WORD Krosno

Bartek jak zdawałeś w piątek to były napisy c+b na wysokości kabiny w miejscu w którym mniej więcej należy się zatrzymać ?

Cytuj:

Bartek jak zdawałeś w piątek to były napisy c+b na wysokości kabiny w miejscu w którym mniej więcej należy się zatrzymać ?

Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie nie zwracałem kompletnie uwagi na to, ale nie ma się czym przejmować jeżeli chodzi o zatrzymanie do 1m tak jak pisałem przed rozpoczęciem łuku egzaminator ustawia samochód w odpowiednim miejscu więc przygotowując się do jazdy można ocenić na co zwracać uwagę+ możliwość jednego zatrzymania z wysiadką na sprawdzenie. Mi kolega tłumaczył z tym "garażem" do którego robi się wjazd przodem i tyłem i można się tym sugerować śmiało.

Bartek to masz farta bo akurat w Krośnie wyjątkiem jest to że auto jest ustawione we właściwym miejscu

Cytuj:

Bartek to masz farta bo akurat w Krośnie wyjątkiem jest to że auto jest ustawione we właściwym miejscu

Mi wydaje się że miałem tak około na tym jednym metrze ustawione Wydaję mi się że tak Ci ustawi bo nie podjedzie zestawem na połowę łuku bo to bez sensu to raz a dwa że na C kat na łuku robiło się prezentację więc dokładnie można było się przyglądać jeżeli by ustawił w idealnym miejscu na kat C+E prezentacje robi się przed spięciem z przyczepą. Więc na ocenę miałem czas wysiadając z pozycji pasażera i wsiadając za kierownice tam ustawiałem lustra przygotowywałem się do jazdy i się rozglądnąłem gdzie mniej więcej patrzeć, głównie chodziło mi o to żeby nie doszło do takie sytuacji że będzie mi się wydawało że już jestem blisko wysiądę a tu jeszcze ze 4 metry bo wtedy te 4 metry będę musiał ocenić bezbłędnie a tak jak zatrzymam się mniej więcej w podobnym miejscu co na początku egzaminator, wysiądę sprawdzę to lepiej mieć do korekty te pół metra aniżeli 3-4. Nie wiem czy się jasno wyraziłem dasz rade z łukiem

no i c+e jest już dokonane egzaminator ustawił mi auto idealnie w miejscu zatrzymania, obczaiłem i poszło jak po maśle, parkowanie skośne to bułka z masłem, parkowanie prostopadłe w porównaniu z tym jak robiłem to na kursie okazało się trochę trudniejsze, mimo wychylonych na maxa luster, głównego i panoramicznego za cholerę nie mogłem wypatrzeć ani pachołków ani lini od "garażu" ale poszedłem na wyczucie i z lekką korektą się udało bez problemów. na mieście poszło ok.
Ale wracając do ustawiania auta przez egzaminatorów to na C pierwszym razem pozycją wyjściową ustawioną przez egzaminatora była połowa pasa i nie udało mi się dojechać. Drugim razem auto stawiałem na łuku sam i też nie dał mi cofnąć na pozycję wyjściową tylko około 4-5 metrów od końca łuku zaczynałem jazdę do przodu, tak więc zależy na kogo się trafi

Mała uwaga odnośnie egzaminu C+E. W Krośnie obecnie mają 2 zestawy egzaminacyjne. Na jednym są napisy z reklamą WORD-u, drugi ma plandekę bez żadnych napisów. W obu przypadkach jest inne maksymalne łamanie. W pierwszym przypadku jest to pięć i pół "oczka". Natomiast w przyczepie bez reklam złamać się możemy max. na 4 szlufki.
Głupstwo, ale może komuś się przyda.

PS. Witam serdecznie wszystkich