Cytuj:
Zakaz wnoszenia Coca Coli...
Na tym zdjęciu to był świeżo z lawety zrzucony. Teraz moja Kobieta wstępnie przygotowala wnętrze pod przyszłych nabywców, podlokietnik wymalowala jakimiś farbkami jest jak nowy, fotele oliwką dla dzieci.
Ogolnie wnętrze świetnie utrzymane, większość ma przetarty fotel kierowcy. Kierownice jak obszywali, okazało się, że to jest jakiś rarytas amg podwójnie przeszywana, trochę mniejsza od normalnej. Zarobek też miał rarytas, bo skasowal mnie 500... Zapomnialem, że na forum mamy tapicera i drugiego speca od kierownic w mercedesach.
Mierzylem go blotnik jest wykitowany trochę, pozatym oba zderzaki po lakierze i nic więcej nie lakierowane nic.
Żeby takie auto sprzedać, za sumę, którą oczekuje musi wszystko działać, po Clio przyjedzie napalony łeb i kupi, tu będą wydziwiac.
Laweta, uruchomienie i uszczelnienie silnika, oc, przegląd, viskoza, xenony bo ktoś wymienił na zwykłe żarówki, łożyska w alternatorze i jeszcze jakieś glupoty. Zaczynam widzieć koniec, dałem dyche, już mnie 17 kosztuje, ja wiem,że jest stary ale bez jaj, czego nie dotkne to przeważnie rozyebie, albo już rozyebane. Plastikową rolke paska odkrecalem, przykrecilem, złożyłem przód. Po odpaleniu rolka się rozpadła, urwany pasek wkrecil się za każde możliwe koło, a tam do rolek i paska trzeba rozebrać cały przód i wyjąć pięć chlodnic. Radio raz rozkodowalem kodem napisanym na radiu, drugim razem nie łapie stacji... Jak by to robił któryś z moich orłów to bym im potracal. Uszczelnialem silnik i robiłem alternator (tak do alternatora też trzeba rozwalic cały przód) wymontowalem chlodnice, ukrecil się nypel w chlodnicy klimatyzacji... Chlodnice kupiłem, to doszła jeszcze zatarta sprezarka i przegnita rurka do drugiego rzędu siedzeń
Podwojna klima, plukanie to 3dni roboty, już wiem ile mnie skasują.... Do tego chcą, żeby znów rozebrać im ten cholerny przód, strasznie niewdzięczna robota, zawsze sądziłem, że w actrosie jest ciężko gdzie są tylko dwie.... Tu jest ich pięć i wszystkie wyciąga się razem, chlodnica oleju ma takie przewódy jak silownik w naczepie patelni i nie ma jak kluczem kręcić, sprezarke klimy jak by ktoś położył i zapytał "od czego". Odpowiedzial bym, że z autobusu, taka krowa.
Kupowalem go, żeby sobie zrobić i zostawić. Ale jeździłem kilka dni, wyciekow brak a olej dalej ubywa i to znacznie.... Chłop dolewać tego 5w30 musiał sporo, wyjaśniło to pusta 5litrowa bańke w bagażniku, na wymiane za mało, na dolewke starczało, dostał delvaca MX 15w40 z beczki, platinum przy nim jest jak zupa, uszczelni się ważne, że nie dymi. Ostatnio było takich mercedesow wystawionych 16(kiedyś tego w cholere było), Będę wystawiał w górnym przedziale cenowym. Liczę na wschodnich sąsiadów, oni takie lubią. Mam przeczucie, że da coś od siebie, im dłużej stoi tym bardziej mi się niechce, może do 15go się wystawi.
Cytuj:
Ponad 1000 km zrobione bez klimy i jakoś żyję, ale bez tego nie da się jechać.
"Trza se radzić"