Wózek widłowy diesel czy LPG.

Jeśli na zewnątrz, to też polecam diesela! LPG co prawda wychodzi taniej w eksploatacji, ale to tak jak z autem, na ropie po prostu jeździ się lepiej. Ja od kilku lat mam Clarka, kupiłem nówkę w Suret i fajnie działa, też spalinówka oczywiście.

Jeśli chodzi o wózki widłowe a także cały osprzęt do tych wózków to najlepiej jest zajrzeć na stronę ehak24 pl. Tam znajdziesz nie tylko to czego szukasz w naprawdę niskich cenach co w dodatku jeszcze będzie ci udzielona fachowa porada techniczna jesli tylko będziesz mieć jakieś pytania odnośnie sprzętu.

LPG póki co taniej wychodzi, ale Diesel to też nie ma taka zła opcja. A w jaki sposób chcesz kupić wózek? Jak się jeszcze zastanawiasz to polecam poczytać nieco artykułów jak ten http://www.techfuga.com/wozek-widlowy-f ... y-leasing/

Dzięki za zainteresowanie tematem, wózek już kupiony, Toyota z 2009r. diesel, udźwig 3T. Fajny bo bez elektroniki.

Fajnie, dobry wybór. A dlaczego cieszysz się, że bez elektroniki? moim zdaniem niektóre gadżety są całkiem przydatne.

Bo się da naprawić śrubokrętem.

W najblizszym czasie mam zamiar kupic uzywany wozek widlowy diesel. Orientujecie sie w jaka firmie uderzyc aby najlepiej wyjsc w stosunku ceny do jakosci? Przegladalem kilka ofert tutaj http://www.mascus.pl/magazynowanie/uzyw ... ki-widlowe i maja ciekawe oferty Manitou. Udzwig jaki mnie interesuje to do dwoch ton. Jakies sugestie?

Podaj kolego jeszcze przedział cenowy jakim dysponujesz
To na pewno pomoże dobrać konkretny model.

jeździłem kilkoma dieselami i powiem tylko tyle, że jak silnik zdrowy to większość wózków z jakimi się spotkałem spełnia wymagania.

Typowe dobre diesela w konfiguracjach "terenowych" to na pewno Manitou i AUSA.
Bardzo fajnie sprawdzają się 2 tonowe TOYOTY np. 7FDF(20).
Jeżeli potrzebujesz bardziej "cywilizowanego" 2 tonowca to na pewno każdy poleci Ci jakiś model LINDE, z tym, że musisz liczyć się raczej w tym przypadku z mniejszymi kołami no a co za tym idzie mniejszym prześwitem.

Myślę, że z TOYOTĄ i LINDE powinieneś zmieścić się przedziale 30-40 tys. zł
Jeżeli chodzi o Manitke to dużo zależy od wyposażenia i konkretnego modelu ale raczej wydasz więcej.

AUSA to marka nastawiona typowo na wózki terenowe, przeznaczone do najcięższej pracy do której można dopuścić widlaka więc i swoje kosztują aczkolwiek ich liczba w PL nie należy do największych.


Podrzuć więcej konkretnych informacji np. na jak wysokim składowaniu Ci zależy, gdzie wózek ma pracować i w jakich warunkach oraz co będzie woził.

PS Rozmawiałem kiedyś z gościem, który jeździł 3 tonowym KOMATSU i też nie miał na co narzekać.
Pamiętaj, że LINDE mają specyficzny układ sterowania... mnie troche zajęło zanim się przyzwyczaiłem

8 lat chiński goodsense 3.5 tony diesel, kupiony jako nowy za bardzo dobre pieniądze, tyrany dzień w dzień przy blachach na zewnątrz, odpalany po 60x dziennie. Sprawuje się zaskakująco dobrze, tylko lakier kabiny jest gówniany, ale nikogo to nie obchodzi raczej. Przez ten czas 8 tonowa Linde zesrała się ze wszystkich stron jakie ma.

Ja od 10 lat pracuje w firmie gdzie chodza tylko Linde , na trzy zmiany , bez wozkowych , kazdy wsiada i dzida. Zlego slowa o tych sprzetach nie powiem bo sa mega twarde.

Cytuj:

8 lat chiński goodsense 3.5 tony diesel, kupiony jako nowy za bardzo dobre pieniądze, tyrany dzień w dzień przy blachach na zewnątrz, odpalany po 60x dziennie. Sprawuje się zaskakująco dobrze, tylko lakier kabiny jest gówniany, ale nikogo to nie obchodzi raczej. Przez ten czas 8 tonowa Linde zesrała się ze wszystkich stron jakie ma.

Musieliscie cholernie zmeczona ta Linde kupic. Mamy 7 tonowke od 5 lat i jeszcze ani razu nie zawiodla a kupiona byla jako 8 letnia uzywka.

U nas również 8 tonowa Linde działa bez zarzutu już z 6 lat - kupiona nowa. W zimie pojawił się problem z jakimiś czujnikami ale po serwisie wszystko wróciło do normy

Drodzy forumowicze proszę o pomoc w wyborze wózka w teren .
Do dyspozycji max 50 tys brutto.
Teren lekko piaszczysty w dodatku pod górkę.
Udźwig jaki mnie interesuje to min 2 t.
Myślałem o np czymś takim tylko żeby miało napęd 4x4 http://allegro.pl/show_item.php?item=64 ... 9cf21a9c09
Ogólnie co myślicie o tych francuzach, są na prawdę takie dobre czy to przereklamowany temat?
pozdrawiam

Kolego poczytaj sobie to co kilka postów wyżej. Kolega ArnoldPL szukał podobnego sprzętu.

Manitka jak najbardziej. Sprawdzone sprzęty i popularne w cięższych pracach.
Ewentualnie mógłbyś się rozglądać w kierunku JCB chociaż nie mam pewności co do budżetu.
Do 50 tys. to raczej <2006 roku wózki JCB.

Pamiętaj, że JCB to JCB a Manitou to obecnie składak, bynajmniej tak jest w przypadku I kat. WJO.

Jak już kupować, to znane marki takie jak Still, Linda, Toyota, Nissan. Są one trwałe, niezawodne, precyzyjnie się nimi kieruje, bezpieczne. A wbrew pozorom bezpieczeństwo też jest ważne, bo wywrotka takim wózekiem, to nie jest coś co nie może się przytrafić. Może jak najbardziej - dlatego tak istotna jest klatka ochronna. Kolejne rzeczy to przesów boczny, skrzynia biegów, przebieg jeżeli ma to być wózek uzywany lub dobry serwis jeżeli wózek nowy.

Tak... zgadza się.

kupic wózek to trzeba wiedzieć czego sie chce nie tylko kupić bo kupić ważny jest maszt , wysokość podnoszenia czy z wolnym skokiem czy ma mieć przesuw boczny , jakie koła jaki udzwig natomiast dizel czy benzyna gaz czy sam gaz czy z kabina i ogrzewaniem.

BROŃ BOŻE wózek STHILL jak najdalej od tego wózka. Jaki on by nie był.
Wiem o wózku widłowym marki TOYOTA praktycznie prawie bez Elektroniki w elektronice tylko system SAS i pozycjoner wideł natomiast 3t udzwigu maszt tryplex boczny przesuw suwanie i rozsuwanie wideł hydraulicznie wolny skok kabina przeszklona ogrzewana koła pełne rok bodajże 2005 cena 38800 netto na Fakturę + Vat pełna dokumentacja do UDT. Zasilanie benzyna - gaz Fabrycznie. Zda egzamin w ciężkich warunkach.