Strona 1 z 1 [ Posty: 11 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 13 cze 2017, 6:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Dzień dobry, cześć i czołem. W sobotę uczestniczyłem w małej kolizji drogowej. Spisaliśmy oświadczenie z orzeczeniem o mojej winie, aczkolwiek aktualnie nie jestem do końca pewny, czy się nie "sfrajerowalem". Człowiek zdenerwowany i spieszyło mi się na chrzciny, więc chciałem jak najszybciej załatwić temat i jechać. Policji nie wzywaliśmy. Przyjechałem na parking pod sklep, gdzie były miejsca do parkowania prostopadle po lewej i prawej stronie. Znalazłem miejsce z lewej i chciałem zaparkować tyłem. Więc wsteczny spojrzałem w lusterka i cofam skręcając lekko w lewo i i spojrzałem w lewe lusterko. Po chwili poczułem uderzenie i zaczęły jęczeć czujniki. Uderzyłem w auto, które wyjeżdżało z miejsca parkingowego po prawej stronie. Kobieta wyjeżdżała z parkingu tyłem w lewo. U siebie wgniotłem klapę bagażnika z prawej i zarysowałem zderzak a u niej lewe tylne nadkole. Ktoś miał podobny przypadek?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Post Wysłano: 13 cze 2017, 7:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6010
Samochód: Volvo FH

Jeśli w chwili "styku" oba pojazdy były w ruchu, policjant orzekł by współwinę. I dał by Wam po kilka stów.
Można by palić głupa, że sekundę wcześniej stanąłem i to ona we mnie wjechała, ale pies wiedział by że to sćiema.
Jeśli było by na wspolwine, oboje macie prawo zgłosić i likwidować szkodę z Oc tego drugiego, tylko ubezpieczyciel wypłaci połowę odszkodowania.

Tak że srednio.

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 13 cze 2017, 10:01
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 gru 2011, 15:14
Posty: 606
Samochód: TGL 12.250 tandem

Moim zdaniem "dałeś ciała" :roll:
Jak dla mnie to Ty byłeś cały czas w ruchu, a owa kobieta dopiero ruszała z parkingu ("włączała się do ruchu"). Trzeba było wezwać policję ;)
To tak samo jak byś jechał do przodu wzdłuż miejsc parkingowych, a samochód z parkingu wyjechał Ci prosto przed maskę. Praktycznie to samo tyle, że akurat cofałeś
:/ :/ :/ Dowiedz się lepiej jak odkręcić to Twoje przyznanie się do winy...


Post Wysłano: 13 cze 2017, 10:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6010
Samochód: Volvo FH

Nie ma znaczenia kto pierwszy ruszył. W chwili zdarzenia oba groty były w ruchu.

Pozatym coś mi się obiło o uszy, że cofajacy ma zachować szczególną ostrożność itp. Co w chwili kolizji automatycznie stawia go w roli sprawcy.

Byłem w sądzie, bo jeden gnój na drodze nie przyjął mandatu. Więc mniej więcej wiem jak to wygląda.
Aha, idąc do sądu nie liczył bym na sprawiedliwość :) .

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 13 cze 2017, 12:27
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lut 2007, 16:06
Posty: 2140
GG: 6845711
Samochód: prawo fotelowiec
Lokalizacja: Gryfino

Nie ma tam żadnych kamer, żeby zobaczyć ?

Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka

_________________
www.flickr.com/marekjastrzebski


Post Wysłano: 13 cze 2017, 12:47
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 gru 2011, 15:14
Posty: 606
Samochód: TGL 12.250 tandem

Jak sprawcą może być osoba, która jest już w ruchu od X czasu z osobą, która dopiero co odpaliła samochód i wyjeżdża z miejsca parkingowego ? :roll:


Post Wysłano: 13 cze 2017, 13:04
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

istotną kwestią jest też czy poruszałeś się po drodze....

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Post Wysłano: 13 cze 2017, 13:09
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 lip 2008, 12:00
Posty: 255
GG: 705962
Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław

Pawełeczek dobrze mówi, babka włączała się do ruchu a Pazdz wykonywał już manewr. Moim zdaniem jej wina. O ile przed parkingiem był znak strefa ruchu. Jak znaku nie było a teren prywatny, to wolna amerykanka i nawet policja by nie pomogła.

Co do dalszego ciągu zdarzenia nie wiem co masz robić. Ale właśnie dlatego zawsze wzywałem i będę wzywać policję do jakiegokolwiek zdarzenia (zwłaszcza jak jestem niewinny, albo mam wątpliwości do swojej winy), bo po 2 dniach się okazuje że jeden z drugim przemyślał i jednak nie przyznaje się do winy. Ze działał w stresie i tak dalej. Nie odbierz tego jako ataku na swoją osobę (zwłaszcza że z opisu wynika że winna nie do końca twoja), ale ludzie właśnie w taki sposób próbują uniknąć odpowiedzialności. A człowiek potem musi miesiącami dochodzić swojego w sądzie, albo z własnej kieszeni wyłożyć jak niskie koszty naprawy.

_________________
Pozdrawiam GRUBY131


Post Wysłano: 13 cze 2017, 13:21
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 gru 2011, 15:14
Posty: 606
Samochód: TGL 12.250 tandem

Cytuj:
Pawełeczek dobrze mówi, babka włączała się do ruchu a Pazdz wykonywał już manewr. Moim zdaniem jej wina. O ile przed parkingiem był znak strefa ruchu. Jak znaku nie było a teren prywatny, to wolna amerykanka i nawet policja by nie pomogła.
Nie wiem jak jest na terenie prywatnym dokładnie... ale to nie jest tak, że policja by nie pomogła. Na pewno wskazali by sprawcę, a o to chyba głównie chodzi :)
kiedyś służbowo miałem kolizję na parkingu przy sklepie (jak jeździłem jako kurier), starszy pan cofał sejem i zahaczył mi busiora, upierał się, że to nie jego wina, BO KRZYWO STAŁEM :mrgreen: dziadek w końcu zrozumiał, że on jest winowajcą, ale za nic w świecie nie chciał mi dać swoich danych. Zadzwoniłem pod 997, przyjechał radiowóz, wytłumaczył dziadkowi, że jest winny i zaproponował mu 500pln MKK za to, że nie chciał mi dać swoich danych... także nie do końca jest tak, że policja by nie pomogła 8)


Post Wysłano: 13 cze 2017, 17:04
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 sty 2011, 15:46
Posty: 4180
Samochód: DAF XF105.410
Lokalizacja: Wieluń / Wieruszów

Jak dla mnie Kamil, to staropolskie 'po ptokach'. Oświadczenie spisane, winny wskazany. Przecież nie powiesz, że uświadomiłeś sobie, że jednak nie poczuwasz się do winy. Ja po zdarzeniu z dziadkiem, sachsem, dziadkiem co wymusił pierwszeństwo, Węgrem i Austriaczką wcale się nie spieszę jak widzę, że nie dogadam się dzwonię po pały. Można było ugrać współwinę i tylko swojego grota byś robił. A tak przyjdzie co auto robić i zniżki pójdą się kochać.

_________________
09.09.2011r. Sylwek. Pamiętamy. [*]

Ex Naczelny Forumowy Kierowca z Powołania.
#BigosLover


Post Wysłano: 13 cze 2017, 19:38

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6010
Samochód: Volvo FH

Cytuj:
Pawełeczek dobrze mówi, babka włączała się do ruchu a Pazdz wykonywał już manewr. Moim zdaniem jej wina.
Na logikę to tak, biorąc pod uwagę rutyne zawodowych kierowców to na pewno tak.

Trzeba tylko zwrócić uwagę, że prawo czesto nijak ma się do logiki, a nasza rutyna czesto wg tego prawa jest przyczyną różnych zdarzeń drogowych.

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 11 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 25 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: