MAN TGA 18.410 Problem z elektryką

Witam kolegów forumowiczów dziś kupiłem MANA 18.410. Samochód ogólnie jest okej ale jest problem z alternatorem i wyświetla się jakiś błąd (wszystko przedstawiam na fotkach). Jeśli chodzi o alternator to ładowanie jest! Poprzedni właściciel ściągał jakiegoś "elektryka" który sprawdził alternator i okablowanie i niby jest ok (ale nie jest!). I tu nasuwa mi się taka myśl - chcę byście ocenili czy trafna. Poprzedni właściciel kupił nowe akumulatory mocno się nimi chwalił zwróciłem uwagę, że w skrzynce na akumulatory jest strasznie dużo miejsca. Moim zdaniem akumulatory zamontowane przez poprzedniego użytkownika mają za małą pojemność 2x 145 ah a według mnie powinno być 2x 210 ah. Alternator przeładowuje akumulatory komputer to widzi i świeci po oczach na pulpicie. Dołączam zdjęcie akumulatorów po przejechaniu 520 km. akumulatory się gotują elektrolit odparowuje przez korki. Co o tym myślicie wystarczy wstawić akumulatory większej pojemności i będzie po problemie??

No i jeszcze taki błąd
To mój pierwszy MAN i nie mam pojęcia o co tu chodzi Proszę o pomoc!!
Z góry dziękuję
I pozdrawiam wszystkich
Michał

poczytaj

viewtopic.php?t=45423

Co do akumulatorów to w tga masz dwa rodzaje skrzynek akumulatorów taka kwadratowa to aku min 170 ah a prostokątna skrzynka to aku min 210 ah

Co do tego komunikatu na wyświetlaczu to przy załączonym zapłonie brak masy na zacisku L w alternatorze sprawdź kable co wychodzą z kabiny do silnika

Dzięki koledzy trzeba będzie trochę pogrzebać może się uda. Co do aku to są za małe bo ewidentnie się gotują.

Pojemność akumulatorów nie ma wpływu na to aby alternator je przeładowywał pod warunkiem że oba akumulatory są tej samej pojemności.
Jedynie mogą się dziać takie cuda jak ktoś wymienił jeden akumulator na nowy i jeden zostawił stary
To wtedy może nastąpić taka sytuacja nowy akumulator jest nie doładowany a stary akumulator jest przeładowywany
Dlatego należało by najpierw doładować ten stary akumulator