Żeby to się chciało zblokować jak czas nie goni i ładunku żywego nie ma na pace to by można koła podnieść i sprawdzać. W wolnym czasie już dawno koła były w górze z tym że nic złego się wtedy nie objawia. Raz się zablokowało na wadze która jest w bramie zakładu i kolejka za plecami drugim razem na poboczu załadowany bydłem po uszy a wtedy człowiek tylko myśli żeby ruszyć dalej
najprościej chyba będzie otworzyć most może akurat coś wtedy wyniknie...