Cztery lata minęły a ja dalej nie znalazłem czasu przerobić sterowania
Może ktoś coś kombinował w międzyczasie?
Co tam na tym pinie 12 ma się dziać wkoncu, bo gdzieś czytałem że się ma plus pojawiać, a na rozpisie jest napisane liftaxle control via ground... Takze już sam zgłupiałem.
EDIT:
Byłem raz jeszcze obadać sprawę. Więc faktycznie na pinie 12 w aucie nie dzieje się nic. W naczepie nie są wogóle te piny podpięte tam są 4 żyły rezerwowe można coś puścić na tył do puszki koło lamp.
I teraz najlepsze: przełącznik od podnoszenia ma dwa kable, czarny i pomarańczowy. Jeśli one są rozwarte to oś działa na automacie, jeśli je zewrzemy to oś leży na glebie.
Na czarnym po przekręceniu zapłonu pojawia się 10,9V na pomarańczowym nic. Z kolei pomarańczowy pokazuje jakąśtam rezystancje. Po zawarciu ich nagle napięcie znika....
Także jeszcze większy mętlik mam, ja myślał że tam się plus pojawi i sobie pociągne swój drugi z kabiny, ale tak się nieda.
Z kolei od modulatora do przełącznika idzie kabel który tworzy pętle, a z zaworu ILAS do modulatora idzie inny kabel też dwużyłowy i tam pewno już będzie podawać 24V na cewke.
Wyjścia są dwa, przedłużyć do kabiny kabel od przełącznika i wtedy oś będzie działać w automacie, lub rozwierać obwód do zaworu przekaźnikiem który poda nasz plus i ośka pójdzie w górę w każdych warunkach.