MAN TGS 35.500 8X6

To fakt. Czasem robi się dziennie 15-25 kółek i gdyby przyszło jeszcze to okrywać, trochę by bolało

Święta świętami, ale trzeba w końcu zacząć pracę w tym tygodniu . Weekend w PL szybko minął . Andzia doczepiona ...



......i jutro glina do cegielni. Trochę popadało, czuję już jak to będzie się zsuwać .

Walka z poprzedniego tygodnia :






Wykop pod fundamenty domu. Ogólnie susza podobna , jak w Polsce a kopara i tak po brzuch ....

Ile DMC i ładowności ma ta jednoośka?

8t DMC.

Ładuję na nią 6 t max. W robocie jest ta przyczepa potrzebna, jak zęby w doopie . Więcej z nią kłopotu, jak pociechy. 4 ośka jest już z natury mało skrętna a ciągaj teraz za sobą to badziewie i do wysypu ustawiaj ją tyłem a auto ustawiaj bokiem. Czasem [wycenzurowano] idzie dostać

Na jakąs większą cegielnie wozisz gline ?
No na pewno super z tą przyczepą

Niee, tam. W promieniu może 50- 60 km są trzy średniej wielkości cegielnie i tam tylko w zasadzie zaglądamy. Schlagmann Aichach, Horl & Hartmann pod Dachau i Kellerer gdzieś tam

Pytam z ciekawości bo glina i cegielnie to moje środowisko naturalne

Pracujesz w takim interesie?

No to sobie pracujemy:







Zgodnie z tym, co mówiłem.... dosłownie Bavaria za stodołą .
Tak naprawdę pierwsza moja robota w karierze tutaj, na której cały dzień człapał... archeolog . Cały dzień łaził przy koparce, patrzył, robił zdjęcia. Musiał mieć "cynka". Zapyziała wiocha, budowa u kogoś w ogrodzie a tu nagle ten . Gdyby znalazł coś interesującego, bez względu na koszty budowa stop

[mcr]

Witam ponownie...
Pobyt w Polszy i zwykła praca, tyle u mnie. W mojej branży niewiele się dzieje. Dzień, jak co dzień.
Tułam się teraz po takich grajdołach...






Mielą, sortują, przesiewają i zabieramy z powrotem...







A to dzisiejsze efekty sypania ze świeżej, 30 - to metrowej rampy ....











Rampa poszła w dół razem z zestawem ...

No to bogato wykiprował, przykra sprawa

Tydzień temu jeden znów położył nówkę Scanię prawie prosto do wyrobiska zalanego wodą. Nie mogę wydobyć zdjęć z telefonu . Nie wiem, co się dzieje. Być może pogoda tak na ludzi wpływa. Tutaj, z małą przerwą jest wiecznie stopni 30 +

Uważałbym z wrzucaniem niepublikowanych nigdzie zdjęć rozbitych aut do internetu. Właścicielem pomarańczowego merola jest wasz klient i wiem kto nim jest. Jesteś zobowiązany do zachowania tajemnicy firmowej i mógłbyś mieć problemy za taki numer.

W związku z czym? Jak zrobisz zdjęcie rozbitego samochodu na drodze i wrzucisz zdjęcia do internetu z oklejeniem, to też możesz mieć nieprzyjemności?

Ha...Jeśli chodzi o zdjęcia ciężarówki, którą jeżdżę, robię zdjęcia sam i z premedytacją sam je wrzucam tu na forum. O pozostałych zdjęciach nigdy nie napisałem, że są zrobione przeze mnie. A to, że wiszą w internetach i każdy praktycznie może kopiować do woli i słać gdzie popadnie...mamy czasy facebooków, instagramów i innych badziewi. Większość z nas pewnie korzysta z komunikatorów, choćby IMO, czy Whatss App. Zbraknie czasu puścić bąka a wiadomości, zdjęcia i plotki otrzymuje kolejne 30-50-100 osób. Auto ze zdjęć, które zamieściłem, to jedno z setek, jakie do nas zajeżdżają w ciągu roku i pytają o możliwość wysypania. Faktycznie więc naruszyłem tajemnicę zawodową jak cholera . Dobrze, że firma , w której pracuję nie produkuje amunicji, albo nie drukuje pieniędzy dla państwa. Dopiero byłaby afera . Idąc dalej tokiem rozumowania Ziutomira, z tego forum musiałyby zniknąć subfora typu "Fotogaleria" czy też "Firmy transportowe". Tam też pojawiają się zdjęcia aut z innych firm, pojawiają się nie zawsze przychylne komentarze ... Obawiam się, że nadejdzie kiedyś czas, kiedy trzeba będzie złożyć pisemne podanie do Szacownej Moderacji o zamknięcie mego wątku. Może pojawić się malkontent, który stwierdzi, że zamieszczając zdjęcia auta, na którym pracuję, uprawiam reklamę firmy na forum . Iiii dooopa

A teraz pozwolę sobie na małe OT. Dziś wracając z pracy do firmy...








Jest to zwyczaj, z którym spotkałem sie tu na Bavarii... Ostatni dzień a właściwie noc kawalerki. Przyszły żonkoś sadza swoją prywatną doopę w bagażnik osobówki i rysuje drogę, jaką jeździł do swojej oblubienicy. Nie mam pojęcia, czym to robią. Za to tutaj nikt nie goni, farba znika po kilku dniach. To, na co trafiłem dzisiaj, ciągnęło się dobre 30 km . To się chłopina najeździł

A po pracy...







.....odrobina pieszczot i weekend

Nawet jakby, na żadnym ze zdjęć rozbitego Mercedesa, nie ma nigdzie nazwy firmy, logo, więc o co chodzi? Jaka tajemnica? Auto wygląda jak każde inne seryjne, więc nie wiem o czym tu gadka, mogłaby to być każda firma budowlana.

Cytuj:

O pozostałych zdjęciach nigdy nie napisałem, że są zrobione przeze mnie.

Ale przez ciebie opublikowane.

Cytuj:

A to, że wiszą w internetach i każdy praktycznie może kopiować do woli i słać gdzie popadnie...mamy czasy facebooków, instagramów i innych badziewi.

Każdy tak robi więc wolno... skoro tak to ok.

Cytuj:

Auto ze zdjęć, które zamieściłem, to jedno z setek, jakie do nas zajeżdżają w ciągu roku i pytają o możliwość wysypania.

Te zdjęcia nie były robione u was na żwirowni. W tle widać budynek cegielni a to co koleś kiprował to surowiec do produkcji pustaków.

Cytuj:

Nawet jakby, na żadnym ze zdjęć rozbitego Mercedesa, nie ma nigdzie nazwy firmy, logo, więc o co chodzi?

O czytelne numery rejestracyjne.

Zdarza Ci się pracować w niedziele np.przy budowie dróg czy raczej nie jest to tam praktykowane?

dlaczego masz otwarte tablice A ?