Rejestracja:14 mar 2005, 15:22 Posty: 7217
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA
Jak ktoś ma problem czy jest plandeka czy nie lub okno na tylnej ścianie to nic nie poradze w tym temcie
Jedyna rada to tak ustawić lusterka aby było widać koła w przyczepie
I od razu mogłeś napisać cos takiego MAN. Bo mój instruktor tłumaczył mi robienie łuku w tył tak (i każdy inny manewr tez tak było); "teraz lekko w lewo, teraz ciut w prawo, w prawo, lekko w lewo i zajebiscie, jest Twoja" i faktycznie, wtedy byłem już na prostej:/. Chyba muszę poszukać innego szkoleniowego, a co do niskich cen, tani nie był, ale sympatyczny i to mnie skusiło... Mój błąd
No to uczył Cię sposobu - co nie jest dobrym pomysłem... Albo bardziej poprawnie - prowadził Cię za rączkę, a to już w ogóle masakra. Zmieni się otoczenie placu na egzaminie i jesteś w d**ie.
Mi instruktor wytłumaczył gdzie i jak mam się zatrzymać, w jakiej odległości i chodził po placu,a ja sam w aucie musiałem walczyć i się uczyć.
Zmień szkołę... Tzn jedyną opcją jest dokupienie samych jazd, co niestety nie jest tanie...
Ludzie właśnie na kursach uczą się cofania w odniesieniu o pacholki, ilość obrotów kierownicą itp.
W rzeczywistości zmieni się pojazd i otoczenie, bo cofać będziemy po parkingach bez pachołków i wtedy zacznie się problem.
Nie wiem ilu tak naprawdę było kierowców, którzy po tych kilkunastu godzinach kursu potrafili idealnie cofać. Znam za to sporo takich, którzy po kilku latach praktyki mają problem z podobnymi manewrami. Czy to znaczy, że oni wszyscy są chorzy? Nie, po prostu jeden lepiej to czuje, inny gorzej i potrzebuje więcej czasu.
Jeśli chodzi o ten ZA, to nie widzę sensu, by mówić o tym na dzień dobry pracodawcy i od początku stawiać siebie w negatywnym świetle. Nie wiem jak głębokie masz te problemy w kontaktach, w pracy kierowcy sporo jest sytuacji w których trzeba zwrócić się do kogoś o pomoc gdy np. złapiesz gumę i nie masz klucza, albo zabłądzisz gdzieś i będziesz musiał pytać o drogę. Generalnie wydaje mi się, że jeśli przez to zaburzenie nie jesteś nadmiernie konfliktowy bądź też chorobliwie nieśmiały, to raczej nie powinno być problemów, w końcu kierowca i tak większość czasu spędza samemu a kontakty ograniczają się głównie do krótkich rozmów z szefem, dyspozytorami i magazynierami.
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 48 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę