Volvo Fl 1998 - zawieszenie pneumatyczne - problem z poziomowaniem

Jak w temacie , przód i tył na poduszkach ( przód 1 a tyl 2 zawory poziomujące) . Ostatnio wymienilem zawory z tyłu , dla pewności ale nic sie nie polepszyło. Problem mam taki : na równej drodze ( idealnie prostej ) auto stoi prosto , tak jak zostalo wyregulowane na zaworach , odległości od rantu koła do zabudowy są identyczne po każdej stronie. W sytuacji gdy np tylne kola po lewej stronie (na postoju) znajdą sie w małym dołku , całe auto pochyla sie także na lewo tak jak by było na resorach , wydaje mi sie że tak nie powinno być bo auto powinno sie samo poziomować ( silnik właczony jest jak by co) - oczywiście chodzi mi o to by w czasie jazdy na jezdni normalnie wyprofilowanej czyli ze spadkiem w kierunku pobocza auto było wypoziomowane tak jak by jechalo po równym. Mam to auto od lat ale tak nigdy sie nie poziomowało czy jest to normalne dla tej FL ki a jak nie to gdzei szukac przyczyny???

Szukasz dziury w całym
Zawór ma na za danie utrzymać stałą wysokość czy to z lewej czy prawej strony od koła do zabudowy i to często w teorii, precyzja działania dwóch zaworów
Anie ustawiać auto do pionu na pochylonej drodze

hmm .. to mnie zmartwiłeś ale np tak jak w tym moim przykładzie ze lewe blizniaki stoją w malym dołku to wtedy auto sie pochyla i odległość do zabudowy jest juz mniesza niż po prawej stronie gdzie koła stoją na równym - czy to tez jest prawidłowo?

Te dwa zawory mają wspomagać na przechyłach drążek stabilizatora aby zmniejszyć przechyły na zakrętach
Tak w teorii a ile z tego praktyki?

to lipa , myslałem że to powinno dzialać tak jak ostatnio widzialem w nowym atego , ladowali go najpierw tylko na jedną stronę a on sie ciągle sam elegancko prostował - poziomował.......

Wydawało Ci się.

Szukasz dziury z całym. Żeby bylo tak jak chcesz to system musial by mieć dane z zyroskopu, kompasu, i Bóg wie czego jeszcze.
A on ma tylko utrzymać zadaną wysokość.

Dobra koledzy dzieki za info , uspokoiliście mnie czyli bryka nie wymaga naprawy - nawiasem mówiąc tak jezdzimy od ponad 8lat ale teraz mnie naszlo jakoś na zabawę w szczegóły. Z drugiej strony problem pozostaje np. czasem auto jest nierówno załadowane i jest pochylone na jedną ze stron czy jest możliwość za posrednictwem dodatkowego zaworu ręcznego np. podwyzszenia opuszczonej strony (jednorazowo) a po zrzuceniu ładunku powrót do normalnych ustawien - oczywiscie mozna ten efekt uzyskać regulując zaworem danej strony ale z uwagi na utrudniony dostep regulacja nim jest bez sensu wiec musialo by byc coś dodatkowego ......

Cytuj:

to lipa , myslałem że to powinno dzialać tak jak ostatnio widzialem w nowym atego , ladowali go najpierw tylko na jedną stronę a on sie ciągle sam elegancko prostował - poziomował.......

Po prostu była w tym przypadku jedna z dwóch możliwości: kluczyk w pozycji zapłon lub aktywowana funkcja "Stała wysokość zawieszenia podczas załadunku/rozładunku".