Panowie i Panie, szanowna rado duszpasterska, dzieci i starsi, uwaga przestawiam wam dzisiejszy sukces
Po baaaaaardzo długim czasie leżakowania na strychu, zestawiłem na ziemię mój rower
Na dzień dobry napompowałem powietrza w koła, stwierdziłem że koła i dętki są stare, więc lepiej żeby w razie czego wystrzeliły tu niż gdzieś w drodze, no więc nie wiele myśląc nabiłem w nie 6 atm
Wszystko ok, więc upuściłem do 3 atm i poszedłem się przejechać, przednie koło ma luz na ośce, lata, i kierownica lata w ramie, tylna przerzutka coś pierdzieli, ale ogólnie nie ma tragedii. Ogarnie się