Pegaz, Głogów

Firma Pegaz powstała w 1988 roku jako jednoosobowa firma świadcząca usługi transportowe. W 1993 roku zakupiono drugi samochód i zatrudniono kierowcę. W 1996 roku zakupiono następny samochód. Od tego czasu dokonywano zakupów kolejnych samochodów, tym samym powiększając i modernizując tabor samochodowy. Firma nasza od długich lat świadczy usługi transportowe na trasach krajowych i międzynarodowych rzetelnie i terminowo. Zdobyła dzięki temu uznanie w oczach klientów krajowych oraz zagranicznych.

Starania właścicieli oraz pracowników firmy zostały zauważone przez naszych kontrahentów i zaowocowały kontraktami z liczącymi się firmami na rynku europejskim oraz światowym.

W 2002 roku właściciel firmy uzyskał Certyfikat Kompetencji Zawodowych i dokonano przepisania Koncesji na Licencję, czym dostosowano firmę do wymogów prawnych obowiązujących od 2004 roku.

W grudniu 2002 roku firma Pegaz rozpoczęła prace nad wdrożeniem systemu jakości wg najnowszych standardów europejskich i w lipcu 2003 roku uzyskała certyfikat ISO 9001:2000

Zakres oferowanych usług obejmuje usługi transportowe krajowe i międzynarodowe. Świadczymy usługi samochodami przestrzennymi o pojemności od 36 m3 do 60 m3 - 3,5 T.

Posiadamy aktualne ubezpieczenie OC przewoźnika.

Wszystkie nasze samochody są wyposażone w system lokalizacji GPS.

"PEGAZ" Usługi Transportowe
Wiesław Rychel, Helena Rychel
67-200 Głogów, ul. Przemysłowa 3


(C) http://pegaztransport.pl/

To ta firma posiada tylko solóweczki?

Czy któs wie ile aut mają w swojej flocie

Cytuj:

To ta firma posiada tylko solóweczki?

Cytuj:

Świadczymy usługi samochodami przestrzennymi o pojemności od 36 m3 do 60 m3 - 3,5 T.

to pewnie same solówki, ale mogą też być małe auta z przyczepkami

Orientuje się ktoś jak z zarobkami u nich? Jakie trasy itd.

Mogę powiedzieć tylko tyle, że w Głogowie na dużych więcej niż 5k nie zarobisz za 20-23dni w kabinie, zmowa jest między właścicielami, bo w sumie to jest tam kilka firm:)

5000 zł za 23 dni to i tak dużo dla kogoś kto dopiero zaczyna z transportem takze źle nie jest. Zresztą zmowa jest wszędzie.

Znajomy jeździł, 2 tyg w zajechanych autach na łysych oponach po Niemczech. Auto zostawiają na Dresdener Tor, i do póki auto nie zjedzie na baze, kierowcy wypłacają tylko podstawe.. Tak bynajmniej opowiadał

To już trochę niebezpieczne