Offline
Użytkownik
Rejestracja: 05 cze 2019, 8:33
Posty: 16
Kierowca zgasil auto na koniec dniowki. Wylaczyl hebel ten w kabinie i rano jak przyszedl to się okazalo ze nie ma prądu. Wiazka sprawdzona. Napięcie z wylacznika dochodzi do przekaźnika pod zegarami a od przekaznika kable się rozdzielaja na kilkanascie sztuk i wracaja do wiazki. I od tego momentu juz nie wiem gdzie szukać przyczyny. Bezpieczniki wszystkie sprawdzone. Mial ktos cos podobnego?