Własny ciągnik i naczepa

Witam, chciałem się zapytać o pewną rzecz ? Otóż czy spedycje zatrudniają "przewoźników jednoosobowych" ? Dokładniej to, dajmy przykład, posiadam własny zestaw(samozatrudnienie). Pytanie, czy spedycje przyjmują takie osoby z własnym zestawem, nie posiadające pracowników, bo zamierzam kupić taki zestaw.

A co zależy spedycji kto jeździ, czy pracownik czy właściciel?


Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

Cytuj:

bo zamierzam kupić taki zestaw.

A będziesz kupował za gotówkę, w kredycie, czy może leasing?

Jeden już tu taki był, co kupował...i jak Volva pińcetki nima, tak nima...ciekawe czy się doczekamy ?

musisz tylko mieć świadomość że twój los jest wtedy bardzo zależny od takiej spedycji
kupowanie auta żeby pracować nim pod spedycją to przy dzisiejszej koniunkturze trochę jak wyprawa z motyką na księżyc

Już nie powiesz, że szef (dziad-trans) robi Cię w ..uja.

A tak na poważnie jeśli nie będziesz miał przynajmniej 2-3 sprawdzonych spedycji lub bezpośrednich klientów to szkoda twojego zdrowia. Niezależność to piękna sprawa a będąc pod jedną spedycją będziesz totalnie osaczony i bez wyjścia. Będziesz tańczył jak Ci zagrają.

Jeśli dobrze trafisz to już zostanie Ci tylko do odhaczenia willa i X6 na podjeździe.
Świat należy do odważnych powodzenia !

Cytuj:

Cytuj:

bo zamierzam kupić taki zestaw.

A będziesz kupował za gotówkę, w kredycie, czy może leasing?

Jeden już tu taki był, co kupował...i jak Volva pińcetki nima, tak nima...ciekawe czy się doczekamy ?

przecież takie fury "na wypasie" to nie stoją na placu by byle kto ją kupił - trzeba ja po prostu złożyć na miarę i to trwa.

Cytuj:

musisz tylko mieć świadomość że twój los jest wtedy bardzo zależny od takiej spedycji
kupowanie auta żeby pracować nim pod spedycją to przy dzisiejszej koniunkturze trochę jak wyprawa z motyką na księżyc

jeżdżę od zawsze sam i od wielu lat pod spedycjami ( najczęściej tylko z jedną ) więc nie ma reguły. ważne sa zasady na jakich podejmuje współpracę i najważniejsze Z KIM.

Cytuj:

ważne sa zasady na jakich podejmuje współpracę i najważniejsze Z KIM.

Tylko, że zasady można zmieniać i to w każdym czasie...podam przykład: przyjeżdżam do gościa na rozmowę, ustalamy stawkę...a (dopiero) po 2-ch miesiącach coś mi nie pasuje, liczę i wychodzi na to że jeździłem o 0,03 EUR mniej jak ustaliliśmy. Uciekłem stamtąd szybko...Nigdy więcej polskiej (oszukańczej) spedycji !!!
A i musisz wziąć pod uwagę, że na 1000% nie zapłacą ci w terminie, czy to 30 dni, czy 60 dni.

Beka ze jedni krzyczą " Żadnych polskich spedycji to zlodzieje" a potem sie smieja z tych co jezdza np. 3/1 to jest taka odwrotność psa ogrodnika. Ja nie mam i nikt mieć nie może!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cytuj:

jeżdżę od zawsze sam i od wielu lat pod spedycjami ( najczęściej tylko z jedną ) więc nie ma reguły. ważne sa zasady na jakich podejmuje współpracę i najważniejsze Z KIM.

nikt nie twierdzi że klapa na bank ale najczęściej wskutek obietnic intratnych warunków zapada decyzja o podjęciu współpracy ( tu współpraca oznacza powstanie firmy od zera) po czym życie weryfikuje że to nie tak miało być i gdy młody ( nie ważne czy wiekiem czy stażem ) przewoźnik nie posiada alternatywy może bardzo szybko wrócić poniżej tego poziomu w jakim się zachłysnął wizją o budowaniu potęgi

Przecież taki model jazdy pod spedycją jest bardzo popularny na zachodzie i nikogo to tam nie dziwi. Kwestia znalezienia tylko uczciwej, normalnej spedycji z normalnymi ludźmi siedzącymi za biurkiem.

przecież w ETS'ie spedycje dobrze płacą

[kacper000001]

Edit. Jednak nie kupuję z naczepą, patrzyłem to podpiszę umowę z TransCargo i wstawię do nich konia, akurat jest od mojego miejsca zamieszkania ok.120km. Będę targał ich naczepy. A co do pana Settler`a, jak w ets`ie Ci spedycje dobrze płacą to sobie jeździj...

Najwazniejsza w spedycji jest to zeby miala duzo roboty. Jak ma duzo roboty to bedziesz jezdzil. I wyplacalnosc oraz mozliwie najkrotszy termin platnosci. Stawki i tak sa wszedzie takie same.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tylko OCP dobre wykup, bo można sporo wtopić

Z własnego doświadczenia,omijaj jakiekolwiek spedycje ogłaszające się zewsząd i wszędzie jak diabeł święconej wody.Wydoją,powkur...ją a zarobek będzie taki że po miesiącu odechce się własnego transportu.

Z doświadczenia innych.Jak nie masz pieniędzy na paliwo tylko kredyt na start to również sobie odpuść,szkoda nerwów.

Ogólnie to bądź dobrej myśli,licz każdą przejechaną trasę czy wszystko się zgadza oraz co najważniejsze czy jest opłacalność w danym okresie.

Grzegorz możesz rozwinać? Od ponad dwóch lat myślę o pójściu na swoje i twój post odwlekł to chyba o kolejne dwa

Dobre OCP to podstawa, bo jak Ci ukradną towar to jest się w ciemnej dupie.

Mnie okradli na Anglii, i chociaż miałem wykupione bardzo dobre OCP, to broker mnie zrobił w ch... i teraz jest problem, bo ubezpieczyciel nie chce uznać miejsca postojowego. Dlatego o wszystko trzeba pytać i to najlepiej przedstawiciela firmy i na piśmie.

A ogólnie jak się ma w miarę spedycję, to polecam. Pieniądze całkiem niezłe i robi się co chce.
Tylko to jeb... wszędobylskie złodziejstwo wszystko pieprzy i debilne przepisy o płacach minimalnych.

Czy to zdanie o dobrej kasie, tyczy się też krajówki?

Raczej nie.

Ja po krajówce nie jeżdżę, a jak już coś się trafi to stawka porażka.
Na kraj można iść, ale jak masz robotę z pierwszej ręki. Chyba, że się mylę, to sam chętnie bym po kraju wolał jeździć niż po tej "brudnej" europie.

Cytuj:

Na kraj można iść, ale jak masz robotę z pierwszej ręki.

A już na pewno, jak masz zestaw spłacony...

Cytuj:

Tylko OCP dobre wykup, bo można sporo wtopić

A jakie masz to OCP i ile płacisz na rok?