy” (Wyrok SN z dnia 19 luty 2007, sygn.I PK 232/06).
Przegrałem wtedy z US, który stwierdził, że najpierw jestem przedsiębiorcą, a później dopiero kierowcą i mnie to nie dotyczy. Natomiast swemu pracownikowi, kierowcy, naliczam ryczałt za nocleg od pierwszego dnia pracy. Stawki diet i ryczałtów na poszczególne kraje Europy są ujęte w załączniku do Umowy o pracę, a On się z tym zapoznał i zgodził, potwierdzając podpisem.

Jak dla mnie Ameryki nie odkryto i dziwię się trochę, skąd te poruszenie. Kwestia zwrotu kosztów delegacji i ryczałtu za noclegi w podróży służbowej to jedna z podstawowych spraw, w której pracownik i pracodawca powinni ustalić precyzyjnie warunki przed podpisaniem umowy o pracę.

_________________
Janusz Kastyk
Ahoj, przygodo! :) Przygodo... ahoj?
Wiozę się pomału...
http://truckmapa.wagaciezka.com - mapa dla ciężarówek


Post Wysłano: 03 lip 2014, 20:34

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5996

Post Wysłano: 04 lip 2014, 20:51
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
Autorzy petycji, powołując się na to, że kierowcy z innych krajów także nocują w kabinach "zapomnieli" napisać, że w owych krajach kierowcy wciąż mają ryczałt za nocleg :-)

A już ten fragment:
Cytuj:
Uchwała została wydana w oparciu o rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 19 grudnia 2002 r., aczkolwiek aktualne rozporządzenie z 2013 r. obejmuje analogiczną podstawę prawną. Decyzja Sądu Najwyższego - pomimo zgodności z prawem - jest niezwykle krzywdząca i niebezpieczna w skali społecznych konsekwencji dla pracodawców transportowych.
to prawdziwe kuriozum. Jak to jest, że zgodna z przepisami uchwała nakazująca zapłatę zaległych ryczałtów jest krzywdząca, a niezgodne z prawem niepłacenie owych ryczałtów kierowcom nie było krzywdzące?

Nagle pracodawcy wiedzą, że już stan prawny w 2002 roku nakładał na nich taki obowiązek, a trzy lata temu nie wiedzieli? :-)
Cytuj:
Natomiast swemu pracownikowi, kierowcy, naliczam ryczałt za nocleg od pierwszego dnia pracy. Stawki diet i ryczałtów na poszczególne kraje Europy są ujęte w załączniku do Umowy o pracę, a On się z tym zapoznał i zgodził, potwierdzając podpisem.

Jak dla mnie Ameryki nie odkryto i dziwię się trochę, skąd te poruszenie. Kwestia zwrotu kosztów delegacji i ryczałtu za noclegi w podróży służbowej to jedna z podstawowych spraw, w której pracownik i pracodawca powinni ustalić precyzyjnie warunki przed podpisaniem umowy o pracę.
No właśnie. Poruszenie się bierze stąd, że ci, którzy sobie nie ogarnęli uczciwie podstawowych rzeczy tak jak Ty, albo świadomie unikali, myśląc, że się upiecze, bo kierowcy, nie mający zbytniego wyboru i będący na z góry słabszej pozycji godzili się na to. Teraz się okazało, że jednak się nie upiecze i jest płacz i pisanie żałosnych petycji...

Ty się jakoś nie boisz - bo Ty swojemu kierowcy (czy kierowcom) płacisz ucziciwe. Co tylko dowodzi, że uczciwość - nawet w Polsce - na dłuższą metę popłaca.

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 105 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: