2.0 TDI w VW po 200 tkm, zmieniasz krzywkę w pompie oleju i jobiesz kolejne 200 tkm, po drodze tylko pompowytryski trzeba zmienić
DSG.... skrzynia jak dla mnie rewelacja
W mocnej benzynie potrafi zrobić zamieszanie, oczywiście to będzie jeździć jak się będzie dbało, a nie tłukło jak w playstation, a potem łeee złom
Opowiedziałbym Wam moją wczorajszą porażke, ale brakło by chyba postu na forum
W skrócie
Wyjechałem przed 7 z Władysławowa, wróciłem o 23 do domu, jedyne 480km
Po drodze, padło mi ładowane w UWAGA nie zawodnym Polo 1.4 urwa TDI
Kupiony nowy Aku, A1 na ryzyko bez ładowania
Fajne emocje lecąc 140 lewym pasem, jobiąc zamułków, a we łbie, padnie aku, nie padnie
Potem bay-pass z drugiego aku, oczywiście 180mA, podłączony na szelkach, z bagaja Polo do mojego aku
Dowiózł mi go mój sefu, mechanik, aczkolwiek brat
Dzięki bracik jeszcze raz, wiem że czytasz
W Kaliszu o 21, jobły nas miśki cywilem, z fochem, czemu jade na postojówkach
Ale miśki były ok, popatrzeli, pogadali, spisali, puścili (moja Monsia zjechała z fotela i się rozryczała
)
Z sukcesów..
Jestem w domu
Jutro kolejne kółeczko
_________________
STRALIS
Jeździłem, ja też jeździłem dla Jeronimo, ale Martins lepij płacił i poszedłem tam, to już dawno było, zanim Rohling kupił Suusa.